Kolegialność w służbie misji

Przemówienie podczas audiencji dla członków XIII Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów, 13.06.2013

Rano w Sali Konsystorza Papież przyjął członków XIII Rady Zwyczajnej Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów. Podczas spotkania — które przerodziło się w małe nieformalne zebranie robocze — poruszył takie główne tematy, jak rodzina, ekologia ludzka, nowa zlaicyzowana antropologia, synodalność. Ojciec Święty odłożył tekst przygotowanego przemówienia i poprosił swoich rozmówców, aby opowiedzieli o pracy ich instytucji, także w perspektywie publikacji posynodalnej adhortacji apostolskiej, podsumowującej owoce zgromadzenia, które odbywało się w październiku ub.r. Ojciec Święty rozpoczął już pracę nad jej tekstem, zamierzając, aby był to szerszy traktat na temat ewangelizacji w ogóle. Przechodząc do kwestii relacji między synodalnością a sprawowaniem posługi Biskupa Rzymu, powiedział, że trzeba szukać «nowej drogi», na której synodalność mogłaby wyrazić «swoją specyfikę w jedności z posługą Piotrową»; decydująca rola przypada w tym względzie właśnie Sekretariatowi Synodu Biskupów. Na zakończenie Papież Franciszek podziękował Radzie za wykonaną pracę i zachęcił jej członków do dalszego działania «z wolnością» i «bez lęku». Poniżej zamieszczamy jego wypowiedź.

Drodzy Współbracia w biskupstwie!

Witam was bardzo serdecznie i dziękuję w szczególności abpowi Nikoli Eteroviciowi, sekretarzowi generalnemu, za słowa, które do mnie skierował. Za waszym pośrednictwem pragnę pozdrowić Kościoły partykularne, które są powierzone waszej opiece duszpasterskiej. Jestem wam wdzięczny za pomoc, jaką służycie Biskupowi Rzymu w pełnieniu funkcji przewodniczącego Synodu Biskupów w zakresie opracowywania i wprowadzania w życie tego, o czym była mowa na XIII Zwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym. Jest to cenna służba dla Kościoła powszechnego, wymagająca dyspozycyjności, zaangażowania i ofiarności, również ze względu na konieczność podejmowania długich podróży. Szczerze dziękuję każdemu z was!

Chciałbym zwrócić uwagę na doniosłość tematu omawianego na tamtym Zgromadzeniu: «Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary». Istnieje ścisły związek między tymi dwoma elementami: przekazywanie wiary chrześcijańskiej jest celem nowej ewangelizacji i całej działalności ewangelizacyjnej Kościoła, który istnieje właśnie dla tego celu. Wyrażenie «nowa ewangelizacja» wskazuje ponadto na coraz wyraźniejszą świadomość, że również w krajach o dawnej tradycji chrześcijańskiej konieczne staje się głoszenie na nowo Ewangelii, aby znów doprowadzić do spotkania z Chrystusem, które rzeczywiście przemieniłoby życie, a nie było powierzchowne, naznaczone rutyną. A to ma swoje konsekwencje w działalności duszpasterskiej. Jak zauważał sługa Boży Paweł VI, «sytuacja społeczeństwa zobowiązuje nas do zweryfikowania metod, do szukania przy użyciu wszelkich środków sposobu, by nieść współczesnemu człowiekowi chrześcijańskie orędzie, bowiem jedynie w nim może on znaleźć odpowiedź na swoje pytania i siłę do angażowania się w duchu ludzkiej solidarności» (Przemówienie do Świętego Kolegium Kardynałów, 22 czerwca 1973 r.). Ten sam papież w Evangelii nuntiandi, tekście niezwykle bogatym, który nie stracił nic ze swej aktualności, przypominał nam, że głoszenie Ewangelii «należy uważać bez wątpienia za służbę świadczoną nie tylko społeczności chrześcijan, ale także całej ludzkości» (n. 1). Chciałbym zachęcić całą wspólnotę Kościoła do ewangelizowania i do tego, aby nie bała się «wychodzić» poza własne ramy, żeby głosić, i by ufała przede wszystkim w miłosierną obecność Boga, który nas prowadzi. Metody są niewątpliwie ważne, ale nawet te najdoskonalsze nie byłyby w stanie zastąpić dyskretnego, ale skutecznego działania Tego, który jest głównym sprawcą ewangelizacji: Ducha Świętego (por. tamże, 75). Trzeba pozwolić, aby On nas prowadził, nawet jeśli nas wiedzie na nowe drogi; trzeba Mu pozwolić, by nas przemieniał, ażeby naszemu głoszeniu słowem zawsze towarzyszyły prostota życia, duch modlitwy, miłość do wszystkich, zwłaszcza do małych i ubogich, pokora i wyrzeczenie się siebie, świętość życia (por. tamże, n. 76). Tylko wtedy będzie ono naprawdę owocne!

Jedna refleksja także na temat Synodu Biskupów. Był on niewątpliwie jednym z owoców Soboru Watykańskiego II. Dzięki Bogu w ciągu tych prawie 50 lat można było doświadczyć dobrodziejstwa tej instytucji, która w sposób stały służy misji i jedności Kościoła, będąc wyrazem kolegialności. Mogę o tym zaświadczyć także na podstawie mojego osobistego doświadczenia, ponieważ uczestniczyłem w wielu zgromadzeniach synodalnych. Otwarci na łaskę Ducha Świętego, który jest duszą Kościoła, ufamy, że Synod Biskupów będzie się nadal rozwijał, aby jeszcze lepiej sprzyjać dialogowi i współpracy biskupów między sobą i z Biskupem Rzymu. Drodzy współbracia, celem waszego spotkania w tych dniach w Rzymie jest pomóc mi w wyborze tematu na najbliższe Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne. Dziękuję za propozycje, przesłane przez instytucje, z którymi Sekretariat Generalny Synodu utrzymuje korespondencję: Synody Katolickich Kościołów Wschodnich sui iuris, Konferencje Episkopatów, dykasterie Kurii Rzymskiej, Prezydium Unii Przełożonych Generalnych. Jestem przekonany, że dzięki rozeznaniu, któremu będzie towarzyszyła modlitwa, ta praca przyniesie obfite owoce całemu Kościołowi, który dochowując wierności Panu, pragnie głosić z nową odwagą Jezusa Chrystusa ludziom naszych czasów. On jest «drogą i prawdą, i życiem» (J 14, 6) dla wszystkich i dla każdego.

Polecając waszą posługę kościelną matczynemu wstawiennictwu Błogosławionej Maryi Dziewicy, Gwiazdy nowej ewangelizacji, z serca udzielam wam, waszym współpracownikom i waszym Kościołom partykularnym apostolskiego błogosławieństwa.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama