Jeruszalaim - miasto Boga i pokoju

Jerozolima: święte miasto trzech wielkich religii monoteistycznych

Dla trzech religii monoteistycznych — judaizmu, chrześcijaństwa, islamu — Jerozolima istniała od zawsze. Była dla nich niezmiennie miastem świętym. W ciągu trzech tysięcy lat władali nią Kananejczycy, Izraelici, Asyryjczycy, Babilończycy, Persowie, Grecy, Egipcjanie, Rzymianie, Bizantyjczycy, Omajjadzi, Seldżucy, Frankowie, Mamelucy, Turcy, Brytyjczycy, wreszcie Izraelczycy. W czasach prehistorycznych tu właśnie Abraham chciał złożyć ofiarę ze swego syna Izaaka.

Na wzgórzu Syjon król Dawid wybudował stolicę swego królestwa. Tu też Salomon wzniósł świątynię jedynemu Jahwe. Na jej dziedzińcu nauczał rabbi z Nazaretu. Z tego miejsca prorok Mahomet miał wznieść się do nieba.

Miasto Dawidowe

Najstarsze ślady osadnictwa na centralnym płaskowyżu Palestyny pochodzą z XIV w. przed Chrystusem. Wtedy to właśnie starożytni Kananejczycy wznieśli na dwóch wzgórzach Moria i Syjon (na wschodzie opadających w depresję Jordanu i Morza Martwego) twierdzę Uruszalim. Brak ważniejszych szlaków handlowych, surowe warunki klimatyczne, a zwłaszcza niedostateczna ilość wody powodowały, że izraelscy zdobywcy Ziemi Obiecanej długo nie interesowali się tym miastem. Dopiero około 1000 r. przed Chrystusem wojska króla Dawida podstępem zdobyły twierdzę kananejską.

Nowy władca nie tylko uczynił ze zdobytego miasta stolicę swego państwa, ale nadał mu wyjątkowy charakter religijny. Oto bowiem na wzgórze Moria Dawid przeniósł świętą Arkę Przymierza, która była symbolem Bożej obecności wśród Izraelitów. Z kolei jego syn Salomon na tymczasowym miejscu postoju Arki wzniósł wspaniałą świątynię. Nie mająca odpowiednika w całym świecie starożytnym świątynia jerozolimska stała się miejscem obecności Boga Jahwe wśród narodu wybranego.

Wraz ze świątynią systematycznie rozbudowywało się miasto. Wznoszono pałace, budowle publiczne i domostwa jej mieszkańców, a zwłaszcza system cystern i sieć kanałów. Całość otoczono solidnym murem, który, niestety, nie wytrzymał naporu armii babilońskiej. Pierwszą Świątynię i miasto poważnie zniszczono w VI w. przed Chrystusem podczas najazdu wojsk króla Nabuchodonozora. Co prawda odbudowali je Izraelici po powrocie z niewoli babilońskiej, ale dopiero za panowania Heroda Wielkiego (czyli na przełomie er) ponownie nabrały one światowego znaczenia. Zwłaszcza Druga Świątynia była wyjątkowym osiągnięciem architektonicznym.

Niestety, dwa powstania antyrzymskie (w 66 i 135 r.) doprowadziły do całkowitego zniszczenia świątyni i miasta. Na jego miejscu utworzono kolonię rzymską Aaelia Capitolina, do której Żydom wstęp był zakazany. W późniejszych stuleciach władcy Palestyny na dłuższy lub krótszy czas pozwalali przedstawicielom narodu wybranego osiedlać się w Świętym Mieście. Ale było to już Święte Miasto chrześcijan, a później muzułmanów. Dopiero w XIX w. Żydzi systematycznie zaczęli się w nim osiedlać.

Po powstaniu państwa izraelskiego w 1948 r. powrócono do koncepcji Jerozolimy jako stolicy Izraela. Ostatecznie zrealizowano ją — mimo sprzeciwu opinii światowej — po wojnie siedmiodniowej w 1967 r. Ziściły się wówczas marzenia kilkuset pokoleń Żydów.

Matka Kościoła

W czasach apostolskich chrześcijanie nie przyznawali Jerozolimie tytułu miasta świętego. Nawet jej zburzenie przez wojska cesarza Hadriana przyjęli bez wielkiego wzruszenia. To obojętne nastawienie chrześcijan wobec miejsca, gdzie Jezus Chrystus spędził ostatnie dni życia, umarł, został pochowany i zmartwychwstał, uległo diametralnej zmianie, kiedy chrześcijaństwo wyszło z katakumb i stało się religią panującą w cesarstwie rzymskim. W pierwszej połowie IV w. — za sprawą cesarza Konstantyna Wielkiego i jego matki św. Heleny — zaczęto szukać w Jerozolimie materialnych świadectw związanych z życiem, a zwłaszcza śmiercią Galilejczyka. W pierwszej kolejności odnaleziono Grób Pański oraz wzgórze, na którym ukrzyżowano Mistrza z Nazaretu. Miejsca święte w krótkim czasie zostały uświetnione wspaniałymi budowlami sakralnymi.

Bazylika Grobu Pańskiego, a także świątynie w Ogrodzie Getsemani i na Syjonie (przede wszystkim Wieczernik, gdzie narodził się Kościół) nabrały wyjątkowego znaczenia dla religijności chrześcijan. Podczas kilkuwiekowej bytności w Jerozolimie krzyżowców wskazano miejsce narodzenia Najświętszej Maryi Panny oraz wytyczono Drogę Krzyżową. Kult żywy był nawet wówczas, kiedy władcami miasta stali się muzułmanie.

Od średniowiecza chrześcijańska przestrzeń Jerozolimy podzielona jest pomiędzy liczne Kościoły chrześcijańskie. Poza łacinnikami w Mieście Świętym funkcjonują prawosławni Grecy, Ormianie i Rosjanie, monofizyccy Koptowie, jakobiccy Syryjczycy. Daje się odczuć ich wzajemną rywalizację, graniczącą z niechęcią, a nawet wrogością. Widać to w najświętszym miejscu chrześcijaństwa — Bazylice Grobu Pańskiego, gdzie granice międzywyznaniowe przebiegają w poprzek Golgoty i kaplicy Grobu Świętego.

Al-Quds, czyli Święta

Drugi następca proroka Mahometa, kalif Omar w VII w. zdobył chrześcijańską Jerozolimę. Dynastia omajjadzka, tolerująca tak chrześcijan, jak i żydów, nadała Jerozolimie charakter miasta muzułmańskiego. Meczety z minaretami zdominowały świątynie chrześcijańskie. Wyznawcy Chrystusa zostali zepchnięci na margines społeczny.

Zmianę charakteru Miasta Świętego widać po dziś dzień. Oto bowiem nad Starym Miastem dominuje cudownie piękna, złota Kopuła na Skale (Qubbat as-Sahra). Wzniesiono ją na wzgórzu Moria, na miejscu dawnej żydowskiej świątyni. Według tradycji islamskiej, z tego właśnie miejsca prorok Mahomet wyruszył w cudowną podróż do siódmego nieba. Ten mityczny fakt spowodował zaliczenie Jerozolimy do czterech najważniejszych, świętych miast islamu. Z kolei wzgórze świątynne nabrało charakteru sakralnej przestrzeni dla wszystkich muzułmanów, przede wszystkim po wypędzeniu krzyżowców z Ziemi Świętej.

W dobie nowożytnej, a zwłaszcza w XIX stuleciu, dominacja islamu w Jerozolimie uległa zmniejszeniu na korzyść imigrantów żydowskich. Podczas panowania Brytyjczyków Jerozolima co prawda nie straciła muzułmańskiego charakteru, zwłaszcza na Starym Mieście, niemniej miejscowi Arabowie znaleźli się drugim planie. Tę kategorię zachowali po powstaniu państwa Izrael, a szczególnie po wojnie siedmiodniowej w 1967 r. Nowe osiedla wokół Jerozolimy nabrały czysto żydowskiego charakteru, zaś ludność muzułmańską zamknięto przede wszystkim w północnej dzielnicy Starego Miasta.

* * *

Dzisiejsza Jerozolima, a zwłaszcza wzgórze świątynne nieprzypadkowo jest zarzewiem wszelkich konfliktów politycznych i militarnych. Miejsce pobytu Boga wśród narodu wybranego stało się największą świętością dla wszystkich wyznawców judaizmu. Zdobyte w czerwcu 1967 r., uosabiało powrót Żydów do Świętego Miasta i Świętego Miejsca, do macierzy utraconej w starożytności. Palestyńczycy zaś wszelkie pojawienie się w tym świętym miejscu żołnierzy lub polityków izraelskich traktują jako prowokację polityczną lub religijną.

Ponadto i Żydzi, i Palestyńczycy uznają Jerozolimę za stolicę swego niepodległego państwa. Jedni i drudzy wyciągają argumenty historyczne, polityczne i moralne mające uzasadnić roszczenia w tym względzie. Stanowisko chrześcijan nie jest brane pod uwagę, choć nie stawia się im większych przeszkód w trakcie zwiedzania miasta, nawiedzania miejsc związanych z życiem Jezusa, Matki Bożej i Apostołów oraz uczestniczenia w chrześcijańskim kulcie.

Nieprzejednane stanowisko ortodoksyjnych kręgów społeczeństwa żydowskiego i palestyńskiego wobec Jerozolimy, jako miasta świętego, jest przyczyną stałego, niekiedy nawet krwawego konfliktu. Realpolitik wymaga natomiast uznania status quo, zaakceptowania drugiej strony i przystąpienia do rozmów pokojowych. Tylko polityka małych kroków (być może nawet rozłożona na kilka pokoleń) przy jednoczesnym budowaniu fundamentów pokojowego współistnienia, wyeliminowanie przemocy, a przede wszystkim odrzucenie zbrojnego terroryzmu może zakończyć się sukcesem. A o tym sukcesie, zwłaszcza o spokoju i bezpieczeństwie, marzą wszyscy żyjący w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej. Także mieszkańcy Świętej Jeruszalaim — miasta Boga i pokoju.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama