W Światowy Dzień Pokoju Papież przypomina, że polityka nie jest zastrzeżona tylko dla rządzących
«Nie myślmy, że polityka jest zastrzeżona tylko dla rządzących», ale «wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za życie 'państwa', za dobro wspólne»; bo «polityka jest dobra w takiej mierze, w jakiej każdy wnosi swój wkład w służbę pokojowi». Potwierdził to Papież Franciszek podczas spotkania na modlitwie «Anioł Pański», odmawianej wraz z 40 tys. wiernych, którzy byli obecni na placu św. Piotra 1 stycznia w południe z okazji światowego dnia pokoju. Przypominając ustanowienie tego dnia przez Pawła VI, Papież omówił temat jego 52. obchodów: «Dobra polityka służy pokojowi» i po odmówieniu modlitwy maryjnej zwrócił się do uczestników tradycyjnych inicjatyw na rzecz pokoju, które odbywały się w różnych częściach świata.
Wcześniej Papież odprawiał w Bazylice Watykańskiej Mszę św. w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, podkreślając w homilii, że «życie bez zdumienia staje się szare, złożone z nawyków». I podobnie jest z wiarą i również z Kościołem, który «potrzebuje odnawiać swoje zdumienie faktem, że jest mieszkaniem Boga żywego, Oblubienicy Pana, Matki rodzącej dzieci. W przeciwnym razie grozi mu, że będzie przypominał piękne muzeum przeszłości». Tymczasem, zauważył Papież, «Matka Boża wnosi do Kościoła atmosferę domu, domu zamieszkałego przez Boga nowości». Dlatego wezwał do przyjmowania «tajemnicy Matki Bożej» i pozwalania, by «patrzyła na nas, obejmowała i brała nas za rękę». I skupiając się w szczególności na pierwszym z tych trzech słów, Franciszek podkreślił, że spojrzenie Maryi przypomina, jak bardzo dla wiary «istotna jest czułość, która chroni przed letniością». Stąd nadzieja, że «Kościół czułości» będzie się mógł przeciwstawić tym, a jest ich wielu, którzy «dziś chcą wykreślić ze słownika» to słowo.
Jak zwykle uroczystości ku czci Matki Bożej Rodzicielki rozpoczęły się poprzedniego wieczora w Bazylice pierwszymi Nieszporami uroczystości i tradycyjnym odśpiewaniem dziękczynnego Te Deum na koniec roku, którym przewodniczył Papież. W swojej homilii Franciszek mówił o «sytuacjach niewolnictwa, niegodnych osoby ludzkiej», istniejących również w Rzymie.
«Również w naszym mieście — powiedział — są bracia i siostry, którzy z różnych powodów są w tej sytuacji». Jakby na potwierdzenie tych słów odwiedził następnie ambulatorium Matki Miłosierdzia, otwarte przez Urząd Dobroczynności Apostolskiej w kolumnadzie Berniniego, które ma służyć właśnie potrzebującym.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano