Powrót syna marnotrawnego

Krótki fragment artykułu z czasopisma "Miłujcie się!" nr 2/2015

Całe życie szukałem wolności. Wolność była dla mnie najważniejsza. Zobaczyłem nagle, że to, co oferuje świat, to tylko złudzenie wolności, a w zasadzie - zniewolenie. To fragment świadectwa Adriana opublikowanego w najnowszym numerze Miłujcie się!

Adrian wpadł we wszystkie chyba możliwe nałogi. Był uzależniony od alkoholu, narkotyków, papierosów, pornografii i seksu. Anarchia była obecna na jego ustach i w duszy. Z domu wypchnęło go upijanie się jego ojca. Na ulicy doszedł aż do dna – bezdomny, zawszawiony, śmierdzący, dosłownie wpadł w szpony diabła. Wtedy zdarzył się cud, a później wiele innych.

Jednak powrót do Boga nie był łatwy i trwał bardzo długo. Pomogło najpierw wnikliwe czytanie Pisma Świętego a jednocześnie zmuszanie się do ćwiczeń fizycznych. Potem oddał się w ręce Jezusa Miłosiernego, pojawiła się koronka i różaniec, generalna spowiedź i częsta Eucharystia a jednocześnie kolejne decyzje o bezwarunkowym i całkowitym zrywaniu z grzesznymi przyzwyczajeniami. Wiele razy upadał. Pan Bóg jednak zawsze go przyjmował i obdarowywał nowymi łaskami. Dziś Adrian mówi: Ilekroć zaufałem Panu, nigdy się nie zawiodłem.

Koniecznie przeczytajcie Powrót Syna Marnotrawnego w najnowszym numerze Miłujcie się! 2/2015.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama