Sztuka doskonali człowieka

Proces kształtowania człowieka przez kulturę, w kulturze i dla kultury można nazwać jego całożyciową edukacją.

Sztuka doskonali człowieka

Katarzyna Nowak

Sztuka doskonali człowieka

Proces kształtowania człowieka przez kulturę, w kulturze i dla kultury można nazwać jego całożyciową edukacją. Człowiek konkretny egzystuje w dającej się określić przestrzeni kulturowej. Wychowanie w kulturze, przez kulturę i dla kultury nie może być wychowaniem „bez zasad”. Wychowanie musi być procesem ustawicznym, permanentnym, intencjonalnym i transcendentnym, zawsze zakończonym w metafizyce, do której prowadzą najcenniejsze wytwory kultury.

Symbol, zwłaszcza sztuka symboliczna, odsłania w swych najwybitniejszych dziełach świat wartości transcendentalnych, „sacrum”. Ułatwia człowiekowi rozpoznawać siebie według kryteriów etycznych dobra i zła, a nie tylko przyjemności lub korzyści. Metafizyczny wymiar sztuki jest wymiarem wartości ładu moralnego. Pozbawiona takiego ładu kultura i jej wytwory tracą moc tworzenia człowieka, przestają pełnić funkcję edukacyjną. Ten kryzys trwa tak długo, dopóki człowiek, a nie instytucja, zacznie równoważyć to, co realnie prawdziwe, dobre i piękne.

W płaszczyźnie świadomości potocznej często można spotkać się z przekonaniem, że przeżycie wartości jest oczywistą subiektywną sprawą przeżywającego, źródłem jedynych w swoim rodzaju, niepowtarzalnych doznań i emocji. Prywatny charakter doznań związanych z przeżyciem wartości bywa traktowany jako konieczny warunek wolności jednostki, gwarancja zachowania integralnego charakteru osobowości. Poznając coraz lepiej dzieło sztuki odkrywamy w nim ciągle nowe wartości, mogące stanowić nowy materiał doznań estetycznych.

Ponieważ pełna realizacja życia człowieka jest wartością integrującą wszystkie pozostałe, powinniśmy więc umieścić ją na szczycie aksjologicznej natury. Zrozumiałe staje się, że twórczość jako konieczny środek do realizowania tej wartości staje się niezwykle cenna. Niezwykły rozkwit ideologii twórczości, którego jesteśmy świadkami, jest uważany za bunt przeciwko takiej przyszłości, jaką zapowiada kierunek rozwoju naszej cywilizacji. Twórczość może się czuć zagrożona przez automatyzm, pośpiech i brak czasu, przez zmęczenie i pogoń za konformizmem. Jednocześnie w niej szuka się ratunku dla zmechanizowanego i zmęczonego świata.

Praca człowieka i wyniki jego pracy, wszelkie zjawiska kreowane przez niego zawierają się w kulturze. Normy społeczne są ściśle uwarunkowane układem wartości i układem wartościowania; istotnym problemem jest uzyskanie w społeczeństwie względnej zgodności między wartościami uznawanymi, a wartościami odczuwanymi przez to społeczeństwo.

Na przestrzeni dziejów jesteśmy świadkami kurczenia się lub poszerzania przestrzeni kulturowej. Sami w niej tkwimy, kreujemy ją, lecz i ona nas kreuje.

Wartości estetyczne, reprezentowane przez sztukę, mają swoje miejsce wśród innych rodzajów wartości kulturowych, moralnych, religijnych, ideologicznych itp. Według J.G.F. Hegla „sztuka ma wzbudzać przyjemne uczucia, oczyszczać uczucia szkodliwe, uzupełniać doświadczenia emocjonalne człowieka, kształcić smak estetyczny, naśladować przyrodę, pouczać i moralnie doskonalić ludzi”.

Wszystko co człowiek „ma” jest o tyle ważne dla kultury, o ile człowiek przez to, co posiada, może pełniej stawać się człowiekiem we wszystkich właściwych dla człowieczeństwa wymiarach swego bytowania. Pierwszym i zasadniczym zadaniem kultury jest wychowanie. W wychowaniu chodzi bowiem o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, ażeby bardziej „był”, a nie tylko „miał”. Nie ulega wątpliwości, że podstawowym faktem kulturowym jest sam człowiek duchowo dojrzały – czyli człowiek w pełni wychowany, zdolny wychowywać sam siebie i drugich. Nie ulega też wątpliwości, że podstawowym wymiarem kultury jest zdrowa moralność i kultura moralna.

Kultura i sztuka są jednością, nie rozproszeniem; są bogactwem, nie ubożeniem; są gorączkowym, częstokroć tragicznym poszukiwaniem, a w końcu zadziwiającą syntezą, w której najwyższe wartości ludzkiej egzystencji, zostają podporządkowane głębokiej znajomości człowieka, jego doskonaleniu, nie zaś degradacji.

Prawda, piękno i dobro są wartościami absolutnymi, nie zależą od mniejszej lub większej liczby osób, które ją przyjmują. Nie są wynikiem decyzji większości, lecz przeciwnie, decyzje jednostek i wspólnot powinny wypływać z tych ważnych i niezmiennych wartości, aby ich zaangażowanie na rzecz kultury odpowiadało wymogom godności osoby ludzkiej.

Bibliografia:
Andrukowicz W., Dydaktyka wartości, faktów i sposobów działania, Szczecin 1995.
Cabaj J., Czarnecki Z., Jakuszko H., Świat, człowiek i wartości, Warszawa 1988.
Lipiec J., Człowiek i świat wartości, Kraków 1982.
Jan Paweł II, Wiara i kultura, Lublin 1988.
Jarco J., Kalita Z., Semp M., Świat wartości moralnych, Warszawa 1993.
Pasterniak W., Przestrzeń edukacyjna, Zielona Góra 1995.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama