Czy jestem dobrym świadkiem Chrystusa w swoim otoczeniu?
Iz 55,10-11; Rz 8,18-23; Mt 13,1-23
Duchu Święty, przyjdź!
Jezu, z Twoją pomocą rozpoczynam rozważanie tekstu biblijnego, który Kościół podaje na XV Niedzielę Zwykłą.
Bóg nigdy nie czyni czegoś bez powodu. Każde wydarzenie w planie zbawczym ma sens i odnosi się do przyszłości.
Słowo Boże jest bardzo skuteczne. Poprzez wieki w sposób nieraz gwałtowny zmieniało ono ludzkie życie i postępowanie. A nawet na tych, którzy przed Nim nie zmiękli, wyciskało piętno na sposobie myślenia.
Słowo Boże zatem zawsze przynosi dobry owoc.
Głosicielem słowa Bożego jest każdy chrześcijanin, ponieważ Chrystus powiedział do wszystkich w Niego wierzących, by głosili Ewangelię i udzielali chrztu w Imię Boga. Dlatego też obowiązkiem, a powinno być też zaszczytem, jest głoszenie zmartwychwstania Pana. Każdy z nas jest do tego powołany. Szczególnie zaś przeznaczeni są ci, którzy wybrali tę drogę poprzez zostanie misjonarzem lub misjonarką w krajach misyjnych. Oczywiście, misjonarze głoszą Ewangelię nie tylko w krajach Afryki, Azji i Ameryki Południowej. W coraz większej ilości państw Europy Zachodniej potrzebni są głosiciele Chrystusa.
Słowo Boże potrzebne jest również tym, którzy już uwierzyli w Chrystusa. Każdy z nas potrzebuje wzmocnienia w wierze i ponownego zaczerpnięcia ze źródła, jakim jest nasza wiara.
Przemyślę w tym tygodniu:
1. Czy modlę się o powrót do Chrystusa krajów Europy Zachodniej?
2. Czy moje życie jest głoszeniem Słowa?
3. Czy jestem dobrym świadkiem Chrystusa w swoim otoczeniu?
Powyższa refleksja została zaczerpnięta z książki Kajetana Rajskiego „Wsłuchani w Słowo. Refleksje na niedziele i święta roku A” (Biblos 2010)
opr. aś/aś