„Będziesz miłował Pana Boga swego” (Mt 22, 37)

„Będziesz miłował Pana Boga swego” (Mt 22, 37)
Jeden z moich profesorów filozofii w Seminarium Płockim powtarzał, że dla jego dziedziny ważniejsze było i jest stawianie pytań niż dawanie odpowiedzi. Zresztą – dodawał – sama filozofia narodziła się w starożytnej Grecji, gdy zaczęto zajmować się kwestią sformułowaną w pytaniu: jak powstał świat?
Stawianie pytań jest niewątpliwie ważne także na gruncie religijnym. Zdawali sobie sprawę z tego faryzeusze, którzy dostrzegli mądrość Jezusa i widzieli, że podchodzi On do kwestii wiary w zupełnie inny sposób, niż czynili to oni sami. Co więcej, potrafi zaskoczyć swoimi odpowiedziami nawet najbardziej biegłych znawców Pisma Świętego. A ponieważ sami faryzeusze niekiedy gubili się w rozlicznych normach, przepisach i zwyczajach, które objaśniali ludowi, „jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?»” (Mt 22, 35-36).
Można przypuszczać, że sam pytający nie bardzo wiedział jak odpowiedzieć na to pytanie i dlatego był przekonany, że sprawi ono trudność także Chrystusowi. Jakże głęboko się mylił! Odpowiedź Zbawiciela była jasna i precyzyjna: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” (Mt 22, 37). To jest największe i pierwsze przykazanie. Nie ma tu absolutnie żadnej wątpliwości: Bóg jest na pierwszym miejscu i Jego trzeba kochać całym sobą.
Jesteśmy wdzięczni temu faryzeuszowi, który zadał to pytanie, a jeszcze bardziej wdzięczni Chrystusowi za Jego odpowiedź; bo czasami przeżywamy w naszym życiu chwile zagubienia i nie bardzo wiemy, co jest rzeczywiście istotne dla nas i dla naszego powołania. Ponadto szybki rytm życia i różne wyzwania nie ułatwiają nam znajdowania tego, co istotne i o co koniecznie trzeba się troszczyć. Z upływem lat zmienia się nasze patrzenie i pojmowanie rzeczywistości: niekiedy to, co było ważne dla nas kilka lat temu, obecnie jest zupełnie drugoplanowe.
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam o tym, że są jednak pewne reguły, które zawsze są ważne, a wśród nich na pierwszym miejscu jest przykazanie miłości Boga. Zaś „drugie podobne jest do niego: «Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego»” (Mt 22, 39).
Warto dzisiaj postawić sobie pytanie: Czy rzeczywiście te dwa przykazania są dla mnie najważniejsze i czy na nich opieram całe swoje życie? Wiemy, że są one nierozdzielne i że w rzeczywistości chodzi o jedno przykazanie, o którym słyszymy od naszego dzieciństwa i które staramy się realizować. Jednak nie przychodzi nam to łatwo, także w odniesieniu do najbliższych. Możemy śmiało powiedzieć, że jedyną osobą, która doskonale je realizowała, była Matka Boża. Dlatego prośmy Zbawiciela, za Jej pośrednictwem, o to, abyśmy umieli je wypełniać z coraz większym zaangażowaniem.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama