Liczba osób, zaszczepionych w Polsce przeciw COVID-19 przekroczyła milion. 150 tys. osób otrzymało już drugą dawkę, a 850 tys. pierwszą. Ostatniej doby zaszczepiło się 60 tys. Polaków. W niektórych miejscach szczepienia wstrzymano ze względu na ograniczone dostawy leku.
Milion przekroczyła w środę liczba zaszczepionych przeciw COVID-19. 150 tys. osób otrzymało już drugą dawkę, a 850 tys. pierwszą. Ostatniej doby zaszczepiło się 60 tys. Polaków. W niektórych miejscach szczepienia wstrzymano ze względu na ograniczenia w dostawach – poinformował w środę wieczorem minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak dodał – na godz. 18.00 zaszczepionych było ponad 60 tys. osób.
Na rządowej stronie internetowej gov.pl. podano, że średnia dzienna liczba szczepień wynosi 124,714 tys. Zanotowano do tej pory 494 niepożądane odczyny poszczepienne. Zutylizowano 2486 dawek. Do punktów szczepień dostarczono 1 268 385 dawek, a w magazynach pozostaje ich 353 955.
Z przekazanego PAP zestawienia Ministerstwa Zdrowia, podsumowującego szczepienia personelu medycznego od 27 grudnia do 26 stycznia, wynika, że 144 315 pielęgniarek i pielęgniarzy, 134 507 lekarzy, 21 849 dentystów, 17 689 położnych, 14 078 farmaceutów, 8 434 diagnostów laboratoryjnych i 55 felczerów.
Lekarzy mających prawo wykonywania zawodu w Polsce – według informacji Naczelnej Izby Lekarskiej ze stycznia 2021 r. – jest 142,3 tys., a lekarzy dentystów 38,4 tys.
Od 25 stycznia do szczepienia grupy zero dołączyły osoby powyżej 70 lat. Z powodu opóźnień w dostawie szczepionek Pfizera i Moderny nie wszystkie osoby, które się zapisały, mogą zaszczepić się w wybranym przez siebie terminie.
W woj. warmińsko-mazurskim jest spora grupa medyków, którzy nie dostali pierwszego zastrzyku przeciwko COVID-19. W szpitalu wojewódzkim w Elblągu na pierwsza dawkę czeka 500 chętnych, a w Olsztynie w szpitalu wojewódzkim – 300 osób.
Dyrektor szpitala wojewódzkiego w Elblągu Elżbieta Gelert powiedziała, że do szczepienia przeciw COVID-19 zgłosiło się 3 tys. medyków. Wyjaśniła, że „jedyną przeszkodą, niezależną od nas, są małe ilości szczepionek. Otrzymujemy taką ilość szczepionek, jaką zamawiamy dla osób, które muszą przyjąć drugą dawkę, z tym nie ma problemu. Problemem jest mała ilość szczepionek dla osób, które czekają na pierwsze podanie szczepionki” – podała.
Do końca tygodnia w szpitalu klinicznym Przemienienia Pańskiego w Poznaniu drugą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzyma łącznie około tysiąca pracowników lecznicy – poinformował w środę PAP rzecznik placówki Bartosz Sobański. Szpital odpowiada także za tymczasową lecznicę na Międzynarodowych Targach Poznańskich, gdzie działa punkt szczepień, w którym preparat przeciw COVID-19 otrzymują m.in. pracownicy innych poznańskich szpitali klinicznych i seniorzy.
„Drugą dawką pozostałych pracowników grupy zero będziemy szczepić od przyszłego tygodnia. Zasada jest prosta – tych, których szczepiliśmy w szpitalu, szczepimy w szpitalu, jeśli są to nasi pracownicy. Osoby zaszczepione na MTP będziemy szczepić na targach” – wyjaśnił Sobański. Dodał, że w przyszłym tygodniu na MTP drugą dawkę otrzyma łącznie ok. 4 tys. poznańskich medyków.
