Z okazji dziesięciolecia posługi pasterskiej bp. Zbigniewa Kiernikowskiego w diecezji siedleckiej
W adhortacji „Pastores gregis” Jan Paweł II przypomniał, że „biskup jest pośród swojego Kościoła czujnym strażnikiem, odważnym prorokiem, wiarygodnym świadkiem i wiernym sługą Chrystusa” (nr 5). Słowa te dobrze streszczają dziesięcioletnią posługę pasterską bp. Zbigniewa Kiernikowskiego w diecezji siedleckiej.
Cała ta posługa - głoszenie Ewangelii, sprawowanie sakramentów, spotkania z wiernymi - ukierunkowana jest na takie przedstawienie chrześcijańskiego orędzia, by odpowiadało ono na pytania i życiowe problemy współczesnych ludzi, a nie tylko zaspokajało ich religijne potrzeby.
Prorocy, których imiona znamy z Biblii, to ludzie o przenikliwym spojrzeniu, mówiący w imieniu Jahwe lub powołujący się na Jego autorytet. Zostali przez Boga wybrani, powołani i posłani, aby wskazywać ludowi drogę zgodną z dynamiką wiary i zamysłem Stwórcy. Ich misją nie było zaspokajanie ludzkiej ciekawości przez przepowiadanie z góry ustalonej przyszłości, ale wpływanie na teraźniejszość i kształtowanie jej zgodnie z wolą Bożą. Od tego przecież, co dzieje się tu i teraz, od dzisiejszych wyborów i decyzji, zależy przyszłość człowieka i świata. Dlatego prorocy odważnie piętnowali niewierność pojedynczych osób i całych społeczności, łamanie Przymierza, bałwochwalczy kult bożków czy niesprawiedliwość społeczną.
Gdy popatrzymy teraz na współczesnych katolików, ze smutkiem stwierdzimy, że daleko jest im do dojrzałości w wierze, którą mieli pierwsi chrześcijanie. Wielu ochrzczonych żyje dzisiaj podobnie, jak żyją poganie: kłamią, kłócą się, rozwodzą, nienawidzą, nie potrafią przebaczać. Dlaczego tak jest? Dlatego - na co wielokrotnie zwraca uwagę bp Zbigniew Kiernikowski - że brakuje nam świadomie przeżytej inicjacji chrześcijańskiej. Co wobec tego proponuje Biskup Siedlecki, by ludzie powierzeni jego pasterskiej pieczy byli dojrzałymi i świadomymi wyznawcami Chrystusa? Odpowiedzią bp. Kiernikowskiego na te wyzwania nie jest rezygnacja ani pójście na łatwe kompromisy ze współczesnym światem, lecz zapoczątkowanie operacji ożywienia wiary w powierzonej sobie diecezji, poprzez postawienie w centrum osoby Jezusa Chrystusa oraz przywrócenie katechumenatu. „Dzisiaj potrzeba przeniesienia akcentów - twierdzi bp Kiernikowski - z działań akcyjnych, okolicznościowych na formację katechumenalną, prowadzącą do osobistej, świadomej wiary i poczucia przynależności do konkretnej wspólnoty urzeczywistniającej Ciało Chrystusa”.
Jeśli więc dzisiaj nie mamy inicjacji chrześcijańskiej - zauważa bp Z. Kiernikowski - ani ze strony rodziny, ani ze strony społeczeństwa, to musimy ją podejmować na nowo w parafiach. Trzeba dziś odnowić w parafiach instytucję katechumenatu. Katechumenatu nie tylko tych, którzy mają przyjąć chrzest, ale także dla tych, którzy już wcześniej zostali ochrzczeni, ale go nie przeżyli w ogóle albo nie przeżyli w sposób niewystarczający. Także dla tych, którzy dzisiaj jako rodzice czy rodzice chrzestni dzieci sami stają wobec zadania bycia tymi, którzy mają gwarantować chrześcijańskie wychowanie.
Na czym polega formacja katechumenalna i jakie musi spełniać warunki, żeby była drogą inicjacji chrześcijańskiej, na której człowiek staje się dojrzałym w wierze uczniem Chrystusa? Formacja ta opiera się na trzech filarach: słuchaniu słowa Bożego zawartego w Piśmie Świętym, świadomym i pełnym uczestnictwie w liturgii oraz doświadczeniu życia we wspólnocie Kościoła.
źródło: Echo Katolickie
Programy duszpasterskie, studiowanie teologii, zaangażowanie w różne dzieła itd. - uczy bp Z. Kiernikowski - „wszystko to ma sens tylko wtedy, gdy jest w tym istotna szczypta soli prawdziwej Ewangelii, która nadaje sens wszystkiemu. Nikt z nas a priori nie wie, w jaki sposób to się ma dokonywać, dlatego musimy być otwarci i świadomi tego, że Pan Bóg ma prawo wkraczać ze swoją Ewangelią w nasze życie i tego życia dotykać, a nawet je przetrącać - właśnie po to, żebyśmy nauczyli się być maluczkimi. (...) Nie możemy zapisać w swojej agendzie, którego dnia to się stanie, bo my tego nie wiemy. Wiemy jednak, że kiedy zmierzamy na naszym koniu w kierunku Damaszku i w dodatku zmierzamy tam z całą naszą pewnością siebie w odniesieniu do tego, co mamy robić, i wydaje się nam, że to jest akurat nasze miejsce, w którym powinien się okazać nasz sukces, to wtedy Pan Bóg może nas z tego naszego konia zrzucić. I jeśli coś takiego się stanie, jeśli upadniesz na ziemię i jeśli dotrze do ciebie Ewangelia, Dobra Nowina, to pozwól mówić sobie prawdę. Pozwól, aby ci powiedziano, co czy kogo swoją pewnością siebie prześladujesz (...). Dopiero wtedy Ewangelia może okazać się dla ciebie Dobrą Nowiną, Wiadomością, która w jakiś sposób zacznie do ciebie docierać, bo będziesz - przynajmniej wstępnie - wolny od siebie”.
Drugim ważnym elementem formacji katechumenalnej, na który zwraca uwagę bp Kiernikowski w swoim prorockim nauczaniu, jest celebrowanie liturgii jako miniatury własnego życia. Aby jak najlepiej przybliżyć diecezjanom ducha liturgii oraz pomóc bardziej świadomie i owocnie w niej uczestniczyć, bp Z. Kiernikowski podjął i wciąż podejmuje wiele inicjatyw. W latach 2004-2007 wygłosił cykl katechez liturgicznych, które zostały zebrane w trzytomowym dziele zatytułowanym „Światło i moc liturgii”. Co roku, wzorem starożytnych biskupów, podczas Wielkiego Tygodnia wygłasza katechezy mistagogiczne, wprowadzające we właściwe przeżywanie Triduum Paschalnego. Chlubną tradycją diecezji siedleckiej, promieniującą na cały Kościół w Polsce, są sympozja liturgiczne zainicjowane przez bp. Z. Kiernikowskiego jesienią 2004 r. Gromadzą one zarówno duszpasterzy, alumnów seminarium duchownego, członków instytutów życia konsekrowanego, jak i świeckich przedstawicieli parafii, ruchów i wspólnot kościelnych. Pierwsze takie sympozjum odbyło się 16 października 2004 r., a jego temat brzmiał: „Liturgia i ewangelizacja”. Niezastąpioną rolę w formacji liturgicznej wiernych pełni Diecezjalna Szkoła Liturgiczna.
Kolejnym istotnym elementem formacji katechumenalnej akcentowanym przez Biskupa Siedleckiego jest wychowanie wiernych do życia i służby we wspólnocie Kościoła. Skoro chrześcijaństwo jest ewangelijnym sposobem kształtowania siebie w relacji z Bogiem i drugim człowiekiem, to życia chrześcijańskiego nie można przeżywać w oderwaniu od wspólnoty Kościoła.
Mamy w naszym kraju wielu ochrzczonych - uważa bp Z. Kiernikowski - którzy nie tylko nie żyją według nauczania Kościoła, ale w jakimś stopniu dają antyświadectwo swojej przynależności do niego, a nawet z nim walczą (...). Wiele nieporozumień i napięć powstaje na tym tle, że traktuje się Kościół jako instytucję, czy nawet administrację, która świadczy pewne usługi w dziedzinie religijności. Wystarczy ustawić się w kolejce, wystarczy spełnić pewne formalne warunki, by uzyskać takie czy inne świadczenie religijne lub zaświadczenie upoważniające do otrzymania usługi w innej parafii.
Tymczasem Kościół to Ciało Chrystusa, wspólnota, w której uczymy się życia płynącego z wiary. Do tej wspólnoty można wejść tylko dzięki poznaniu tajemnicy paschalnej Chrystusa ogłoszonej w Ewangelii, przyjętej w chrzcie i utrzymywanej dzięki Eucharystii.
Biskup Zbigniew Kiernikowski jest głęboko przekonany, że tylko świadome przeżycie sakramentu chrztu uzdalnia człowieka do życia w prawdziwej komunii z Bogiem i bliźnim oraz podjęcia służby w Kościele. W tym celu opracował program formacyjny realizowany od kilku lat w diecezji siedleckiej, zatytułowany „Chrzest w życiu i misji Kościoła”. Na czym polega oryginalność oraz skuteczność tej formacji? Na stopniowym wprowadzeniu wiernych w biblijną historię zbawienia i przeżywaniu jej na łonie wspólnoty Kościoła jako historii własnego życia. Dokonuje się to przez słuchanie katechez, studium tekstów biblijnych, indywidualnie i wspólnotowo, w duchu modlitwy. Osoby zaangażowane w ten program przyznają, że dzięki usłyszanym katechezom uczą się zawierzenia Bogu na wzór Abrahama, lepiej rozumieją mechanizm grzechu, doświadczają mocy Bożego przebaczenia, a także nie boją się wchodzić w relację z drugim człowiekiem i podejmować codziennego krzyża. Celem tej formacji nie jest ukształtowanie idealnych ludzi, lecz wprowadzenie ich w przeżywanie zamysłu Bożego, zgodnie z którym konieczne jest umieranie starego człowieka i wzrastanie człowieka nowego, żyjącego mocą chrztu w służbie Kościoła i świata.
Dziesięć lat posługi pasterskiej bp. Kiernikowskiego w diecezji siedleckiej to dużo i zarazem mało, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę prawie 200-letnią historię diecezji, ale chyba wystarczająco, by rozpoznać w nim proroka przemawiającego z mocą, widzącego potrzebę odnowy Kościoła przy pomocy sprawdzonego narzędzia, którym jest katechumenat. Jesteśmy wdzięczni bp. Kiernikowskiemu za jego prorockie nauczanie, napominanie i ofiarną służbę w naszej diecezji. Zgodnie bowiem ze swym biskupim zawołaniem: „Posłuszeństwo Ewangelii - Eucharystia”, niestrudzenie głosi on Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie ludziom wierzącym, poszukującym i niewierzącym, ucząc ich życia w mocy chrztu i Eucharystii. Staje po stronie człowieka zagubionego z powodu grzechu, pomagając mu odnaleźć drogę do Boga i czynić swoje życie darem dla innych. Jego prorocki głos zrywa maski, pod którymi ukrywamy nasze bożki, i wyprowadza nas na otwartą przestrzeń, gdzie jesteśmy wystawieni na działanie słowa Bożego.
KS. MATEUSZ CZUBAK
Echo Katolickie 20/2012
opr. ab/ab