Najczęściej omawianym tekstem związanym z gwiazdami jest epizod z Magami, a epizod ten zawsze wzbudzał powszechne zainteresowanie.
Marek Starowieyski, kapłan archidiecezji warszawskiej. Wybitny patrolog, historyk i biblista. Ur. 25 stycznia 1937 roku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk ks. kard. Stefana Wyszyńskiego 26.06.1960 roku. Profesor Uniwersytetu Warszawskiego (Instytut Filologii Klasycznej) oraz KUL w Lublinie (patrolog). Jest specjalistą z literatury Wczesnochrześcijańskiej. Jest także redaktorem serii "Źródła monastyczne" oraz "Warszawskie Studia Teologiczne." Niekwestionowany autorytet w dziedzinie historii (pierwszych czterech wieków). |
1. Motyw gwiazdy występuje w literaturze wczesnochrześcijańskiej stosunkowo rzadko7. Najczęściej wzmianki o gwiazdach pojawiają się przy egzegezie następujących tekstów Biblii: Starego Testamentu — heksaemeronu (stworzenie gwiazd, Rdz 1,14-18), proroctwa Balaama (Lb 24,17) — tekst ważny dla naszego tematu, rozumiany zarówno przez Żydów jak i chrześcijan w sensie mesjańskim; i Nowego Testamentu — epizodu z Magami (Mt 2,1-13), wzmianek o paruzji, gdzie poruszenie gwiazd oznacza zbliżające się przyjście Pana (np. Mt 24,29nn, par.), oraz przy omawianiu, licznych tekstów Apokalipsy, gdzie występują gwiazdy (n.p. 1,16; 1,20; 2,1; 2,28; 3,1, itd.). Gwiazda występuje jako znak Bożego piękna w Psalmach (n.p. 8,4) czy w Księdze Hioba (n.p. 22,12). Temat gwiazd występuje również często w dyskusjach z astrologią i przeznaczeniem. Ponadto termin gwiazda bywa używany w stosunku do Chrystusa (n.p. Ap 22,16) i do Maryi (n.p. hymn Ave maris stella). Najczęściej jednak omawianym tekstem związanym z gwiazdami jest epizod z Magami, tym bardziej że Ewangelia św. Mateusza jest Ewangelią najczęściej używaną i komentowaną przez pisarzy wczesnochrześcijańskich, a epizod ten wzbudzał powszechne zainteresowanie.
Temat niniejszego rozdziału dotyczy również tego epizodu, ale nie jest to kolejną próbą identyfikacji astronomicznej Gwiazdy Betlejemskiej w nim opisanej ani jeszcze jedno opracowanie teologiczno-egzegetyczne tematu przybycia Trzech Króli do Betlejem, ani nawet omówienie jego interpretacji u Ojców Kościoła. Celem jego jest pokazanie, jak wyjaśniały ten epizod apokryficzne ewangelie dzieciństwa, jako że w niektórych z nich epizod ten zajmuje sporo miejsca. Jedną bowiem z funkcji apokryfów było wyjaśnienie obrazowe, można by powiedzieć — midraszowe, miejsc niejasnych Pisma Świętego. Apokryfy są więc, w pewnym tego słowa znaczeniu, pismami egzegetycznymi, jednak ich egzegeza jest zupełnie specyficzna — jest to egzegeza obrazowa, nawiązująca do egzegezy judaistycznej: Pismo Święte jest wyjaśniane poprzez obrazy8.
2. Nim podejdziemy do omówienia egzegezy apokryficznej epizodu hołdu Magów z Ewangelii św. Mateusza, musimy powiedzieć kilka słów o tym tekście, ponieważ apokryfy dają jego swoistą egzegezę, starają się go objaśnić i podać zawartą w nim teologię9.
2.1. Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu (mágoi apo anatolôn) przybyli do Jerozolimy 2. i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie (ton astéra en te anatole) i przybyliśmy oddać mu pokłon. 3. Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. 4. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. 5. Ci mu odpowiedzieli: W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok: 6. A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela. 7. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców (tous mágous) i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy (astéros). 8. A kierując ich do Betlejem, rzekł: Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon. 9. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię (ho astér, hon eîdon en te anatole, proegen autous héos elthon estáthe epáno hou en to paidíon). 10. Gdy ujrzeli gwiazdę (ton astéra), bardzo się uradowali. 11. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę (chryson kaí líbanon kaí smýrnan).
Kilka uwag do tekstu: gwiazda jest niezmiennie nazywana astér, co może znaczyć tylko i wyłącznie gwiazdę, a nie jakiekolwiek inne ciało astronomiczne, przybysze zaś są niezmiennie nazywani Mágoi.
Ten zwarty na pierwszy rzut oka tekst, nie daje jednak odpowiedzi na szereg pytań z nim związanych, których wyjaśnienia domagali się starożytni chrześcijanie, szczególnie ci z chrześcijańskiego Orientu, których te wydarzenia szczególnie dotyczyły. A więc: kim byli Magowie? Skąd przybyli? Co znaczy zwrot ze Wschodu? Dlaczego na widok tej gwiazdy udali się do Jerozolimy? Co to była za gwiazda? Co znaczy, że ich prowadziła? Jak długo ich prowadziła? Co się z nią stało w Jerozolimie, gdzie się zatrzymali, i w Betlejem, gdy skończyła się jej misja? Aktualność tych (i nie tylko tych) pytań pokazuje fragment Komentarza do Ewangelii św. Mateusza św. Jana Chryzostoma, w którym zestawia on różne trudności związane z tym tekstem10.
Te wszystkie pytania i zaciekawienie tym dość egzotycznym i barwnym epizodem spowodowały powstanie całej ogromnej literatury na ten temat, szczególnie na Wschodzie chrześcijańskim i niechrześcijańskim, która zajmuje się epizodem z Magami11.
3. Spróbujmy opisać apokryfy przez nas wykorzystywane12. Ich fragmenty dotyczące epizodu z Magami są podane w Dodatku. Te teksty można z grubsza podzielić na dwie grupy: zachodnie — greckie i łacińskie oraz wschodnie — szczególnie
Najstarszym utworem pierwszej grupy jest Protoewangelia Jakuba, utwór grecki, pochodzący z drugiej połowy II wieku niewiele miejsca poświęca temu epizodowi, podobnie jak utwór od niej pochodzący, łacińska Ewangelia Ps. Mateusza; te dwa utwory trzymają się tekstu Ewangelii św. Mateusza. Opowieść o narodzeniu Zbawiciela i położnej poświęca temu fragmentowi sporo miejsca podając wiadomości typu astronomicznego.
Teksty drugiej grupy są liczniejsze i bardziej barwne. Tę grupę otwiera tekst łaciński: fragment apokryficzny zawarty w Opus imperfectum in Matthaeum, który podaje legendę orientalną: tekst powstał w V/VI w., natomiast miejsce jego powstania pozostaje dyskusyjne: prowincje naddunajskie, Galia (Arles?), Afryka. Ten tekst wiąże tradycję łacińską z tradycją syryjską: z Grotą Skarbów (archetyp tekstu powstał ok. 500 r.) i z Opowieścią o magach (Kroniką Zuqnin, VI w.). Ten ostatni utwór stanowi najdłuższy tekst apokryficzny dotyczący epizodu z Magami. Na elementach zawartych w tych tekstach opierają się ewangelie [dzieciństwa] arabska, armeńska i gruzińska oraz liczne wzmianki u pisarzy syryjskich i arabskich, także i niechrześcijańskich, jak muzułmanie Tabari czy Yakut. Te teksty podają długie opowiadanie o gwieździe i o Magach, o testamencie Adama danym Setowi oraz o przepowiedni Zaratusztry i Daniela (?). Te tradycje znajdujemy również w innych językach Orientu: sogdyjskim, perskim i ujgurskim i w innych. Tradycja ta trwała i rozwijała się w średniowieczu, skoro ciekawe fragmenty poświęcone Magom podaje w swoim opisie podróży Marco Polo (o napotkanych grobach Trzech Króli) i inni podróżnicy wędrujący przez Azję; legendy te dochodziły do Europy w różnych formach, np. w czasie najazdów tatarskich powiązano legendę Trzech Króli z Tatarami, którzy mieli się od nich wywodzić. Szczególne zainteresowanie Trzema Królami wzbudziło przeniesienie ich relikwii do Kolonii i początek budowy wspaniałej katedry im poświęconej. Summę wiedzy średniowiecznej o Trzech Królach podaje Historia de tribus regibus Jana z Hildesheim w XIV. Obszerne omówienie tych wszystkich świadectw daje U. Monneret de Villard w pracy, do której będziemy się często odnosili i która stanowi przewodnik po skomplikowanych tradycjach orientalnych13.
Jeżeli w naszej pracy nie jesteśmy w stanie zająć się tymi wszystkimi tradycjami, to niemniej musimy o nich pamiętać, jako że wiele z nich znalazło swoje odbicie w apokryfach lub też wywodzi się z nich.
4. Na pytania, które budził niniejszy tekst, starało się odpowiedzieć tych kilka wspominanych apokryfów w sposób dla siebie specyficzny.
a. Magowie14. Według Ewangelii Magowie przybyli ze Wschodu. W tych czasach Wschód oznaczał nie tylko wszystkie kraje leżące na wschód i południe od Palestyny, ale i kraje dalekie, nieznane, tajemnicze. Wschód to równie dobrze Arabia, Mezopotamia, Persja, Indie, Etiopia. Większość naszych tekstów nie podejmuje tego tematu, mówiąc ogólnie o Wschodzie, Opus Imperfectum in Matthaeum precyzuje: nad Oceanem, na bardzo dalekim Wschodzie. Według jednak Ewangelii Armeńskiej byli to królowie Persji, Indii i Arabii, wedle Ewangelii Gruzińskiej Indii, Persji i Etiopii, Ewangelia Arabska — mówi o Persji15, według Groty skarbów — Persji, Szaby i Saby, według Opowieści o Magach — byli oni synami Wielkiego Wschodu, krainy, która leży dalej niż cały wschód świata zamieszkałego przez ludzi. Dary: mirra i kadzidło wskazywałyby na Arabię; o Arabii mówi Ps 71,10 (por. niżej), cytowany w stosunku do Trzech Króli. Natomiast rozpoznanie w gwieździe znaku przyjścia Mesjasza prowadzi nas do Babilonii, gdzie Mágoi mogli byli się łatwo spotkać z żydowskimi ideami mesjańskimi.
