31
stycznia
środa
Wspomnienie św. Jana Bosko, prezbitera
Rok liturgiczny: B/II
Pierwsze czytanie:
2 Sm 24, 2. 9-17
Psalm responsoryjny:
Ps 32 (31), 1b-2. 5. 6-7 (R.: por. 5d)
Werset przed Ewangelią:
J 10, 27
Ewangelia:
Mk 6,1-6

Patroni:

  • św. Jan Bosco,
  • św. Wiktoryn, Wiktor, Nicefor (Nikifor), Klaudiusz, Diodor, Serapion i Papiasz ,
  • św. Metran,
  • św. Cyrus i Jan,
  • św. Geminian,
  • św. Abraham,
  • św. Juliusz,
  • św. Marcella,
  • św. Aidan,
  • św. Maedhoc lub Aidan,
  • św. Waldus,
  • św. Euzebiusz,
  • bł. Ludwika Albertoni,
  • św. Franciszek Ksawery Maria Bianchi,
  • bł. Alojzy Talamoni

Liturgia na dzień 2024-01-31:

Pierwsze czytanie

2 Sm 24, 2. 9-17
Czytanie z Drugiej Księgi Samuela

Rzekł król Dawid do Joaba, dowódcy wojsk, który był z nim: «Przebiegnij wszystkie pokolenia Izraela od Dan do Beer-Szeby i policzcie ludzi, abym się dowiedział, ile liczy naród». Joab przekazał królowi liczbę spisanej ludności. Izrael liczył osiemset tysięcy wojowników dobywających miecza. Juda zaś – pięćset tysięcy ludzi.

Serce Dawida zadrżało, dlatego że zliczył lud. Dawid zwrócił się do Pana: «Bardzo zgrzeszyłem tym, czego dokonałem, lecz teraz, o Panie, daruj łaskawie winę swego sługi, bo postąpiłem bardzo nierozsądnie». Gdy Dawid wstał nazajutrz rano, słowo Pańskie następującej treści zostało skierowane do proroka Gada, „Widzącego” Dawidowego: «Idź i oświadcz Dawidowi: Tak mówi Pan: Przedstawiam ci trzy możliwości. Wybierz sobie jedną z nich, a Ja ci to uczynię».

Gad udał się do Dawida i przekazał mu następujące oświadczenie: «Czy chcesz, by w tej ziemi nastało siedem lat głodu, czy wolisz przez trzy miesiące uciekać przed wrogiem, który cię będzie ścigał, czy też przyjść ma na twój kraj zaraza trwająca trzy dni? Pomyśl i rozpatrz, co mam odpowiedzieć Temu, który mnie posłał». Dawid odpowiedział Gadowi: «Jestem w wielkiej rozterce. Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie, ale w ręce człowieka niech nie wpadnę!»

Zesłał więc Pan na Izraela zarazę od rana do ustalonego czasu. Umarło wtedy z narodu od Dan do Beer-Szeby siedemdziesiąt tysięcy ludzi.

Anioł wyciągnął już rękę nad Jerozolimą, by ją wyniszczyć; wtedy Pan ulitował się nad nieszczęściem i rzekł do anioła, niszczyciela ludności: «Wystarczy! Cofnij rękę!» Anioł Pański znajdował się obok klepiska Arauny Jebusyty.

Dawid, widząc, że anioł zabija lud, wołał do Pana: «To ja zgrzeszyłem, to ja zawiniłem, a te owce cóż uczyniły? Niech Twoja ręka obróci się raczej na mnie i na dom mego ojca!»

Psalm responsoryjny

Ps 32 (31), 1b-2. 5. 6-7 (R.: por. 5d)
Daruj mi, Panie, winę mego grzechu

Szczęśliwy człowiek, †
któremu nieprawość została odpuszczona, *
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, *
a w jego duszy nie kryje się podstęp.

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu

Grzech wyznałem Tobie *
i nie skryłem mej winy.
Rzekłem: «Wyznaję mą nieprawość Panu», *
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu

Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny, †
gdy znajdzie się w potrzebie. *
Choćby nawet wezbrały wody, fale go nie dosięgną.
Ty jesteś moją ucieczką, †
wyrwiesz mnie z ucisku *
i dasz mi radość mego ocalenia.

Daruj mi, Panie, winę mego grzechu

Werset przed Ewangelią (Alleluja)

J 10, 27
Alleluja, alleluja, alleluja

Moje owce słuchają mego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia

Mk 6,1-6
Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?» I powątpiewali o Nim.

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».

I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

Jeżeli chcesz, aby codzienne czytania były dostępne na Twojej stronie, umieść w niej następujący kod:

Wybierz dzień:

A swoi Go nie przyjęli

ks. Przemysław Pojasek ks. Przemysław Pojasek

Jezus nie tylko głosi Królestwo Boże, ale i potwierdza swoje słowa cudami. Dlatego zarówno apostołowie, jak i inni ludzie gromadzący się wokół Niego, stopniowo odkrywają nadprzyrodzoną mądrość i moc Nauczyciela. Są jednak tacy, którzy patrzą na to wszystko z niedowierzaniem. To krewni, mieszkańcy rodzinnego Nazaretu.

Pytania, które sobie zadają wydają się być nie tylko owocem ciekawości, ale i zawiści. Jak zwykły rzemieślnik, syn Maryi, może posiadać taką moc? Autorytet Jezusa jawi się więc w ich oczach jako skandal potwierdzający oskarżenia o nieodpowiedzialne działanie, a nawet szaleństwo. Nie ufają rodakowi i przyjmują postawę lekceważącą.

W Nazarecie, jak nigdzie indziej, tłumy nie przynosiły do Syna Bożego chorych. Nie proszono też o pomoc dla siebie lub najbliższych czy wyjaśnienie zawiłych prawd. Jezus „nie mógł tam zdziałać żadnego cudu”, bo ludzie znani ze swej pobożności i przywiązania do wiary w Boga nie byli w stanie rozpoznać Jego mocy.

Mimo upływu 2000 lat wciąż Bóg kieruje swoje wybawiające z niewoli grzechu i śmierci orędzie przez Jezusa Chrystusa, którego mistycznym ciałem jest Kościół. Dlatego perykopa o braku wiary mieszkańców Nazaretu jest dla nas przestrogą, byśmy w naszej pobożności i religijnym zaangażowaniu potrafili dostrzec obecność Chrystusa.

Tak jak wtedy, tak i dzisiaj objawia się On w znakach, których nie trzeba szukać w miejscach pielgrzymek czy wzmożonego kultu. Ale w tym konkretnym miejscu, w którym żyjemy, pracujemy, spotykamy się z innymi. To właśnie szara codzienność najczęściej jest dla nas miejscem, w którym Bóg do nas mówi.