Maciej Kalenkiewicz, Adolf Pilch, Antoni Szacki, Franciszek Przysiężniak, Józef Kuraś - te nazwiska większości z nas nic nie mówią. A powinny
Maciej Kalenkiewicz, Adolf Pilch, Antoni Szacki, Franciszek Przysiężniak, Józef Kuraś - te nazwiska większości z nas nic nie mówią. A powinny – bo są to bohaterowie podziemia, w większości żołnierze, konspiratorzy, walczący z „wyzwalającym” nas komunizmem, który już pod koniec II wojny światowej zajął miejsce faszyzmu i stał się kolejnym totalitaryzmem, z jakim nasza Ojczyzna musiała się zmierzyć.
Książka „Oddziały Wyklętych” Szymona Nowaka podaje dziesiątki nazwisk, miejsc, dat i liczb, związanych z tzw. żołnierzami wyklętymi. Ich działalność, która miała być po wieki zapomniana, zostaje tu w znacznej mierze przypomniana i odtworzona. Poznajemy wydarzenia, w których ci ludzie brali udział, ich sukcesy i porażki. Widzimy trudności, z jakimi musieli się zmagać, czytamy notki biograficzne dowódców i wspomnienia walczących.
Kolejne rozdziały to prezentacja poszczególnych oddziałów Żołnierzy Wyklętych – ich dowódców, członków, przebytych przez nich tras, stoczonych walk, zdobyczy, osiągnięć, klęsk. Są tu m.in. Brygada Świętokrzyska NSZ „Bohuna”, KWP „Warszyca” czy Oddział Partyzancki „Ognia”. W przybliżeniu nam tamtego czasu pomagają ilustracje z czasów starć i rekonstrukcji historycznych, a na wewnętrznej okładce została wydrukowana mapa, gdzie przejrzyście zaznaczono, gdzie działały poszczególne obszary i narysowano poszczególne trasy, które przebyli.
Mimo że książka podaje mnóstwo danych, przez które czasem trudno przebrnąć, jest cennym źródłem informacji o tych odległych czasach. Czasach i ludziach, o których warto pamiętać.
opr. aś/aś