Bóg i bliźni

Temat: Bóg i bliźni

Wielu ludzi chcąc usprawiedliwić swoją bezbożność popada w tzw. herezję „dobroludzizmu”. Negując konieczność zachowywania pierwszych trzech przykazań, akcentują decydującą rolę siedmiu pozostałych. Jednak kiedy przyjrzymy się dokładnie owym teoriom, szybko dojdziemy do wniosku, że z tych siedmiu wiele by pozmieniali, ograniczyli albo też pousuwali. Dokładnie tak, jak faryzeusze w dzisiejszej Ewangelii. Owszem, oni znali wartość przykazań odnoszących się do Boga, ale w kwestii bliźnich ich relatywizm pozwalał im subiektywnie decydować w jakich sytuacjach stosować się do przykazania miłości bliźniego, a w jakich uznać, że ich to nie dotyczy. Co ciekawe, identyczne konkluzje znajdujemy we wszelkiego rodzaju ideologiach godzących w nauczanie moralne Kościoła a w konsekwencji także w naturalne prawo moralne.
Wielu spośród tych, głoszą rzekomo afirmację człowieka z pominięciem prawa moralnego, ostatecznie kończy na afirmacji grzechu. Rozliczne profanacje kościołów, publiczne godzenie w uczucia religijne chrześcijan, domaganie się łamania sumień pracowniczych. Czyż to wszystko nie zaczyna brzmieć przerażająco znajomo? Do niedawna takie sytuacje znaliśmy tylko ze środków masowego przekazu. Politycy od prawa do lewa uspokajali, że do Polski nigdy to nie dotrze. Dziś od prawa do lewa zaczyna panować zmowa milczenia, permisywizm moralny i ciche przyzwolenie na obecność grzechu i zepsucia w przestrzeni publicznej, oraz towarzyszące mu przyzwolenie, na wypychanie z przestrzeni publicznej wartości opartych na prawie naturalnym.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Jezus także dziś pyta nas, kto jest naszym bliźnim. Odruchowo chcielibyśmy zadeklarować, że są nimi nasi najbliżsi, ludzie którzy dobrze nam życzą, nasi rodacy z kraju i zagranicy. Jednak taka odpowiedź nie spełnia tych kryteriów, o których jest mowa w dzisiejszej Ewangelii. Naszymi bliźnimi są zarówno przyjaciele jak i wrogowie. Bohaterowie z zamierzchłych i współczesnych dziejów naszej ojczyzny, jak i nasi ciemiężyciele i najeźdźcy. Publiczni gorszyciele i ci, którzy chętnie pozbawili by nas życia, gdyby tylko nastała taka okazja. Tę małą planetę, którą nazwaliśmy ziemią Bóg dał nam wszystkim. Tym jednak, którzy z niedowierzaniem trwożą się czytając te słowa, chcę tylko dodać. Nakazując miłość bliźniego, posuniętą aż do miłości nieprzyjaciół Bóg nakazał poddać pod przykazania miłości Boga i bliźniego, pod Jego prawo, a nie oparł jej na zasadach tzw. demokracji liberalnej i tolerancji. Ot mała wielka różnica.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pamiętam o wszystkich przykazaniach danych nam przez Boga?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama