Komentarz do liturgii słowa

« » Luty 2024
N P W Ś C P S
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
  • Inny Kalendarz

Niedziela 25 lutego 2024

Góra przemienienia

Opowiadanie Marka o przemienieniu Jezusa, chociaż znowu oszczędniejsze niż u pozostałych Ewangelistów, niesie jednak wystarczająco mocne przesłanie, kiedy czytamy je w czasie Wielkiego Postu. Wydarzenie to wydaje się być przez Jezusa zaplanowane. Nie jest przypadkiem, że Jezus wybiera trójkę najbliższych Apostołów, tych, którym powierza swoje najgłębsze tajemnice. Nie jest też przypadkiem, że prowadzi ich daleko od innych – „osobno”. I także samo miejsce – góra – nie wydaje się być przypadkowe. Ukazując się Apostołom w przemienionej postaci, Jezus potwierdza swoją Boską godność. Dwie najbardziej eksponowane osoby dawnego Izraela – Mojżesz i Eliasz, które stają u Jego boku, symbolizują dwie najważniejsze części Starego Testamentu: Prawo i Proroków. Wskazują oni na to, że wszystkie dawne obietnice znajdują w Jezusie swoje ostateczne wypełnienie.

Od czasów ojców Kościoła scena ta była rozumiana jako umocnienie uczniów na czekający ich czas męki i śmierci Jezusa, kiedy wszystko będzie zdawało się potwierdzać szyderczą diagnozę Jego wrogów, że Jego słowa, Jego życie i Jego dzieło były tylko zwodzeniem ludu i tandetną szarlatanerią. Na razie Jego uczniowie są pełni radosnej pewności co do Jego zawsze zwycięskiej mocy, po tym, jak zobaczyli wystarczająco dużo cudów Jezusa, doświadczyli mocy Jego słów i widzieli, jak bardzo fascynował On swoje otoczenie. Ale właśnie dlatego już teraz, w samym środku stabilnej codzienności, Jezus postanawia przygotować ich na czas ciemności, na gorzki smak rzekomej porażki.

Bywają w naszym życiu różne góry – zarówno Góry Przemienienia, jak i Góry Ukrzyżowania. Jedne i drugie mają swoje miejsce w życiu duchowym i swoje niepowtarzalne znaczenie. W naturalnym odruchu, jak Piotr gotowy w przypływie fascynacji do rozbicia namiotów, chcemy zazwyczaj pozostawać na tych pierwszych, by móc uniknąć tych drugich. Tymczasem jedne i drugie są ważnymi momentami duchowej drogi, którą prowadzi nas Bóg. On daje wielkie godziny pewności wiary i poczucia duchowej mocy, i On każe mierzyć się z klęskami i katastrofami, które zawsze wydają się ostatecznie druzgocące. Zawsze aktualnym drogowskazem pozostaje głos z Góry Przemienienia: „To jest mój Syn umiłowany. Jego słuchajcie”.