W papieskiej Mszy w Domu św. Marty uczestniczył dziś kard. Ernest Simoni z Albanii.
W ubiegłym roku Papież włączył go do Kolegium Kardynalskiego w wieku 88 lat. Kard. Simoni to ofiara komunistycznych prześladowań. Dwukrotnie został skazany na śmierć. Wyrok zawsze jednak zamieniano na karę pozbawienia wolności. W sumie był uwięziony ok. 20 lat.
Po wizycie u Papieża kard. Simoni odwiedził też Radio Watykańskie, bo jak wyznał, to właśnie albańskie audycje tej rozgłośni były w jego ojczyźnie jedynym światłem dla prześladowanych katolików. Za ich słuchanie groziła kara 10 lat więzienia. Kard. Simoni opowiedział dziennikarzom o porannym spotkaniu z Papieżem:
„Z Ojcem Świętym koncelebrowałem Mszę. Była to dla mnie wielka radość, bo Papież to przedstawiciel Jezusa na ziemi, ojciec wszystkich ubogich i cierpiących. Modliliśmy się, aby wszyscy mogli zaznać miłości Jezusa do ludzi. Potrzebne są jednak wyrzeczenia, pokuta, post. To zaleca nam co pewien czas w różnych częściach świata Matka Boża, posłana przez Trójcę Przenajświętszą do Fatimy, Lourdes, a nawet do Japonii. Trzeba się modlić codziennie, przynajmniej 2 godziny każdego dnia, aby zatriumfowała Matka Najświętsza. Nie ma się co lękać, bo Maryja objawia się po to, by całej ludzkości dać pokój, miłość i szczęście”.
kb/ rv