Oko Boga

Taki jest nasz Bóg: ciągle wychodzi nam naprzeciw, z wielką tęsknotą, z wołaniem o miłość.

Bóg który widział upokorzenie Jego ludu w Egipcie, postanowił go uwolnić z niewoli:

Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską - powiedział Bóg do Jozuego.

Bóg widział, że na pustyni Izraelici przymierają głodem. Zesłał na ratunek mannę z nieba. Potrafił też dostrzec, że manna, która w danej chwili ratuje życie, nie może być pokarmem na zawsze:

Manna ustała następnego dnia, gdy zaczęli jeść plon tej ziemi. Nie mieli już więcej Izraelici manny, lecz żywili się tego roku plonami ziemi Kanaan.

Jak dobre musiały być chleby przaśne i ziarna prażone, które były owocem Ziemi Obiecanej.

Oko Boga jakby nie zauważa czasem oczywistości:

Ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami – wskazuje brat na fakty, które ojciec przemilcza. W oczach ojca jest inny obraz:

Trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się.

Mało tego, Bóg z niesamowitą miłością patrzy również na starszego brata:

Wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu – może dziś tego już nie rozumiemy, ale w starożytnych czasach raczej nikt nie spodziewałby się sytuacji, żeby ojciec tak zareagował na „fochy” syna. Syn był winien ojcu absolutne posłuszeństwo. Właściwie ojciec upokorzył siebie wobec „smarkacza” zniżając się do uzasadniania własnej postawy.

Uniżenie Boga najbardziej jest jednak widoczne w Jezusie:

Dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.

Taki jest nasz Bóg: ciągle wychodzi nam naprzeciw, z wielką tęsknotą, z wołaniem o miłość. Robi to nawet wtedy, gdy nijako Bogu coś takiego nie przystoi. Bo Jego miłość jest większa niż cokolwiek.

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.

Andrzej Cichoń

Rozważanie napisane na niedzielę 31. 03. 2019 r.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama