Choć św. Józef nie wypowiedział na kartach Ewangelii ani słowa, jego czyny przemawiają do dzisiaj - jako męża sprawiedliwego
19 marca przypada liturgiczna uroczystość św. Józefa, Oblubieńca Maryi i Patrona Kościoła powszechnego. I choć, jak powtarzają to wszyscy uczeni, na kartach Pisma Świętego nie wypowiedział on ani jednego słowa, to jego czyny przemawiają do dzisiaj, a on sam stawiany jest za wzór sprawiedliwości.
Jego imię, które z języka hebrajskiego oznacza „Pan przydał, obdarzył” pojawia się 14 razy. Ewangelie poświęcają mu łącznie 26 wierszy. Także w apokryfach znajdziemy św. Józefa: Protoewangelia Jakuba (II w.), Ewangelia Pseudo-Mateusza (VI w.), Ewangelia Narodzenia Maryi (IX w.), Ewangelia Tomasza (II w.) i Historia Józefa Cieśli (IV w.). Opowiadają one o życiu Józefa, jego małżeństwie, pracy i śmierci, jednak zbyt wiele w nich legend. A to właśnie Józef odgrywał główną rolę w wydarzeniach związanych z dzieciństwem Jezusa. Jemu Pan Bóg dawał polecania za pośrednictwem anioła odnośnie losów Dziecięcia (por. Mt 1 — 2).
Nikt, tak jak Józef, nie był tak blisko życia Jezusa i Maryi. Wszyscy Ojcowie Kościoła jak i pisarze podkreślają, że był on mężem o niezwykłej cnocie. Nic więc dziwnego, że Kościół stawia św. Józefa na czele wszystkich świętych. Jako pierwszy o św. Józefie pisał Orygenes, kolejno św. Jan Złotousty, św. Augustyn, św. Grzegorz z Nazjanzu i św. Hieronim. Nie można tu nie wspomnieć o pisarzach takich jak: św. Damian, św. Albert Wielki, św. Tomasz z Akwinu, św. Bonawentura, bł. Jan Duns Szkot i wielu innych, aż po dzisiaj. Każdy z nich wychwala św. Józefa za jego przymioty.
Jako największą czcicielkę św. Józefa uznaje się św. Teresę z Avila. Święta pełna ufności w pomoc i opiekę św. Patriarchy, przeprowadziła dzieło reformy zakonu. Założyła 17 klasztorów, z czego 11 domów poświęciła św. Józefowi. We wszystkich klasztorach wprowadziła szczególny kult św. Józefa i w każdym z nich musiał znajdować się jego ołtarz. Natomiast przy głównych bramach klasztoru ustawiała figury św. Józefa i Matki Bożej. Obok Świętej Teresy do wielkich czcicieli należy zaliczyć św. Wincentego a Paulo i św. Franciszka Salezego, którzy także wybrali św. Józefa za patrona swoich kongregacji. Również karmelici reformowani poszli za jej przykładem i w 1581 roku, jeszcze za jej życia, ogłosili św. Józefa patronem i fundatorem reformy. W 1583 roku Kapituła Prowincjalna w Almodovar ustanowiła Świętego Józefa wraz z Matką Bożą patronami prowincji.
W tym miejscu nie można nie wspomnieć o św. Janie Bosko, który stawiał św. Józefa za wzór dla swojej młodzieży rzemieślniczej. On to w modlitewniku, który ułożył dla swoich synów duchowych, dodał Nabożeństwo do 7 boleści i do 7 radości św. Józefa. Propagował nabożeństwo 7 niedzieli do uroczystości św. Józefa, a miesiąc marzec co roku obchodził jako miesiąc św. Józefa, czcząc go osobnym, codziennym nabożeństwem i specjalnymi czytankami. Natomiast św. Leonard Murialdo założył zgromadzenie zakonne pod wezwaniem św. Józefa (józefici).
Największy rozkwit kultu św. Józefa nastąpił w XX wieku. Kolejno każdy z papieży honorował Świętego i włączał go w życie Kościoła. A nasz rodak św. Jan Paweł II w 1989 roku ogłosił Adhortację apostolską Redemptoris Custos o św. Józefie i jego posłannictwie w życiu Chrystusa i Kościoła. Święty Józef jest patronem Kościoła powszechnego, licznych zakonów, zgromadzeń, stowarzyszeń, fundacji, ludzi, małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców, kobiet w ciąży, sierot, a także cieśli, drwali, rękodzielników, robotników, rzemieślników, wszystkich pracujących i uciekinierów. Wszystkich, którzy uciekają się do niego w potrzebie, jak i tych, którzy jeszcze się nie narodzili. Wzywany jest także jako patron dobrej śmierci. Wiele krajów obrało go za swego patrona, m.in. obie Ameryki, Austria, Belgia, Czechy, Chiny, Chorwacji, Filipiny, Hiszpania, Kanada, Korea, Portugalia, Peru i Wietnam. Ponadto jest patronem różnych regionów takich jak: Karyntia, Styria, Tyrol czy Sycylia. A także wielu diecezji i miast. W tym m. in. Krakowa, Florencji, Turynu, Buffalo w Nowym Jorku, San Jose w Kalifornii i oczywiście Kalisza. Jeśli chodzi o diecezje to oczywiście kaliskiej, włocławskiej, łódzkiej i innych. Intensywny rozwój kultu Świętego Józefa przypadł na drugą połowę XVII wieku i na cały XVIII wiek zwany w polskiej józefologii „złotym”.
Jak zauważyliśmy św. Józef jest czczony w wielu krajach. W polskiej tradycji ludowej, przypadająca na 19 marca uroczystość, pokrywała się z przygotowaniami do wiosennych prac polowych, o czym mówiły przysłowia: „Święty Józef Oblubieniec otwiera wiośnie gościniec”, „Na Świętego Józwa przez pole bruzda”. Ponadto w wigilię uroczystości św. Józefa naprawiano bocianie gniazda, by zrobić miejsca dla mających wkrótce przylecieć ptaków. A w świecie? We Włoszech 19 marca obchodzony jest Dzień Ojca. W Rzymie tego dnia obchodzono tzw. San Giuseppe Frittellaro - pojawiały się stragany oferujące smażone słodkości, a na Piazza della Rotonda przed Panteonem organizowano wielki festyn. Wokół kościoła San Giuseppe al Trionfale sprzedawano smażone frittelle i bignè, czyli ptysie nadziewane kremem. Wiele z nich ofiarowywano biednym osobom, bo Święty patronuje ubogim. Innymi słodkościami są pochodzące z Neapolu zeppole di San Giuseppe, wymyślone w 1837 roku przez znanego gastronoma Ippolita Cavalcanti. Jest to samo ciasto co bignè, tylko nieco w innej formie i dekorowane wiśnią (zeppola oznacza koturn). A, że św. Józef to patron stolarzy, w pobliżu kościoła San Giuseppe dei Falegnami przy Forum Romanum tego dnia stolarze wystawiali na sprzedaż drewniane zabawki, które rodzice kupowali dzieciom. To we Włoszech, natomiast w Hiszpanii szczególnie znane są tzw. Fallas z Walencji, które celebrowane są ku czci św. Józefa. Cieśle i rzemieślnicy, których zawsze było dużo w tamtym regionie, począwszy od końca XIX wieku, zaczęli budować wielkie postacie, a nawet całe sceny. Nawiązują one do historii i bajek, ale największą popularnością cieszą się te, które przedstawiają aktualnych polityków. O świcie wszystkie zostają spalone przy ogłuszających wybuchach fajerwerków.
Na Sycylii znane są Cene di San Giuseppe, czyli wieczerze św. Józefa. Jest to długowieczna tradycja, która angażuje wszystkich mieszkańców miasteczka. Ważnym elementem wieczerzy są tradycyjne recytacje tak zwanych Parti di San Giuseppe. Są to najróżniejsze, litanie, modlitwy, pieśni i przyśpiewki w sycylijskim dialekcie z Salemi. Ponadto budowane są ołtarze chlebowe. Same dekoracje dzielą się na dwie kategorie: Pani da mensa - tysiące maleńkich chlebowych elementów, zawieszanych na zielonych kolumnach ołtarza oraz Pani dei Santi, czyli duże chlebowe dekoracje, które umieszczane są na ołtarzu wraz z winem, pomarańczami i kwiatami. Dekoracyjne chlebki są bowiem często święcone i przechowuje się je na szczęście. W Meksyku przy figurkach i obrazach św. Józefa czy Maryi czasami można spotkać kłódki, które są przyniesione przez ciężarne kobiety z prośbą o bezproblemowe rozwiązanie ciąży.
Wkrótce po tym, jak papież Pius IX w 1870 roku ogłosił św. Józefa patronem całego Kościoła, w diecezji Saint Claude we Francji zaczęto nosić szkaplerze ku czci św. Józefa. Nabożeństwo zapoczątkowała matka Maria od Jezusa
i ojciec Piotr Baptysta z Reims OFM cap. W 1893 roku papież Leon XIII zatwierdził nabożeństwo do szkaplerza, a władzę jego błogosławienia i nakładania powierzył kapucynom. Pierwotny szkaplerz składał się z płatków białego materiału, a także koloru fioletowego i złotego. Fiolet stanowi podstawę kwadratowego szkaplerza i symbolizuje pokorę i skromność Józefa. Na tych płatkach naszyte są kwadraty koloru żółtego lub złotego, symbolizującego sprawiedliwość i świętość. Brzegi szkaplerza są białe, symbolizując czystość Józefa. Płatek spadający na piersi zawiera wizerunek św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus. Pod wizerunkiem widniej napis: „Święty Józefie, opiekunie Kościoła, módl się za nami”. Na płatku spadającym na plecy wyrażone są emblematy papieskie: tiara i dwa klucze, nad którymi góruje gołębica, symbol Ducha Świętego. Poniżej emblematów papieskich widnieje krzyż oraz łacińska inskrypcja: „Duch Pański jest Jego przewodnikiem”. Noszący szkaplerz żywią nadzieję uzyskania łaski szczęśliwej śmierci.
Poza szkaplerzem jest jeszcze tzw. sznur św. Józefa. Został on zaaprobowany przez Świętą Kongregację Obrzędów, a papież Pius IX zatwierdził specjalny obrzęd jego poświęcenia. Wykonany jest on z prostego bawełnianego sznurka. Siedem węzłów na jednym z końców, przypomina noszącemu o siedmiu radościach i siedmiu boleściach św. Józefa. Jak podają źródła historyczne siostra augustianka, Elżbieta, która znajdowała się w stanie agonii poprosiła o wykonanie i poświęcenie sznura biodrowego ku jego czci. Po założeniu sznura i odwołaniu się do wstawiennictwa św. Józefa, chora została przywrócona do zdrowia. W trakcie modlitwy poczuła przypływ sił i dzięki natychmiastowemu uzdrowieniu mogła wstać z łóżka.
Tak św. Józef, który zwany jest milczącym, ma wiele do powiedzenia, o czym nie sposób napisać w jednym artykule. Nie sposób opisać jak wielkim Orędownikiem jest dla nas. Pozostaje zatem oddać się jego przemożnemu wstawiennictwu i ojcowskiej opiece.
opr. mg/mg