Sól ziemi i światło świata

Temat: Sól ziemi i światło świata

Co daje nam światło wie każdy, kto choć raz potknął się w ciemności. Kiedy znajdziemy się w ciemnym pomieszczeniu, nawet takim, które dobrze znamy, od razu zaczynamy inaczej się poruszać. Wiemy, że trzeba zachować szczególną uwagę, gdyż potknięcie się mogłoby mieć dla nas bolesne konsekwencje. Dziś liturgia słowa stawia w centrum naszych rozważań właśnie Bożą światłość. Łatwo nam zrozumieć, dlaczego postępowanie według Bożego prawa, życie zgodne z Ewangelią jest postępowaniem w światłości.
Nauka Boża nadaje prawdziwy kształt codziennym rzeczom. Widzimy je w Bożym świetle takimi, jakie są. Niestety, ale nasza natura obciążona poprzez grzech sprawia, że borykamy się z ciemnościami grzechu. Pozbawiając się Bożego światła narażamy się na potknięcia i bolesne upadki w naszym życiu. Co jednak oznacza, że my sami mamy być dla innych solą ziemi albo światłem świata?
Oczywiście jedyną światłością wieczną jest Bóg. My możemy jedynie odbijać to światło, którym jest On sam. Przekazywać dalej, niczym lustro, jak tarcza księżyca naukę, którą sami staramy się żyć. Dlatego też właśnie Apostoł Narodów uczy nas, że naszą największą wartością jest Chrystus. Znać Jego, oznacza posiąść mądrość całego świata.

SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
W dzisiejszych czasach pojawia się wiele pomysłów na zwrócenie, przyciągnięcie uwago dzieci, młodzieży i dorosłych do kwestii wiary i nauczania Kościoła. Jednak żadna mądrość ludzka nie zastąpi mądrości Bożej. Więcej, żadne nasze pomysły nie mogą przysłaniać Jezusa Chrystusa i Jego krzyża. To nie nowości i nowinki, ale wierność nauce Ewangelii i wierność krzyżowi prawdziwie przyciąga pragnących i poszukujących zbawienia.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pokładam nadzieję w Jezusie?

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama