Wyszukano wyników: 82
Aureola nad obciętą głową
Z odrętwienia wyrwał go męski śpiew, dziwnie kontrastujący z ponurym miejscem, w którym się znajdował. Chwiejnym krokiem podszedł do okna i uczepił się krat. U dołu, eskortowani przez strażników, ze świecami w rękach, szli na straszną śmierć kartuzi. Znał ich, spędził w ich klasztorze cztery lata. „Wielbi dusza moja Pana...” – pełna chwały pieśń obijała się echem o posępne mury londyńskiej Tower. Tomasz More zacisnął palce na żelaznych prętach. Wiedział: teraz kolej na niego.
Nowości w serwisie
- Narodowe Święto Niepodległości. Obchody 11 listopada w stolicy
- Możny, ale najmniejszy
- Czy Bóg przyzna mi Złoty Krzyż Zasługi?
- USA: eksport uzbrojenia dla Polski i innych państw NATO opóźniony przez shutdown
- W. Brytania: szef BBC podaje się dymisji z powodu krytykowanego dokumentu na temat Trumpa
- „Dźwięki i słowa stają się modlitwą za Polskę”. IPN przygotował koncert z okazji Święta Niepodległości
- Bp John Bogna Bakeni: Mimo rosnących prześladowań, seminaria w Nigerii pękają w szwach
- Przybywa dzieci czekających na nową rodzinę. Światowy Dzień Adopcji przypomina o sile rodzicielstwa
- Królestwo pośród nas
- Ponad 69 tysięcy zabitych Palestyńczyków. Trwa dramat Strefy Gazy mimo rozejmu
