List z Kazachstanu
W dniach 1-3 grudnia 2004 roku w Karagandzie odbyło się sympozjum pt. „Obecność Kościoła Chrystusowego na ziemiach Kazachstanu — ks. Władysław Bukowinski jej świetlany przejaw”. Na sympozjum oprócz zaproszonych prelegentów przybył cały episkopat kazachstański — metropolita astański abp Tomasz Peta, bp Henryk Teofil Chowaniec z Ałmaty, administrator apostolski Atyrau ks. prał. Janusz Kaleta, delegat dla grekokatolików Kazachstanu i Azji Środkowej ks. mitrat Wasyl Gowera, wielu duszpasterzy, liczne siostry zakonne, misjonarze świeccy oraz parafianie karagandyjscy. Z Polski przybył kard. Franciszek Macharski z Krakowa i bp Wojciech Polak z Gniezna.
Sympozjum rozpoczęło się uroczystą Mszą Święta w kościele katedralnym pw. św. Józefa, której przewodniczył legat papieski, metropolita krakowski, ks. kardynał Franciszek Macharski. W wejściu do kościoła został on przywitany chlebem, który został przygotowany (upieczony) przez miejscowych ukraińskich grekokatolików! Na początku liturgii ks. kard. Franciszek Macharski przeczytał list papieża Jana Pawła II z 18 listopada 2004 roku, w którym wyraził radość z tego, że „postać tego bohaterskiego kapłana nie idzie w zapomnienie”.
Homilię wygłosił ordynariusz karagandyjski ks. abp Jan Paweł Lenga. Powiedział on m.in: „Chrystus zostawił siebie w swoim Kościele. Zostawił siebie w kapłanach, biskupach, w kontynuatorach tego dzieła, które on rozpoczął. On ich posyała na cały świat: idźcie i nauczajcie, idźcie na cały świat i chrzcijcie wszystkie narody. Będziemy wspominać w te dni (...) ks. Władysława Bukowińskiego, którego heroiczne czyny na niwie przepowiadania Słowa Bożego są znane przez wielu; i tutaj też jest wielu, którzy go pamiętają i będą świadczyć o nim, jak o świadku Jezusa Chrystusa”.
Po Mszy św. miał miejsce główny wykład otwierający sympozjum pt. „Zostawił dobre wspomnienie. Szkic biografii duchowej ks. Władysława Bukowińskiego (1905-2004)”, który wygłosił ks. Witold Józef Kowalów, proboszcz parafii w Ostrogu na Ukrainie. Ukazane zostały cechy sylwetki duchowej ks. Władysława Bukowińskiego — jego niezłomna wiara i mocna nadzieja, które konsekwentnie realizowały się w zaufaniu i poleganiu na Opatrzność Bożą; miłość do Boga i ludzi, która znalazła wyraz w bezgranicznym oddaniu dla wiernego ludu, w spotkaniach z przyjaciółmi i w pamięci o nich — współczesnego apostoła, który wiernie i umiejętnie naśladował Św. Pawła Apostoła. Naśladował go zarówno swoim życiem, jak i słowem pisanym do swoich przyjaciół, kapłanów i świeckich.
Następnie zostały złożone kwiaty na grobie ks. Władysława Bukowińskiego. Oprócz kościelnych hierarchów i kapłanów kwiaty składali także miejscowi parafianie. Piękny wieniec z biało-czerwonych kwiatów złożył ambasador RP w Kazachstanie p. Władysław Sokołowski.
Papieski legat ks. kard. Franciszek Macharski nad grobem ks. Bukowińskiego powiedział m.in.: „Stoimy przy grobie świadka, którym jest właśnie ks. Władysław Bukowiński. Miłował Boga w Chrystusie Jezusie i miłował człowieka, każdego człowieka jakiejkolwiek rasy, jakichkolwiek poglądów. Kochał go. Dawał mu przykład. To był przykład miłości Boga i miłości człowieka. Na tym grobie napisane jest: «wierzę w zmartwychwstanie» (...)”. Swoje słowo kard. Franciszek Macharski zakończył modlitwą: „Przyjdź Panie Jezu! Daj, żeby na świecie zapłonęła miłość, którą Ty, Chryste, na świat przyniosłeś. Prosimy Cię, daj żeby ten sługa wierny Twój, ks. Władysław Bukowiński, mógł się stać uznany przez najwyższy urząd Kościoła dla nas błogosławionym świadkiem i drogowskazem. Prosimy Cię także za wszystkicyh tych, dla których ojciec Bukowiński żył, cierpiał i umarł, których kochał, za mieszkańców tej Ojczyzny do której sie przyznał i której nie opuścił. To jest modlitwa za Kazachstan. Prośmy Matkę Boską żeby była opiekunką i miała w swojej opiece Ojca Świętego Jana Pawła II”. Nad grobem kapłana-świadka zostały odmówione modlitwy „Pod Twoją Obronę” i Anioł Pański.
Druga część pierwszego dnia sympozjum odbyła się w hotelu „Czajka”. Biskup karagandyjski ks. abp Jan Paweł Lenga przywitał i dokonał prezentacji zebranych naukowców i duszpasterzy. Następnie ks. kard. Franciszek Macharski jeszcze raz przeczytał list doń papieża Jana Pawła II z okazji jego wyjazdu na sympozjum do Karagandy. W swoim słowie na rozpoczęcie sympozjum ks. kard. Macharski zwrócił szczególną uwagę na papieskie słowa: „ciesze się, że postać tego heroicznego kapłana nie idzie w zapomnienie” i stwierdził, że „właśnie chodzi o pamięć. A pamięć to jest coś więcej niż instynkt. To jest pamięć ludzi, którzy doznawszy piękna, prawdy, dobroci, miłości nie zapomnieli o tym”. Swoje słowo dostojny gość z Krakowa zakończył słowami: „Wierzę, że to spotkanie stanie się wyraźnym i znaczącym początkiem tej kościelnej drogi, która posłuży spodziewanej przez nas beatyfikacji, kanonizacji, ks. Władysława, pasterza i świadka Chrystusa dla Kazachstanu i dla Świata. Dziekuję za to sympozjum i dziękuję wszystkim za pamięć”.
Kolejny mówca, Nuncjusz Apostolski w Kazachstanie, Abp Józef Wesołowski, podkreślił że ks. Władysław Bukowiński swą postawą pokazywał na Boga Pocieszyciela i Zbawiciela.
Następnie metropolita astański ks. abp Tomasz Peta powiedział, że życie każdego świętego pokazuje, że „Jezus Chrystus to nie daleka historia. Jezus to nasze czasy, nasza współczesność”. Według metropolity te dni to duchowa uczta. Abp Tomasz Peta podziękował organizatorom tego sympozjum i powiedział: „być może to nowy etap w życiu każdego z nas, w zyciu Kościoła w Kazachstanie”.
Kolejny mówca, bp Wojciech Polak, biskup pomocniczy z Gniezna, przekazał krótkie pozdrowienie od grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Powiedział, że Kościół próbuje odnajdywać motywy nadziei. „Z wielką ufnością modlimy się również, aby tutaj, właśnie w Kazachstanie, u początku tego Kościoła, młodego Kościoła, Kościoła nadziei był ten, któremu poświęcone jest całe sympozjum”.
Ks. mitrat Wasyl Gowera, wizytator grekokatolików w Kazachstanie powiedział, że życie i działalność ks. Władysława Bukowińskiego to cała epoka. Powiedział, iż ufa że do grona błogosławionych związanych z Karagandą — bł. Mykyta Budka i bł. Ołeksa Zaryćkyj — zostaną zaliczeni dwaj inni kapłani, ks. bp Ołeksandr Chira i właśnie ks. Władysław Bukowiński.
Z kolei p. Władysław Sokołowski, ambasador RP w Kazachstanie, powiedział że w imieniu prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego i władz RP skłania głowę przed ks. Władysławem Bukowińskim. Krótko przemówił także ordynariusz diecezji w Ałmaty ks. bp Henryk Teofil Chowaniec.
Po oficjalnych przemówieniach Michaił Szlupikow przedstwił wykład nt. „Kazachstan między dwoma cywilizacjami”. Wykładowca Uniwersytetu Kargandyjskiego i miejscowego Wyższego Seminarium Duchownego pw. Maryi Matki Kościoła dokonał periodyzacji historii Kazachstanu i ukazał tło dla zrozumienia dawnej i obecnej historii chrześcijaństwa na ziemiach Kazachstanu. Następnie p. Ajida Machmudowa odczytała referat ks. Gregora Prychod'ko pt. „Prześladowani za Chrystusa w Azji Środkowej — związek czasów”.
Kolejnym mówcą był Adriano dell' Asta, wykładowca uniwersytetu „Sacro Core” w Mediolanie. Omawiając temat „Totalitaryzm i zniszczenie człowieka. Możliwy sprzeciw” zauważył, że archiwa postsowieckie są niepełne (np. Chruszczow nakazał zniszczyć część dokumentów nt. Katynia) i archiwalne materiały w pełnym poznaniu tej problematyki są niedostateczne.
Drugi dzień sympozjum otworzył wykład ks. bpa dra Wojciecha Polaka pt. „Naśladowanie Chrystusa jako pierwotny i najgłębszy fundament chrześcijańskiej moralności. Moralność chrześcijańska i moralność Jezusa Chrystusa”. Mówiąc o istocie chrześcijaństwa i chrześcijańskiej moralności bp Wojciech Polak mówił nt. Co to znaczy być chrześcijaninem i dlaczego jest to takie ważne. „Kiedy wspominamy świadka wiary możemy sobie zadać pytanie o związek wiary i życia. To pytanie oczywiście prowadzi nas do Jezusa Chrystusa”.
Następny mówca, prof. Jakow Trofimow z Uniwersytetu Karagandyjskiego ukazał problem „Prawo wyznaniowe w czasach radzieckich”. Hierachowie i niektórzy uczestnicy sympozjum otrzymali od profesora kserokopię kilkustronicowej autobiografii w języku rosyjskim ks. Bukowińskiego z miejscowego Archiwum Państwowego Obwodu Karagandyjskiego. Kolejna uczestniczka sympozjum p. Shirin Akiner z Uniwersytetu Londyńskiego mówiła nt. „Wiara, Pamięć i Historia”. Zwróciła ona uwagę na niedostateczne upamiętnienie Karłagu — „jest to nasz wspólny ból”.
Druga część drugiego dnia sypozjum odbyła się w kościele katedralnym pw. Św. Józefa w Karagandzie. Rozpoczęło ją przejmujące świadectwo nt. życia i działalności ks. Władysława Bukowińskiego pt. „Drogi i ścieżki” ks. Wacława Popławskiego z Astany. Dodajmy, że ks. Popławski zanim został kapłanem był wieloletnim wykładowcą literatury i jezyka rosyjskiego oraz inspektorem obwodowego wydziału oświaty.
Uroczystej Mszy św. w drugim dniu sympozjum przewodniczył i kazanie wygłosił ks. kard. Franciszek Macharski. Po Mszy św. miał miejsce koncert nowosybirskiego Zespołu Pawła Szaromowa, na program którego złożyła się muzyka duchowa zarówno rosyjska, jaki i zachodnioeuropejska.
Trzeci dzień sympozjum rozpoczeła informacja ks. Stepana z miejscowej ukraińskiej parafii grekokatolickiej nt. martyrologii duchowieństwa Ukraińskiego Kościoła Grekokatolickiego w obozach koncentracyjnych Kazachstanu. Prelegent mówiąc o bpie Ołeksandrze Chirze, o bł. Ołeksie Zaryćkym i innych podkreślił, że służyli on zarówno grekokatolikom, jak i katolikom obrządku rzymskiego. Nastepnie proboszcz w Czkałowie, ks. Krzysztof Kuryłowicz z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej (Societas Christi pro Emigrantibus Poloniae), mówił nt. „Dar zakonów męskich i żeńskich dla Kościoła Katolickiego w Kazachstanie”. Ks. Kuryłowicz zwięzłą informacje na powyższy temat zakończył słowami: „Bez działalnosci zakonów Kościół Rzymskokatolicki w Kazachstanie nie objąłby bogactwa, które niosą w sobie poszczególne wspólnoty. Dzięki wielowiekowemu doświadczeniu zakonów w ich róznorodnej pracy młody Kościół Kazachstanu bardzo szybko przesiąkł odpowiednim ukierunkowaniem wierzących w Chrystusa na drodze ich indywidualnego zbawienia”.
Antonio Calcawara, inżynier-elektronik, włoski misjonarz świecki w Kazachstanie przedstawił temat „Caritas Christi urget nos. Miłość Chrystusa przynagla nas. — Konieczność ewangelizacji”. „Dlaczego ks. Bukowiński zrezygnował z powrotu do Polski? — Było to możliwe dlatego, że doświadczył on miłości Chrystusowej. Bez tej miłości nie można wytrzymać takich doświadczeń” — podkreślił Antonio Calcawara. Kolejny uczestnik sympozjum, ks. dr Wojciech Necel TChr, omówił zagadnienie „Konieczność przykładu świętości dzisiaj”. Kosciół lokalny w kandydacie na ołtarze chce widzieć przykład świętości. Ks. Necel zauważył, że „przykład świętości, przykład życia świętego wyniesionego do chwały ołtarza nie może być rozumiany jako identyfikacja ze świętym”. Swój ineresujący dyskurs ks. Necel zakończył słowami: „Dla współczesnego człowieka, szarpanego przeciwnościami i lękiem, niepewnością czasu i celowością życia przykład świętych może być pomocny w odnalezieniu prawdy, prawdy o sobie, prawdy o świecie, prawdy o Bożym miłosierdziu”.
Referent kurii diecezjalnej w Gnieźnie ks. dr Franciszek Jabłoński przedstawił temat „Wkład kapłanów w ewangelizację misyjną Kazachstanu w świetle adhortacji apostolskiej «Ecclesia in Asia»”. Przedstawił ciekawą syatystyke przedstawiająca współczesne oblicze Kościoła w Kazachstanie. Jako kolejny uczestnik sympozjum wystąpił redaktor naczelny krakowskiego „Tygodnika Powszechnego” i były generał marianów ks. Adam Boniecki MIC. Przedstawił on temat: „Czy katolicyzm jest znów oblężoną twierdzą? Na przykładzie casusu Buttiglione”. Jako wstęp do ukazania swego tematu ks. Boniecki dał świadectwo o swoich spotkaniach z ks. Wł. Bukowińskim. Na zakńczenie powiedział, że „ks. Wł. Bukowiński godził się na absurdalne warunki i budował Kościół”.
Drugą częścią ostatniego dnia sympozjum były przejmujące świadectwa s. Flory Sztiwich, s. Filomeny i p. Niny Zubrowskiej, wygłoszone w kościele katedralnym pw. św. Józefa. Mszy św. na zakończenie sympozjum przewodniczył metropolita astański ks. abp Tomasz Peta. W swoim kazaniu zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego w Kazachstanie podsumowując sympozjum powiedział, że były to „trzy dni rozważań o życiu ks. Władysława Bukowińskiego na tle historii Kościoła Rzymsko- i Grekokatolickiego na ziemiach Kazachstanu”. Ks. Bukowińskiego „przyjaźń z Bogiem to tajemnica. Poznaliśmy to, co jest najważniejsze. Poznaliśmy w czym jest sekret jego miłości, jego heroizmu”. Abp Tomasz Peta zwrócił uwagę, że w 2004 roku minęła jeszcze jedna rocznica związana z ks. Wł. Bukowińskim — 50 lat jak rozpoczął on swoją pracę w Karagandzie (10 sierpnia 1954 roku). Arcybiskup Peta przypomniał także postać grekokatolickiego biskupa Ołeksandra Chiry, który mówił iż Matka Boża dokona nawrócenia Rosji poprzez wielkie deportacje narodów (świadectwo bpa Jozefa Wertha). Metropolita astański ukazał też na wielkie podobieństwo Apostoła Azji św. Franciszka Ksawerego i Apostoła Karagandy ks. Władysława Bukowińskiego. „Dziękujmy Bogu za życie ks. Władysława Bukowińskiego. Dziękujmy Bogu za to głębokie duchowo sympozjum. Najlepszym przedłużeniem tego sympozjum będzie pogłębienie modlitwy, (...) naszej osobistej więzi z Bogiem. My nie możemy kopiować jego [ks. Wł. Bukowińskiego] życia, ale możemy naśladować jego zaufanie Bogu” — powiedział ks. arcybiskup Tomasz Peta.
Bardzo ważnym uzupełnieniem opisywanego sympozjum była możliwość odwiedzenia soboru prawosławnego i meczetu w Karagandzie oraz odwiedzenie miejsc martyrologii wielu różnych narodów w Spasku i Dolince. Skorzystało z tego dwóch chyba najgorliwszych słuchaczy wspomnianego sympozjum — redaktorzy naczelni „Tygodnika Powszechnego” i „Wołania z Wołania”, tzn. ks. Adam Boniecki MIC i piszący te słowa. Z ks. Andrzejem Szczęsnym, który nas obwiózł swoim jeepem prowadziliśmy ciekawą rozmowę...
*
* *
Dwie rocznice z życia ks. Władysława Bukowińskiego były nie tylko wspomnieniem świetlanego przykładu tego kapłana ale również stały się dobra okazją do refleksji nad najnowszą historią Koscioła i jego obecności na zimiach Kazachstanu.
Jak pisał wybitny rosyjski myśliciel Lew Szestow „studiować przeszłość, tj. próbowac wniknąć w życie ludzi, którzy dawno od nas odeszli — oto rzecz najważniejsza i napotrzebniejsza. Patrzeć w przeszłość trzeba jednak nie po to, by usprawiedliwić teraźniejszość i nabrać przekonania o naszej przewadze nad przodkami, tj. nie po to, żeby odnaleźć w historii ideę rozwoju. Życie człowieka jest na tyle złożone, że nie mieści się w ani jednej z wymyślonych przez nas idei” („Tylko wiara. Antologia tekstów Lwa Szestowa”, red. i tłum. wybranych fragmentów Patrycja Wyligała, Kraków 2004, s. 72).
W roku 2004 Karaganda świętowała 70. rocznicę swego istnienia. W historii taki okres uważany jest za niewielki, ale za tym ktrótkim czasem, kiedy mała miejscowość przerodziła się w wielkie porzemysłowe miasto, stoją losy setek tysięcy ludziu. Wielu z nich — jak to miało miejsce w przypadku Polaków, Niemców i Ukraińców — znalazło się tutaj nie z własnej woli. To właśnie oni deportowani ze swych małych ojczyzn, Podola, Wołynia, Powołża, Galicji Wschodniej — pomimo zakazów i prześladowań zbierali się po nocach na modlitwę. Stali sie zalążkiem kilku parafii katolickich (w tym jedna ukraińska — grekokatolicka) działających w dzisiejszej Karagandzie.
Diecezja karagandyjska w osobie ks. arcybiskupa Jana Pawła Lengi skierowała do archidiecezji krakowskiej w osobie metropolity ks. kard. Franciszka Macharskiego prośbę o pomoc w przeprowadzeniu procesu beatyfikacyjnego ks. Władysława Bukowińskiego. I to jest chyba jeden z najważniejszych owoców trzydniowych uroczystości w Karagandzie.
ks. Witold Józef Kowalów
Karaganda, 5 grudnia 2004 r.
P.S. Już drugi raz miałem możliwość odwiedzić Karagandę, modlić się na tej świętej ziemi Kazachstanu, modlić się przy grobach świadków wiary. Wdzięczny jestem J.E. ks. abpowi Janowi Pawle Lendze i wielebnemu ks. Andrzejowi Szczęsnemu za zaproszenie na sympozjum z okazji 100. rocznicy urodzin i 30. rocznicy śmierci ks. Władysława Bukowińskiego.
opr. mg/mg