Kiedy Maria Vallejo-Nágera skończyła 35 lat, miała wszystko, czego pragnęła: szczęśliwe życie rodzinne, urodę modelki oraz sławę znakomitej powieściopisarki. 3 sekundy i...
Kiedy Maria Vallejo-Nágera skończyła 35 lat, miała wszystko, czego pragnęła: szczęśliwe życie rodzinne, urodę modelki oraz sławę znakomitej powieściopisarki.
Z pewnością nie spodziewała się wówczas, że jej życie odmieni się w ciągu dosłownie 3 sekund. Maria jest hiszpanką, pochodzi z Madrytu, gdzie wychowywała się w domu obojętnym religijnie. Wprawdzie w rodzinie chrzciło się dzieci i chodziło co niedziela do kościoła, ale jednocześnie obowiązywała niepisana zasada, że nie należy przesadzać z religijnością. Z czasem więc letnia wiara Marii przerodziła się w obojętność, a w końcu w dumę z tego, że „nie ulega się zabobonom”. Po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii sprawy Boże zupełnie już nie interesowały popularnej pisarki, jaką się stała. Dlatego też, gdy w listopadzie 1999 r. zadzwoniły znajome, aby umówić się na spotkanie w pewnej sprawie związanej z katolicyzmem, tylko zaskoczenie i ciekawość wypchnęły ją z domu.
W londyńskiej kawiarni jednak nie kryła rozczarowania, kiedy okazało się, że jej przyjaciółki dały się nabrać na kolejne kłamstwa Kościoła katolickiego i na dodatek próbują wysłać ją tam, skąd właśnie wróciły: do jakiegoś Medjugorje. I kiedy już miała grzecznie podziękować, stało się coś zupełnie nieoczekiwanego, co, ku zdumieniu koleżanek i samej Marii sprawiło, że zgodziła się pojechać, i co w konsekwencji zmieniło całej jej życie.
Szczegóły tej niezwykłej historii opisujemy w najnowszym numerze Miłujcie się!:
Miłujcie się! 1/2016opr. ac/ac