Ewangelia mówi o Magach. Dodajmy, że polski przekład nie oddaje dokładnie sensu słowa: Magoi, nie jest bowiem ono równoznaczne z polskim słowem Mędrcy ani tym bardziej Magowie, choć trudno znaleźć inne, które oddawałoby jego sens. Słowo to ma dwa odcienie: pozytywny — kapłani perscy religii Zaratusztry, a więc mędrcy, zaklinacze, i negatywny — szalbierze, oszuści. Apokryfy używają zazwyczaj znaczenia pozytywnego, natomiast Opowieść o narodzeniu Zbawiciela zbliża się do negatywnego nazywając ich wróżbitami, mówiąc o dziwnym stroju i spoglądaniu na niebo16.
Te jednak rozważania nie mają dla nas szczególnego znaczenia, niemniej jednak słowo Mag w tekstach apokryfów orientalnych prowadzi nas ku kapłanom Zaratusztry, jako że religia ta była rozpowszechniona w Persji i krajach sąsiednich. Na dalsze potwierdzenie faktu, że chodzi o kapłanów Zaratusztry, pozwala wspomnienie mimochodem ich bezgłośnej modlitwy, tak charakterystycznej dla tej religii.
Autorzy niektórych apokryfów i dość wcześni pisarze patrystyczni (np. Tertulian) zmienili ścisły termin Magoi, dość dokładnie lokalizujący przybywających do żłóbka, na szeroki termin królowie, który pozwalał im na puszczenie wodzy fantazji i wprowadzenie do fabuły apokryfów egzotyki, która stanowi jedną z cech charakterystycznych apokryfów. Na tę zmianę wpłynęło odniesienie do tego epizodu Ps 71,10n.17.
Z powyższym pytaniem związane jest następne: kto widział tę gwiazdę? Większość apokryfów tym tematem się nie zajmuje, przyjmując po prostu, że ją ujrzeli Magowie; natomiast wedle Opowieści o Magach widzieli ją tylko Magowie, wedle Ewangelii Gruzińskiej nikt jej nie widział poza Indiami; wedle Opus imperfectum wyglądało jej dwunastu Magów.
b/ Gwiazda18. Ewangelia mówi tylko o gwieździe (gr. astér) bez jakichkolwiek dodatków, a nie o innym zjawisku astronomicznym, i tylko w tym sensie ścisłym można rozumieć słowo greckie, co udowodnił F. Boll. Orygenes stwierdza, że to nie mogła być kometa19.
Gwiazda jest znakiem, który oznajmia Magom pojawienie się Zbawcy i który każe im udać się do Jerozolimy. Ten to temat rozwijają Protoewangelia Jakuba: była to ogromna gwiazda, która tak błyszczała wśród innych gwiazd, że ich nie było widać; podobnie mówi o gwieździe Ewangelia Ps. Mateusza.
Większość jednak apokryfów wschodnich opowiada w różny sposób o samej
gwieździe, choć opisy te zawieraj elementy podobne.
Jaskinia skarbów, Ewangelia Gruzińska i Arabska opowiadają o gwieździe, której
kształt przypominał słońce lub księżyc, na którym siedziała młoda kobieta z dzieciątkiem na ramionach; jest to, jak się wydaje, echo słów z Apokalipsy: Potem wielki
znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na
jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu20. Opis Ewangelii Arabskiej nie opowiada jednak widzenia Magów, ale przekazuje opis, który miał być zawarty w Księdze nakazów znajdującej się w archiwach królestwa. Według Opus imperfectum in Matthaeum
miała ona kształt maleńkiego chłopczyka, nad którym znajdował się znak krzyża.
Tej gwieździe towarzyszą różnorakie zjawiska świetlne; ona — według Ewangelii
Jana Arabskiej — spływała z nieba na ziemię jak gładka wstęga. Najobszerniejszy jednak opis tych zjawisk daje Opowieść o magach: w drodze na Górę Triumfów ukazała
się im kolumna światła, a na niej gwiazda, zaś na samej Górze ujrzeli niebo, które
im się otworzyło jak wielka brama, a w nim wspaniałych mężów niosących na swych
rękach gwiazdę świetlistą. Zeszli oni i stanęli nad kolumną światła, która rozjaśniała
całą Górę blaskiem nie do opisania ludzkimi ustami. Z kolumny i z gwiazdy wysunęło się ku nam, ku naszym oczom, coś na kształt ręki małego człowieka, którego
nie byliśmy w stanie widzieć. Lecz zebrawszy się w sobie, ujrzeli gwiazdę nad Jaskinią
Skarbów Ukrytych Misteriów. Jaskinia ta jaśniała niezmiernie i dał się słyszeć łagodny i słodki głos, a z tego światła pojawił się mały człowieczek i rzekł Pokój wam. Był
to Chrystus. To połączenie gwiazdy i Chrystusa jest podobne do dość powszechnej
etymologii imienia Zoroaster — żywa gwiazda (vivum sidus, vivens stella)21. Ten opis
sprowadza się również do pierwszego — widok postaci ludzkiej, tym razem Chrystusa, który rodzi się z tego światła (z gwiazdy czy z kolumny?). Magowie widzieli
jednak to zjawisko w różny sposób, jest to typowy przykład polimorfii Chrystusa22.
Opowieść o narodzeniu Zbawiciela przytacza mały traktat astronomiczny o naturze tej gwiazdy: innej, bo wędrującej, i to pewnie, bez błędu23.
Ale nie według wszystkich apokryfów gwiazda oznajmiła Magom narodzenie
Chrystusa. Wedle Ewangelii Arabskiej ukazał im się anioł na kształt gwiazdy; według
Opowieści o narodzeniu Zbawiciela gwiazda ta była Słowem Bożym, a ile jest gwiazd,
tyle jest słów Bożych (stwierdzenie o tyle piękne, ile dość dziwne teologicznie). Najbardziej jednak skomplikowany jest tekst z Opowieści o Magach: gwiazda bowiem
pełni w niej funkcję Anioła Stróża wędrujących Magów lub inaczej — upersonifikowanej Opatrzności, która dba o wszystko i troszczy się o wszystko w czasie podróży,
łącznie z pokarmem, napojem i postojami. Co więcej, w końcu autor identyfikuje
gwiazdę z samym Jezusem.
Magowie jednak ujrzeli tylko gwiazdę, skąd więc wiedzieli, że jest ona znakiem
narodzonego Zbawiciela i że trzeba Go szukać w Jerozolimie? Jeżeli nawet przyjmiemy opisy gwiazdy z młodą niewiastą i Dzieciątkiem, pytanie pozostaje, choć w innej
formie — skąd rozumieli ten znak? Wyjaśnień jest kilka.
Pierwsze podaje Ewangelia Arabska i szereg innych tekstów orientalnych — źródłem
tych wiadomości miał być domniemany testament Zaratusztry. W ten sposób twórca
religii perskiej zostaje wciągnięty w krąg proroków zapowiadających Chrystusa.
Następnym wyjaśnieniem jest tajemniczy Testament Adama, o którym mówi
szereg apokryfów (Ewangelia Arabska podaje inną nazwę Tablice nakazów, ale wyraźnie chodzi tu o ten sam tekst). Otóż Adam miał przed śmiercią przekazać swój
testament Setowi, ten uzupełniwszy go przekazywał go kolejnym pokoleniom; wziął
go Noe do arki, w końcu otrzymali go Magowie24. W Testamencie tym miała być
mowa o Zbawicielu (perski Sauyant), który ma nadejść, a którego znakiem jest
właśnie gwiazda. Według jego nakazów Magowie wstępowali na Górę Zwycięską,
wyglądali i oczekiwali tej gwiazdy. Mamy tu do czynienia z powiązaniem tradycji
judaistycznej i chrześcijańskiej z religią perską. Jednak pozostaje problem, jak oni
się o tym dowiedzieli, skoro, wedle tekstu, księga ta była opieczętowana i otworzyło je dopiero Dzieciątko. Zastosowano tu często występujący w Biblii obraz księgi
zapieczętowanej (np. w Apokalipsie św. Jana, np. 5,1n.), co podkreślało wprawdzie
świętość księgi i wciągało opowiadanie w nurt myśli biblijnej, jednak stawiało pytanie, skąd w takim razie Magowie wiedzieli o jej treści. Jest to typowy przykład
nawarstwiania się w jednym utworze tradycji czasami z sobą sprzecznych.
Wedle pisarzy patrystycznych oraz legend orientalnych Magowie byli potomkami
(cielesnymi lub duchowymi) biblijnego Balaama, stąd też znali oni jego proroctwo.
Jest to opinia dość powszechna na chrześcijańskim Wschodzie25. Wedle Orygenesa
z narodzeniem się Chrystusa demony tak osłabły, że Magowie stali się bezsilni. Rozpoczęli poszukiwania powodu tego stanu rzeczy i odkryli znak na niebie; a że znali
przepowiednie Balaama i pragnęli poznać tę potężną istotę, udali się do Betlejem26.
Wedle muzułmańskiego historyka Tabariego, wiadomość o tym, że gwiazda była
znakiem mającego się narodzić, pochodziła z tekstu Daniela. Niestety, nie ma takiego tekstu w kanonicznej Księdze Daniela. Chodzi więc tu prawdopodobnie o jakiś
apokryf związany z imieniem Daniela27.
Inne wyjaśnienie daje Ewangelia Gruzińska — pojawienie się gwiazdy wywołało
wielkie zdumienie, a ponieważ nikt go nie potrafił wyjaśnić, najważniejszy dostojnik kraju podjął post i po czterdziestu dniach pojawił mu się anioł i oznajmił, że
jest ona znakiem narodzenia Jezusa w kraju jerozolimskim i że mają się tam udać,
a gwiazda wskaże im drogę. Podobnie Ewangelia Armeńska podaje, że w chwili zwiastowania anioł Pański powiadomił Magów, że mają się udać i oddać cześć nowo
narodzonemu niemowlęciu.
Wedle Groty Skarbów po pojawieniu się gwiazdy szukano wiadomości w księgach pełnych mądrości; a wiadomości potwierdził jeden z nich w księgach hebrajskich, gdzie stało, że Mesjasz ma się narodzić w Betlejem.
Następnym pytaniem jest, kiedy ta gwiazda się ukazała Magom. Ewangelia na
ten temat nic nie mówi, natomiast autorzy apokryfów podają różne rozwiązania
zależnie od tego, co chcą powiedzieć w swoim utworze.
Ewangelia Armeńska podaje sprawę najprościej — ukazała się w dziewięć miesięcy,
a więc podaje czas trwania ciąży. Sprawę komplikuje, i to z nie bardzo zrozumiałych
powodów, Ewangelia Gruzińska — magowie szli siedem i pół miesiąca, i do Jerozolimy przybyli za wcześnie, więc czekali; przed Herodem stanęli w osiem miesięcy
i dopiero gdy się Chrystus narodził, ukazała się znowu gwiazda, która ich doprowadziła do Jerozolimy. Gwiazda więc pojawiła się w chwili Zwiastowania.
Ewangelia Arabska i Ps. Mateusza mówią o dwóch latach ich podróży. Ta data
wynika z innych założeń. Po odjeździe Magów, wedle tekstu św. Mateusza (2,16)
Herod nakazał zabić dzieci do dwóch lat, musiały więc upłynąć dwa lata od narodzenia Jezusa, zanim Magowie dotarli do Niego. Opus imperfectum i Grota skarbów
mówią, że ujrzeli oni gwiazdę dwa lata przed narodzeniem Jezusa.
Według jednego z tekstów syryjskich Magowie ujrzeli gwiazdę i zanim kogut
zapiał, znaleźli się w Betlejem28.
I w końcu ostatnie pytanie dotyczące gwiazdy. Co się z nią stało po doprowadzeniu Magów do Jerozolimy? Wedle Ewangelii św. Mateusza gwiazda doprowadziła ich do Betlejem i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było położone Dzieciątko. Apokryfy powtarzają tę wiadomość z niewielkimi zmianami: wedle Ewangelii
Arabskiej zatrzymała się nad grotą, wedle Protewangelii Jakuba — nad głową Dzieciątka lub weszła do jaskini wedle O narodzeniu Zbawiciela. Według fragmentu
ujgurskiego, znieruchomiała nad grotą. Wedle Ewangelii Gruzińskiej znikła ona
Magom z oczu w Jerozolimie, ponieważ Pan Jezus jeszcze się nie był narodził, gdy
zaś się narodził, poprowadziła ich dalej i zatrzymała się nad grotą. Wedle niemalże wszystkich apokryfów w tym momencie gwiazda definitywnie znika, a jedynie w Opowiadaniu o Magach i w Ewangelii Arabskiej gwiazda towarzyszy Magom
w ich drodze powrotnej do ojczyzny i opiekuje się nimi jak w drodze do Jerozolimy. Ten fakt zniknięcia gwiazdy zaniepokoił Orygenesa, ponieważ Ewangelia nic
nie mówi o tym, że została ona zabrana; przypomniało mu to jednak fakt chrztu
Chrystusa: pojawił się Duch św., który na nim pozostał; podobnie i gwiazda jest
znakiem Jego boskości29.
5. Tak przedstawiają i wyjaśniają apokryfy poszczególne epizody związane z pojawieniem się gwiazdy betlejemskiej. Spróbujmy teraz zrozumieć ten sposób wyjaśniania oraz postawę ich autorów na podstawie ówczesnego sposobu widzenia obydwu elementów tego epizodu: magów i gwiazdy.
a/ Magowie cieszyli się w starożytności dużym autorytetem, uważani byli przez
Greków za filozofów, a ich uczniami bywali wybitni filozofowie starożytni. Posiadali
oni bowiem wielką wiedzę o sprawach nadprzyrodzonych, a magia była uznawana
za theôn therapeía. Połączenie Magów z gwiazdą było czymś oczywistym, ponieważ
w pojęciu Maga kryło się domyślnie pojęcie astrolog, w tym jednak sensie, który
budził wtedy powszechny szacunek; byli oni owymi periti interpretes, o których pisze Prudencjusz, że umieli wyjaśnić regale vexilium, to jest gwiazdę30. Oczywiście,
że czasami uważano Magów za czarowników i oszustów — typowym przykładem
jest tu Szymon Mag i Bar-Jesus z Dziejów Apostolskich31, ale to pojęcie wyrażano
raczej greckim słowem góes. Do tego już powszechnie przyjętego szacunku dodano w wypadku Magów z Betlejem dodatkowe powody uznania: byli to potomkowie Baalama i oni przechowywali jego tradycję32 lub też tradycję przekazaną przez
praojca Adama Setowi, lub, w końcu, realizowali proroctwo mędrca Zaratusztry,
z którego wschodnia literatura chrześcijańska uczyniła proroka Bożego. Dalsza ewolucja pojęcia Maga wskazuje również na wzrost jego szacunku, kiedy to z Magów
(którego to słowa ludzie nie rozumieli albo które rozumieli w niewłaściwym świetle) zrobiono królów i to ze znakomitych krajów, jak Persja czy Indie. Rozumiemy
więc, że powierzenie tajemnicy narodzenia Zbawiciela takim ludziom stawało się
w oczach przeciętnego chrześcijanina rzeczą ze wszech miar słuszną. Dodajmy tu
jeszcze aspekt ekumeniczny: powierzenie tej tajemnicy kapłanom perskim, podobnie
zresztą jak i schrystianizowanemu Zaratusztrze, zjednywało chrześcijaństwu masy
ludności w Persji.
Połączenie pojęcia gwiazdy z narodzinami Jezusa było też rzeczą ze wszech miar
normalną dla ludzi ówczesnych, ponieważ gwiazda oznaczała zapowiedź ważnych
wydarzeń i narodzin sławnych ludzi jak Mitrydates król Pontu33, cesarz August34
czy cesarz Aleksander Sewer35; nie dziwimy się, że scholia do Bukolik Wergliusza
objaśniają aster id est imperarare36. I nie tylko z wybitnym człowiekiem: gwiazda się
rodziła z człowiekiem, towarzyszyła i z nim umierała. Pojawienie się gwiazdy przy
narodzeniu Jezusa było więc czymś naturalnym.
Ten pogląd podzielali Żydzi. Wedle opowiadania żydowskiego, w nocy, w której się narodził Abraham, astrologowie ujrzeli gwiazdę i udali się do Nemroda, by
go ostrzec przed narodzeniem nowego króla. W tym czasie Terach, który ucztował
z astrologami, zdołał ukryć syna w jaskini, i tak ocalał Abraham37.
Uznawał go również i Orygenes, który pisze przeciw Celsusowi: Jeśli więc
w czasie powstawania nowych królestw albo podczas innych nadzwyczajnych wydarzeń na ziemi pojawia się tak zwana kometa albo jakaś inna gwiazda tego rodzaju,
to cóż dziwnego, iż pojawiła się gwiazda w chwili narodzenia się Tego, który miał
wskazać rodzajowi ludzkiemu nowe drogi i przedstawić swą naukę nie tylko Żydom,
lecz również i wielu Grekom i ludom barbarzyńskim, i powołuje się na filozofa
-astrologa Chajremona (II w.)38.
Dla ludzi starożytnych, i to zarówno dla Greków i Rzymian, Żydów i chrześcijan, gwiazdy stanowiły byty żywe (zôa), obdarzone rozumem i wolą (zôa noerá)39.
Ten pogląd prawdopodobnie podzielał również św. Paweł40. Z takiego poglądu logicznie rodziła się astrologia — gwiazdy wpływają na los ludzki, co więcej, mogą go
niemalże determinować i ludzie są od nich zależni; stąd rodzi się przeznaczenie.
W Starym Testamencie oraz w apokryfach Starego Testamentu gwiazdy są uważane za wykonawców rozkazów Bożych i za zwiastunów Jego chwały41. Wedle apokryfów aniołowie rządzą biegiem gwiazd42, a w chwili paruzji to właśnie poruszenie gwiazd będzie oznaczało koniec świata43. Szczególną rolę odgrywała gwiazda
przepowiedziana przez Balaama, znak przyszłego Mesjasza. Nie do końca zdołano
rozszyfrować symbolikę gwiazd w Apokalipsie Janowej.
To wszystko wyjaśnia nam omówione teksty apokryficzne, pokazujące, że gwiazda
która była znakiem Chrystusa, mogła się zmieniać, przybierać postać kobiety z dzieckiem czy dziecka, że mogła być używana zamiennie z aniołem. Gwiazda bowiem to
nie statyczny byt niebiański, ale żywy organizm, zwiastun planów Bożych, opiekujący
się Magami w czasie ich wędrówki, przemawiający do nich, stosujący się nawet do ich
trybu marszu. W dość skomplikowanej syryjskiej Opowieści o Magach gwiazda utożsamiona jest z samym Chrystusem.
Jaka to jednak była gwiazda? Wszyscy autorzy podkreślają, że była do gwiazda zupełnie inna od pozostałych gwiazd: ona posiadła całe niebo, pisze Prudencjusz44. Jak więc ukazał się światu? Zabłysła na niebie gwiazda, która jest ponad inne gwiazdy. Jej światło jest niewypowiedziane, a nowość jej wywołała zdumienie. Inne gwiazdy, wraz ze słońcem i księżycem, stały się jej świtą, bo światło jej przewyższało je ogromnie i lękiem napełniała jej nowość, pisze św. Ignacy Antiocheński45. Bardzo mocno podkreśla to Jan Chryzostom, który opierając się na Ewangelii, podaje szereg racji tego faktu: sposób osuwania się, świecenie w dzień, znikanie, pojawienie się przy żłóbku — wszystko to wyklucza normalną gwiazdę46. Ojcowie Kościoła, autorzy apokryfów i św. Mateusz wykorzystali niesłychanie bogate pojęcie gwiazdy i użyli go do opisania tego nadzwyczajnego zjawiska, jakie miało miejsce przy narodzeniu Pana. W tym więc wypadku gwiazda jest pojęciem analogicznym, a więc czymś podobnym, a zarazem innym od gwiazdy. W tym świetle oczywiście wszystkie poszukiwania astronomiczne — gwiazdy czy komety — są z góry skazane na niepowodzenie, podobnie jak próby zgrania dni stworzenia w Księdze Rodzaju z epokami geologicznymi.
|
Fragment pochodzi z książki: |
ISBN: 978-83-7720-074-2
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015
Ale dla autorów chrześcijańskich pozostawał wielki problem związku epizodu
Magów z astrologią.
Była ona bowiem zjawiskiem powszechnym w świece starożytnym, czy to na
Bliskim Wschodzie (Babilon, Egipt), czy w świecie grecko-rzymskim47, i zachowało
się szereg traktatów astrologicznych: Ptolemeusza, Maniliusa, teksty przypisywane Hermesowi Trismegistesowi, Mathesis, dzieło Firmikusa Maternusa sprzed jego
nawrócenia na chrześcijaństwo. Jest dobrze znana z ksiąg Starego Testamentu jako
że pojawiała się w Izraelu w okresach kryzysów i była zwalczana przez proroków;
potępia ją w swoich Listach św. Paweł. Jest bardzo ostro potępiana przez pisarzy
chrześcijańskich od II w., a więc od Justyna Filozofa; zachowało się szereg tytułów
traktatów różnych autorów skierowanych przeciw magii, noszących zazwyczaj tytuł
De fato lub Contra mathematicos, np. Minuciusza Feliksa, Tertuliana i innych — po
łacinie, czy Kata eimarménes — Orygenesa, Diodora z Tarsu i innych. Walka z astrologią stanowiła jeden z wielkich tematów wczesnochrześcijańskich kontrowersji.
W tej polemice wysuwano jednak przeciw chrześcijanom argument wzięty z epizodu z Magami. Ślady tych polemik spotykamy u Orygenesa i Jana Chryzostoma,
który tak formułuje ten argument: Skoro nawet po narodzeniu się Chrystusa ukazała
się gwiazda, to znak, iż astrologia jest nauką uzasadnioną48. Skoro więc w tej polemice
powoływano się na epizod z Magami, trzeba było znaleźć różnorodne rozwiązania
tego problemu, stąd te, które wyżej omówiliśmy.
Wszystkie przedstawienia tego problemu miały na celu wykazanie, że mamy tu
do czynienia wprawdzie z gwiazdą, ale zupełnie inną od tych, jakie widzimy na
niebie. Jedni pisarze piszą to wprost, jak Ignacy Antiocheński, Orygenes czy Jan
Chryzostom, inni, jak autorzy apokryfów, przedstawiają tę prawdę w obrazach, aby
niejednokrotnie w dziwnych (dla nas przynajmniej) przedstawieniach ukazać jej
inność. Jak widzieliśmy, często pozostaje tylko imię gwiazdy, wszystkie inne cechy
nie mają z nią nic wspólnego.
Próbowano jednak i w inny sposób wyjaśnić ten epizod, by nadać mu sens antyastrologiczny. Tertulian pisze, że astrologia była dozwolona do czasów Chrystusa,
zaś po Jego narodzeniu nie można już wróżyć z nieba, ponieważ de Christo est mathesis hodie49. Jan Chryzostom uważa, że tylko taka gwiazda mogła pouczyć pogan,
a Żydów, którzy nie chcieli słuchać proroków, mogło poruszyć jedynie pojawienie
się pogan, Persów, aby nie mieli żadnego wytłumaczenia50. To tylko kilka prób wyjaśnienia tej sceny przez pisarzy wczesnochrześcijańskich pokazujących jednak wagę
tego epizodu i trudności z nim związane.
Jak więc widzimy, Ojcowie Kościoła starali się rozumowo odrzucić astrologiczne
wyjaśnienie tego epizodu, natomiast twórcy apokryfów starali się to samo czynić
przy pomocy obrazów pokazując, że scena w żadnym wypadku nie może być wzięta
jako argument za astrologią. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić, które z tych
argumentów lepiej trafiły do ludzi, myślę jednak, że i jedne, i drugie były dla nich
pożyteczne, każdy dla innej kategorii ludzi.
opr. ab/ab
6
Poezja i astronomia, red. B. Burdziej, G. Halkiewicz-Sojek, Toruń 2006, 51—78.
7 Na temat Gwiazdy Betlejemskiej i epizodu przybycia Magów istnieje ogromna literatura, nie
zawsze najwyższej wartości. O Trzech Królach, por. H. Kehrer, Die Drei Könige in Literatur und
Kunst, 1—2, Leipzig 1909. Kilka ważniejszych i nowszych pozycji na temat Gwiazdy Betlejemskiej: F. Boll, Der Stern der Weisen, ZNW 18(1917/1918) 40—48; W. Gundel, Astrologie, Astronomie, w: RAC 1, 1950, 817—836 (Bibliografia); U. Riedlinger, Die Heilige Schrift im Kampf der griechischer Kirche gegen die Astrologie von Origenes bis Johannes von Damaskus
, Innsbruck 1956;
R.A. Rosenberg, The „Star of Messias” Reconsidered, Bb 53(1972) 105—109; A. Kehl, Der Stern
der Magier. Zu 94 § des lateinischen Kindheitsevangelien der Arundel-Handschrift, JAC 18(1975)
69—80; F.W. Deichmann, Zur Erscheinung des Sternes von Bethlehem, w: Vivarium, FS Th. Klauser, Münster 1984, 98—106.
8 Por. M. Starowieyski, Barwny świat apokryfów, Poznań 1998, oraz: Tenże, Wstęp do: ANT 1/1,
2003, 1—83.
9 Epizod ten jest wyjaśniany w komentarzach do Ewangelii św. Mateusza, np. J. Gnilka, Das Matthäusevangelium 1,1-13,58, Freiburg 2001, 33—46.
10
Homilia 6,1n., Kraków 2000, 78—80, Źródła Myśli Teologicznej 18.
11 Prace podstawowe: G. Messina, I magi a Betlemme e una predicazione di Zoroastro, Romae
1933; U. Monneret de Villard, Le leggende orientali sui Magi Evangelici, Citta del Vaticano 1952
(SeT 163).
12 Teksty apokryfów podaję wg ANT 1, 2003 (WAM); tam również tekst Marco Polo.
syryjskie, arabskie, ormiańskie, gruzińskie i w innych językach chrześcijańskiego Wschodu.13 U. Monneret de Villard, dz. cyt. Ciekawym tekstem o gwieździe jest Ps. Euzebiusz z Cezarei, O gwieździe (CPG 3507), wyd. W. Wright, Eusebius of Caesarea, On the Star, „Journal of Sacred Literature” 9(1866) 117—136; 19(1867) 150—164.
14
Por. G. Delling, magos, mageia,mageuo, w: G. Kittel, Grande Lessico del Nuovo Testamento, 6,
Brescia 1970, 963—972.
15 — Etiopia wymieniona jest na podstawie Ps 79,9 (LXX): Przed Nim na twarz padną Etiopowie.
