Solidna budowa

Solidna budowa
Rok po śmierci św. Jana Pawła II, Benedykt XVI w sposób wzruszający komentował zgromadzonej na Błoniach krakowskich młodzieży dzisiejszą Ewangelię. Mówił jak w sercu każdego człowieka mocne jest pragnienie domu. Domu nie byle jakiego, ale takiego, który jest trwały, do którego będzie się nie tylko wracać z radością, ale i z radością przyjmować każdego przychodzącego gościa. Tęsknota za domem, który napełnia dumą, którego nie trzeba będzie się wstydzić i którego zgliszczy nigdy nie trzeba będzie opłakiwać. To pragnienie, tłumaczył Papież, nie jest niczym innym jak tęsknotą za życiem pełnym, szczęśliwym, udanym.
Jak budować ten dom, któremu na imię życie? Jezus wzywa do budowania na skale. Tylko wtedy dom nie może runąć. Papież kilkakrotnie zapytywał „Ale, co to znaczy budować na skale?”
Budować na skale to przede wszystkim budować na Chrystusie i z Chrystusem. To znaczy budować na fundamencie, któremu na imię Miłość ukrzyżowana. To budować z Kimś, kto zawsze jest wierny, nawet, jeśli my odmawiamy wierności.
Budować na skale, to znaczy również budować na Kimś, kto jest odrzucony. Św. Piotr mówi o Jezusie jako «żywym kamieniu, odrzuconym przez ludzi, ale u Boga drogocennym i wybranym» (1 P 2, 4). Jezus niejednokrotnie bywa ogłaszany królem przeszłości, ale nie teraźniejszości, a tym bardziej nie jutra. Wiara musi przejść przez próby. Wiara żywa musi ciągle wzrastać. Nasza wiara w Jezusa musi często być konfrontowana z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze.
Budować na skale to znaczy mieć świadomość, że mogą pojawić się przeciwności. «Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom» (Mt 7, 25). Te naturalne zjawiska nie tylko są obrazem różnorakich przeciwności ludzkiego losu, ale także wskazują na ich normalną przewidywalność. Chrystus nie obiecuje, że na budowany dom nie spadnie ulewny deszcz, nie obiecuje, że wzburzona fala ominie to, co nam najdroższe.
Budować na skale oznacza budować mądrze. Być mądrym to wiedzieć, że trwałość domu zależy od wyboru fundamentu. Głupotą jest bowiem budować na piasku, kiedy można na skale, dzięki czemu dom będzie mógł się oprzeć każdej zawierusze. Głupotą jest budować dom na takim gruncie, który nie daje pewności przetrwania w najtrudniejszych chwilach. Może i łatwiej postawić swoje życie na ruchomych piaskach własnej wizji świata, może łatwiej budować bez Jezusowego słowa. Ale kto tak buduje, nie jest roztropny, bo wmawia sobie i innym, że żadna burza nie rozpęta się w jego życiu i w jego dom nie uderzą żadne fale.
Wreszcie budować na skale to także budować na Piotrze i z Piotrem. «Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój» (Mt 16, 18).

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama