Szczególnie dużo miejsca poświęca Papież spowiedzi, która powinna ponownie zająć centralne miejsce w życiu chrześcijańskim.
Miłosierdzie nie może być tylko jakąś dygresją w życiu Kościoła. Ono stanowi samo jego życie – pisze Franciszek na zakończenie Roku Świętego. Dziś ogłoszono, podpisany już wczoraj List apostolski na zakończenie Jubileuszu Miłosierdzia. Papież rozpoczyna od wyjaśnienia jego osobliwego tytułu: Misericoria et misera – Miłosierdzie i nieszczęśliwa. Słowa te są zaczerpnięte z rozważań św. Augustyna nad ewangelicznym spotkaniem Jezusa z cudzołożnicą. „Ta karta Ewangelii słusznie może być traktowana jako ikona tego wszystkiego, co celebrowaliśmy w Roku Świętym, będącym czasem bogatym w miłosierdzie, które nadal ma być celebrowane i przeżywane w naszych wspólnotach” – pisze Franciszek.
Papież szczegółowo podaje, w jaki sposób miłosierdzie powinno być obecne w życiu Kościoła, poczynając od liturgii i lektury Słowa Bożego. W tym kontekście przypomina o potrzebie dobrego przygotowania kazań. Zaleca też, by każda wspólnota poświęcała jedną niedzielę w roku promowaniu Pisma Świętego.
Szczególnie dużo miejsca poświęca Papież spowiedzi, która powinna ponownie zająć centralne miejsce w życiu chrześcijańskim. Franciszek apeluje do kapłanów, aby bardzo starannie sprawowali ten sakrament. Wymaga od nich otwartości na wszystkich, czułości mimo powagi grzechu, gorliwości w pomaganiu w refleksji nad popełnionym złem, jasności w przedstawianiu zasad moralnych, szczodrości w udzielaniu Bożego przebaczenia. Papież zaleca też rozpowszechnianie inicjatywy 24 godziny dla Pana, czyli całodobowej adoracji i spowiedzi w czwartą niedzielę Wielkiego Postu.
Odnośnie do spowiedzi, Franciszek postanowił, że udzielone wszystkim kapłanom na czas Roku Świętego uprawnienie do rozgrzeszenia z grzechu aborcji będzie przedłużone w czasie. Z całą mocą przy tym podkreśla, „że aborcja jest grzechem ciężkim, ponieważ kładzie kres niewinnemu życiu. Jednakże z równą siłą mogę i muszę stwierdzić, że nie ma żadnego grzechu, którego nie mogłoby objąć i zniszczyć Boże miłosierdzie, gdy znajduje serce skruszone” – podkreśla Ojciec Święty.
Mówiąc dalej o nadzwyczajnych uprawnieniach na czas Jubileuszu, Papież podaje, że również kapłani Bractwa Św. Piusa X będą mogli nadal ważnie i zgodnie z prawem udzielać rozgrzeszenia, aż do wydania nowych postanowień. Franciszek postanowił ponadto, że także posługa misjonarzy będzie trwać nadal, aż do odwołania, jako konkretny znak, że łaska Jubileuszu jest żywa i skuteczna. Opiekę nad nimi będzie sprawować Papieska Rada ds. Nowej Ewangelizacji.
Mówiąc o różnych przejawach miłosierdzia w życiu Kościoła, Franciszek zauważa, że powinno ono mieć również postać pocieszenia. Słowa pokrzepienia potrzebują dziś w sposób szczególny rodziny. „Dar małżeństwa jest wielkim powołaniem, na które trzeba, dzięki łasce Chrystusa, odpowiedzieć miłością wielkoduszną, wierną i cierpliwą. Piękno rodziny trwa niezmiennie, pomimo wielu ciemności i propozycji alternatywnych” – zapewnił Ojciec Święty.
Franciszek nie zapomina też o posłudze względem umierających i sprawowaniu sakramentu namaszczenia chorych. Głoszone w takich sytuacjach miłosierdzie jest nie tylko pouczeniem, ale ma charakter sprawczy, to znaczy jest ono nam udzielane, kiedy przyjmujemy je z wiarą.
Ostatnią część Listu apostolskiego Misericordia et misera Franciszek poświęca odpowiedzi miłosierdzia na wielorakie przejawy ubóstwa. W tym kontekście poinformował on o ustanowieniu dla całego Kościoła Światowego Dnia Ubogich w XXXIII niedzielę zwykłą. „Będzie to dzień, który pomoże wspólnotom i każdemu ochrzczonemu w refleksji nad tym, że ubóstwo znajduje się w samym centrum Ewangelii oraz nad faktem, że dopóki Łazarz leży u drzwi naszego domu (por. Łk 16,19-21), nie może być sprawiedliwości ani też pokoju społecznego” – pisze Ojciec Święty.