— O perskim ich pochodzeniu mówią Klemens Aleksandryjski (Stromata 1,15,71,4, GCS 15,45),
Orygenes (Przeciwko Celsusowi 1,24, GCS 1,74n.); poeci Juwenkus (Historia evangelica 1,276)
i Prudencjusz (Cathemerinon 12,23.25n.). Za tym zdaniem poszli Bazyli, Jan Chryzostom, Cyryl
Aleksandryjski.
— O pochodzeniu z Arabii mówi Justyn (Dialog 77.88.102n.) i Tertulian (Contra Marcionem
3,13,8, CCL 1,535).
16 ANT 326. Pogardliwie wyraża się Orygenes, Przeciwko Celsusowi 1,57, Warszawa 1986, 76 (o Szymonie Magu).
17
Reges Thasis et insulae munera offerunt, reges Arabum et Saba dona adducunt — są oni wzorem
dla królów ziemi.
18 W. Foester, aster, w: Grande Lessico, dz. cyt. 1, 1965, 1337—1342; F. Boll, Der Stern der Weisen,
dz. cyt.; Gwiazdy, w: X. Leon-Dufour, Słownik teologii biblijnej, Poznań 1973, 315—317; M.
Luker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989, 64n.
19 Contra Celsum, 1,59, dz. cyt., 77.
20 Ap 12,1.
21 Por. Ps. Klementyńskie Recognitiones 4,28,3, GCS 51, 1965, 160 i Grzegorz z Tours, Historia
Franków 1,5, b.m.w. 1981, 20.
22 Nie wchodzimy tu w ten skomplikowany i dyskusyjny problem. Por. G.G. Stroumsa, Polymorphie divine et transformation d'un mythologeme: L'apocryphon de Jean' et ses sources, VigChr 35(1981) 412—434; E. Junod, Polymorphie du Dieu Sauveur, w: J. Ries, Gnosticisme et le monde hellénistique, Louvain-la-Neuve 1982, 38—46; P.J. Lalleman, Polymorphy of Christ, w: J.N. Bremmer, The Apocryphal Acts of John, Kempten 1995, 97—118; H. Garcia, La polymorphie du Christ. Remarques sur quelques définitions et sur de multiples enjeux, Apocr 10(1999) 16—55.
23 A. Kehl, Der Stern der Magier. Zu 94 § des lateinischen Kindheitsevangelien der Arundel-Handschrift, JAC 18(1975) 69—80.
24 O tym Testamencie por. także Zstąp gr. 3,1; łac. A 12; łac. B. 4,3, w: K. v. Tischendorf, Evangelia apocrypha, Leipzig 18762 (Hildesheim 1966), 325, 410, 425.
25 Por. Orygenes, Komentarz do Księgi Liczb,15,4, PSP 34,1, 1986, 165; Hieronim, In Matthaeum 2,2n, CCL 77,1969, 13; U. Monneret de Villard, dz. cyt. 123n.
26 Przeciwko Celsusowi, 1,60, dz. cyt. 77.
27 U. Moneret de Villard, dz. cyt. 96.
28 Por. U. Monneret de Villard, dz. cyt. 74.
29 Komentarz do Księgi Liczb, 18,4, PSP 34,1, PSP 34,1, 1986, 189.
30 Cathemerinon 12, 27n., PSP 43, 1978, 78n.
31 Por. Dz 13,8 i 8,18-24.
32 Magi non propter magicam artem hic nominantur, sed propter aliquam philosophiam, in qua successores Balaam esse credendum, Beda, In Mathaeum 1,2, PL 92, 12n.
33 Por. Justinus, Epitome 37,2.
34 Por. Suetonius, Augustus 94,5.
35 Por. Lampridius, Alexander 13,1.
36 Por. W. Foerster, Aster, dz. cyt. 1338.
37 Por. U. Monneret de Villard, dz. cyt. 123.
38 1,59, tł. S. Kalinkowski, Warszawa 1986, 77.
39 Filon, De opificio mundi 73, Paris 1961, Oeuvres de Philon d'Alexandrie 1. Podobne poglądy wyznawał Orygenes, por. A. Monaci Castagno, Origene, Dizionario, Roma 2000, s.v. Astri, 40—43 i jego uczeń Syryjczyk Henana w VI w.; W. Foerster, Aster, w: G. Kittel, Grande lessico del NT, 1, Brescia 1965, 1337—1341; Gwiazdy, w: X. Leon-Dufour, Słownik teologii biblijnej, Warszawa 1973, 315—317; M. Luker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989, 64n.
40 Por. 1Kor 15,40.
41 Np. Iz 40,25; 45,12; Ps 19,6n.; Ekl gr. 43,9; Bar 3,34n.; Henoch etiopski 18,3nn., itd.
42 Por. Henoch etiopski 72,3; 75,3; 80,1.6; Testament Adama 4,10.
43 Por. np. Mk 13,25, paral.
44 Cathemerinon 12, 15-24, dz. cyt. 78n. Autor, w pięknym fragmencie poetyckim, dobitnie
podkreśla nadzwyczajny charakter tej gwiazdy.
45 Ignacy Antiocheński, Ad Ephesios 19,1, por. Lb 24,17.
46
Komentarz do Ewangelii św. Mateusza, Homilia 6,2, dz. cyt. 79—81. Podobnie Orygenes, Przeciw Celsusowi 1,58, dz. cyt. 76.
47 W. Gundel, Astrologie, Astronomie, RAC 1, 1950, 817—836.
48 Komentarz 6,1, dz. cyt. 78.
49 De idololatria 9,3n., CCL 2,1108.
50 Komentarz 6,3, dz. cyt. 8385.