Ekumenizm cierpienia

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (21/2000)

7 maja rzymskie Koloseum, starożytna arena męczeństwa chrześcijan, stało się świadkiem bezprecedensowego ekumenicznego wspomnienia świadków wiary XX wieku. Przedstawiciele wielu Kościołów chrześcijańskich - pod przewodnictwem Papieża - wspominali męczenników kończącego się stulecia. Ten aspekt to nieco przemilczany rozdział historii najnowszej. Sporządzone w Rzymie "Martyrologium XX wieku" liczy blisko 13 tys. nazwisk, a specjalna komisja stwierdziła, że jest to jedynie "wierzchołek góry lodowej". Oblicza się bowiem, że w naszym stuleciu ok. 26 milionów chrześcijan oddało życie wskutek prześladowań religijnych. W Koloseum wspominano z imienia zarówno ofiary komunizmu, jak i hitleryzmu. Przywoływano postaci heroicznych świadków wiary ze wszystkich kontynentów i okresów historycznych naszego stulecia. Z imienia wymieniano prawosławnych i grekokatolików, ewangelików i anglikanów, baptystów i zielonoświątkowców. Rzymska uroczystość miała głębokie znaczenie duchowe i ekumeniczne. W wymiarze duchowym uświadamia ona znaczenie męczenników dla tożsamości chrześcijańskiej i rozwoju Kościoła. W wymiarze ekumenicznym przemawia zaś - najbardziej bolesnym z możliwych - odwołaniem do tego, co wspólne wszystkim chrześcijanom. Ekumenizm męczenników i świadków wiary jest najbardziej przekonujący ze wszystkich; chrześcijanom XXI w. pokazuje on drogę do jedności - powiedział Jan Paweł II. Przedstawiciele Kościołów uznali w Koloseum oficjalnie, że męczeństwo chrześcijan może rodzić owoce nie tylko w tych wspólnotach wyznaniowych, do których należeli męczennicy, lecz wśród wszystkich wyznawców Chrystusa. "Krew męczenników jest posiewem chrześcijaństwa" - głosi starożytna maksyma. Przebieg uroczystości w Koloseum pozwala żywić nadzieję, że krew męczenników XX wieku będzie posiewem jedności chrześcijaństwa w XXI wieku.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama