W końcu krajowy rynek walutowy wraz z parami powiązanymi z dolarem, wybił się z marazmu trendu bocznego
W końcu krajowy rynek walutowy wraz z parami powiązanymi z dolarem, wybił się z marazmu trendu bocznego.
W ubiegłym tygodniu dolar umocnił się jak w stosunku do euro, tak w stosunku do złotego. Niewątpliwie jest to efekt dyskontowania możliwej decyzji amerykańskich władz monetarnych, grudniowej podwyżki stóp procentowych, co do której rynek jest przekonany w 70%. Jest to bowiem ostatni termin tego roku, aby doszło w końcu do zapowiadanej przez FED od początku roku owej podwyżki. Inwestorzy będą bacznie obserwować wyniki gospodarcze w USA, które mogą i powinny rozwiać wszelkie wątpliwości, że na grudniowym posiedzeniu zarządu FED, dokona się zmiana stóp procentowych. Najbliższe ważne dane w nadchodzącym tygodniu będą ogłoszone w piątek (28.10.2016). Zostanie podany wynik za trzeci kwartał amerykańskiego PKB. Rynek oczekuje dość dobrego wyniku, na poziomie 2,5% w porównaniu z półrocznym, gdzie PKB rozczarowało na poziomie tylko 1,0%. Nawet jeśli dane za trzeci kwartał nie potwierdzą się na poziomie 2,5%, a tylko w okolicach 2,0%, to i tak rynek nadal będzie obstawiał grudniową podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, ale nieco ostrożniej. Niewątpliwie gospodarka Stanów Zjednoczonych wychodzi z recesji w przeciwieństwie do europejskiej, a szczególnie do strefy euro. Podniesienie stóp procentowych w USA jeszcze bardziej pogłębi ten dystans, dlatego dolar cieszy się zwiększoną popularnością wśród inwestorów.
W Polsce także mamy dobre dane. Wystarczy wspomnieć ostatnio opublikowane dane odnośnie tegorocznego deficytu. Ministerstwo Finansów podało, że deficyt budżetu państwa po sierpniu 2016 r. wyniósł 14,9 mld zł tj. 27,3% wartości planowanej w ustawie budżetowej. W porównaniu z analogicznym okresem za 2015 r. gdzie deficyt przekraczał aż 85%, to istna rewolucja w dobrym znaczeniu. W nadchodzącym tygodniu we wtorek GUS poda wynik bezrobocia za wrzesień, który utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie (8,3% - 8,4%) i nie powinien od tych wielkości odbiegać. Jednakże tak dobre dane z polskiego rynku pracy nie będą miały wpływu na notowania polskiej waluty. Bowiem międzynarodowy kapitał spekulacyjny, który bardziej sprzyjał poprzedniej władzy (PO-PSL), która niejako reprezentowała interesu międzynarodowych korporacji gospodarczych i finansowych w Polsce, chce doprowadzić do upadku obecnej patriotycznej władzy w Polsce. Dlatego złoty, pomimo dobrych wyników gospodarczych nie ma szans na umocnienie, ale też znacząco się nie osłabia, dzięki sile krajowej gospodarki.
EUR/USD – Na wykresie dziennym, czyli prawie za okres jednego roku, zarysował się wyraźnie trend spadający, czyli na umocnienie dolara. Dynamika ostatnich ruchów wskazuje, że wsparcie jest zlokalizowane w okolicach poziomu 1,10000, a kolejne opory na poziomach: 1,0820, 1,0718, 1,0525 (Wykres: Dzienny). Jednakże wyrównany wskaźnik RSI, który wskazuje poziom wykupienie i wyprzedania danej waluty, znajduje się już w strefie wykupienie amerykańskiej waluty. Nie oznacza to oczywiście, że zaraz może nastąpić znaczna korekta, ale trzeba mieć to na uwadze.
EUR/PLN – Na tej parze nadal mamy trend boczny i nie należy się spodziewać szybkiej zmiany. Jednakże i tu można zaobserwować wzrostowy kanał w którym porusza się nasza para walutowa. Ostatnie szczyty na poziomie 4,3320, wskazują chwilowy opór (Wykres: Ośmiogodzinny).
USD/PLN – Na tej parze zarysował się wyraźny trend wzrostowy, czyli na umocnienie dolara. Pierwszy poziom oporu do którego może osłabić się złotu, to poziom 4,0000, a następny zlokalizowany jest na poziomie 4,0700 (Wykres: Dzienny). Wydaje się, że ten wyższy poziom w najbliższym tygodniu może być nie osiągalny.
opr. ac/ac