Temat: Powalony łaską
Przecież wszystko było takie oczywiste. Nawet serce podpowiadało, aby z zaangażowaniem i mocą wtrącać do więzień tych heretyków, którzy głosząc jakąś nową naukę wzywają imienia Jezusowego a w synagogach i pośród diaspory sieją zamęt głosząc Jezusa z Nazaretu. Zwalczyć ten ruch, zawrócić wątpiących z tej drogi, wykorzystać pozycje i wpływy, nawet jeśli trzeba by było odwołać się do obywatelstwa Rzymu.
„Szawle, Szawle, dlaczego ty mnie prześladujesz…”. „Kim jesteś, Panie?” Powalony wobec innych, oślepiony i zdruzgotany łaską. Jego życie właśnie leży w prochu, a on zdaje się być na łasce Tego, Którego chciał wymazać z pamięci i historii Izraela. Szaweł Tarsu, znany nam jako święty Paweł. Nawrócony w drodze na misję, którą dokończył w zgoła nieoczekiwany przez nikogo sposób. Utraciwszy wzrok dla świata, odzyskał go wkrótce dla Chrystusa. Z prześladowcy stał się naczyniem wybranym, w którym Bóg zaniósł Ewangelię do pogan.
Klękając do modlitwy, idąc do Kościoła, czyniąc znak krzyża świętego, nawet nie domyślamy się, że to wszystko możemy roić, gdyż zrządzeniem Boskich wyroków tamta podróż zakończyła się w inny sposób, niż wszyscy się spodziewali. Człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi. Pośród tylu świętych tamtego czasu, mając tylu apostołów i świadków Obecności Bożego Syna na ziemi, Zbawiciel powołuje prześladowcę i zaprawionego w czynieniu zła skłania, aby niósł teraz w świat to, co starał się zniszczyć i wykorzenić. Następnie posyła go na krańce ówczesnego świata, aby z jeszcze większą determinacją niż tępił chrześcijaństwo, krzewił je i przekonywał rodaków do przyjęcia Jezusa z Nazaretu.
Iście zadziwiające są Boskie zrządzenia i wyroki. Zaskakujące są doświadczenia tych, którzy zostali podcięci i powaleni łaską. Te wydarzenia są dla nas zarzewiem nadziei i wzmagają pragnienie łaski.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Ile razy modlimy się o nawrócenie a ten, za kogo ślemy modlitwy wydaje się być jeszcze gorszy. Ileż niespełnionych próśb, błagań, uczynionych postów i wykonanych postanowień. Wydaje nam się, że nasza modlitwa już dawno powinna skruszyć serca tych, za których ją ofiarujemy i po wielokroć wydaje nam się niezrozumiałym, dlaczego Bóg jej jeszcze nie wysłuchał. Umyka nam drobny szczegół tam, spod Damaszku. Jezus powalił łaską Szawła, ale to on musiał zdecydować, żeby chcieć przyoblec się w nowego człowieka. Nie wybrał ślepoty świata, ale przyjął cud uzdrowienia przez posługę Ananiasza. Zgodził się na śmierć starego Szawła, aby mógł żyć i wzrastać Paweł – Sługa Jezusa i Apostoł Narodów.
PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy pragnę powstać jako nowy człowiek i uczeń Jezusa?