Czy wiem, że Bóg najlepiej wie, co jest dla każdego najlepsze?
Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw, może wyda owoc.
Łk 13,8-9
Duchu Święty, przyjdź!
Jezu, rozpoczynam z Twoją pomocą rozważanie tekstu biblijnego, który Kościół podaje na Trzecią Niedzielę Wielkiego Postu.
W dzisiejszej Ewangelii dotykamy wielkiej tajemnicy Boga, jaką jest miłosierdzie. Bardzo często zadajemy sobie pytanie, że ktoś zły żyje dostatnio, długo i spokojnie, a biednemu, ale dobremu, zawsze wiatr w oczy…
Bóg najlepiej wie, kiedy człowiek powinien zejść z tego świata. Często dziwimy się „niesprawiedliwości Boga”, kiedy to ktoś młody, będący bardzo dobrym człowiekiem, umiera młodo. Nie wiemy jednak, czy za kilka dni nie miałby tak wielkiej pokusy, by nie zgrzeszyć.
Pan czeka również na nawrócenie się grzesznika, dlatego bardzo często dożywa on sędziwego wieku. Bóg stawia przed nim, tak jak zresztą przed każdym z nas, wielu ludzi, którzy poprzez swoje słowa i zachowania świadczą o wartości wiary w Boga.
Również my spotykamy na swojej drodze wielu ludzi, którzy kierują nami w sposób często pośredni. Po prostu są niedaleko nas i modlą się za nas. Istnieje wiele klasztorów, w których siostry kontemplacyjne, często nam nieznane, modlą się za nas i swoją postawą wspierają nasze dobre uczynki. My także powinniśmy wspierać je naszymi modlitwami, by kontemplując oblicze Boga, przezwyciężały wszelkie pokusy.
Panie Jezu, przemyślę w tym tygodniu:
1. Czy wierzę w sprawiedliwość Boga?
2. Czy wiem, że Bóg najlepiej wie, co jest dla każdego najlepsze?
3. Czy staram się dostrzec ludzi, którzy towarzyszą mi w moim życiu i są dla mnie „aniołami”?
opr. aś/aś