O miłosierdziu, ewangelizacji i przyjaźni z Duchem Świętym, z ojcem Michałem Olszewskim rozmawia Aleksandra Bonk
O księdzu Michale Olszewskim zawsze było głośno: był egzorcystą, był misjonarzem miłosierdzia. Co teraz robi ksiądz Olszewski?
Dalej jest misjonarzem miłosierdzia, bo w liście apostolskim „Misericordia et misera” papież Franciszek przedłużył misję misjonarzy miłosierdzia, aż do odwołania. W moim przypadku kontynuowanie tej posługi polega przede wszystkim na głoszeniu rekolekcji i misji. I to już nie na podstawie bulli „Misericordiae vultus” otwierającej Rok Miłosierdzia, ale właśnie na podstawie wspomnianego wcześniej listu „Misericordia et misera”, co jest nie mniejszą przygodą niż sam Rok Miłosierdzia. Natomiast to, co zajmuje moją codzienność poza głoszeniem rekolekcji, to rozwijanie Profeto, będącego obecnie grupą medialną, która poza prowadzeniem portalu internetowego oraz radia, nadającego już również poza siecią na falach FM, produkuje oprogramowanie dla instytucji kościelnych, aplikacje dla parafii czy regularnie organizuje wydarzenia ewangelizacyjne.
Rok temu promował ksiądz książkę dla mężczyzn, czyli coś, co tematycznie odbiegało od tego, o czym zazwyczaj ksiądz pisze. Skąd taka zmiana?
Projekt ten zrodził się z inicjatywy wydawnictwa Esprit. Wraz z Piotrem Zworskim, który jest szefem naszego studia radia Profeto w Warszawie, zostaliśmy do niego zaproszeni i postanowiliśmy go zrealizować. Uważam, że było warto.
Najnowsza książka to kontynuacja znanej serii dotyczącej Ducha Świętego i Jego darów, czyli powrót do poprzedniej tematyki. Czyżby ksiądz za nią zatęsknił?
Jeśli chodzi o wydawnictwo eSPe, to od początku idziemy jedną, ewangelizacyjną linią i nie należy się spodziewać niczego nowego. W przygotowaniu są już trzy kolejne książki, których nie udało wydać się w tym roku, a które na pewno pojawią się w styczniu 2018 roku. Z tej linii, nakładem wspomnianego już wcześniej wydawnictwa Esprit, ukaże się niebawem również „Kerygmat Dziejów Apostolskich”.
Co, księdza zdaniem, Duch mówi do Kościoła teraz?
Właśnie na ten moment obserwuję, bo sam jestem ciekaw.
A dlaczego każdy chrześcijanin powinien zaprzyjaźnić się z Duchem Świętym?
Bo tylko wtedy jest szansa, że nie umrze duchowo, ale będzie cały czas otwierał się na to, co nowe. Będzie szedł do przodu i rozwijał się duchowo. Jeśli nie będzie tej przyjaźni, to chrześcijanin doświadczy powolnej duchowej śmierci.
Dziękuję bardzo za znalezienie czasu na rozmowę.
Wywiad przeprowadzony dla Fundacji Opoka na 21. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie
opr. ac/ac