Szpitale węzłowe i punkty szczepień w woj. śląskim na ten tydzień zamówiły ponad 50 tys. dawek szczepionki.
„W domach pomocy społecznej zaszczepiono ponad 85 proc. pensjonariuszy, którzy wyrazili taką wolę. Nieco dłużej będą musieli poczekać mieszkańcy 17 DPS-ów, gdzie stwierdzono w ostatnim czasie zakażenia koronawirusem. Choruje tam w sumie 69 osób. To m.in. placówki w Wilkowicach, Raciborzu i Łubiu” – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.
Szczepienia seniorów trwają m.in. w szpitalu tymczasowym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W części zakaźnej tej placówki leczono w środę 29 pacjentów chorych na COVID-19, w tym 4 w poważniejszym stanie, wymagających wspomagania respiratora.
Dotychczas w woj. lubuskim pierwszą dawkę szczepionki przyjęło ok. 18 tys. osób. Drugą zaaplikowano 2 tys. osobom, głównie medykom. Trwają szczepienia pensjonariuszy DPS-ów. Dotąd objęły one 1289 seniorów, co stanowi 71 proc. pensjonariuszy – poinformował dyr. Biura Wojewody Lubuskiego Karol Zieleński.
Akcja szczepień pierwszą dawką ma zakończyć się w lubuskich DPS-ach w przyszłym tygodniu.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, największej placówce służby zdrowia w regionie świętokrzyskim, zaszczepiono dotąd ponad 2 tys. osób, z tego ok. 1400 to pracownicy podmiotów zewnętrznych (przychodnie, praktyki lekarskie, praktyki stomatologiczne, apteki i pracownicy stacji sanepidu).
Ze względu na ograniczenia w dostawach szczepionek szpital wstrzymał szczepienia pracowników podmiotów zewnętrznych z grupy zero. „To sytuacja niezależna od nas. Nie jesteśmy w stanie zamówić takiej ilości szczepionek, żeby zaszczepić te osoby. Jeśli tylko sytuacja się unormuje pod tym względem, wznowimy te szczepienia. Mamy świadomość, że zainteresowanie szczepieniami jest bardzo duże. Pracownicy tych podmiotów zewnętrznych się niecierpliwią, odbieramy od nich liczne telefony, ale prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość. Nie mamy wpływu na tą sytuację” – zaznaczyła rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach Anna Mazur-Kałuża.
Z najnowszych danych wynika, że z grupy ok. 110 tys. seniorów w wieku powyżej 70 lat, mieszkających w regionie, 37 tys. zarejestrowało się do szczepienia. Szczepionki są im podawane w 181 punktach w województwie. Seniorzy mogą skorzystać z pomocy swoich gmin w dowozie do nich, a do osób obłożnie chorych udają się medycy z punktów mobilnych.
Szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk w odpowiedzi na postulaty samorządowców zaproponował w środę, aby organizację transportu na szczepienia przez gminy ograniczyć do terenu powiatu. Samorządowcy stanowisko w tej sprawie przekażą rządowi po uzgodnieniu oczekiwań.
Postulaty strony samorządowej w tej kwestii przedstawiał Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. Jeden z nich dotyczył osób, które kwalifikują się do transportu, ale zarejestrowały się na szczepienia daleko od miejsca zamieszkania, przez co dowóz może być dla samorządów nie do zrealizowania. Dworczyk przyznał, że są to sprawy delikatne i wrażliwe, ale wskazał, że należy ważyć między chęcią pomocy obywatelowi a możliwościami systemu.
Nawiązując do zaszczepienia się przeciw COVID-19 posła PiS i pracownika naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (UMK) Zbigniewa Girzyńskiego, minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Edukacji i Nauki przeprowadzą kontrolę w sprawie szczepień na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika.
Oświadczył, że „nie ma akceptacji dla takiej postawy, bez względu na barwy polityczne, bez względu na wykonywanych zawód. Jest to sytuacja absolutnie nieakceptowalna”.
Rzecznik prasowy UMK prof. Czyżniewski przekazał, że uczelnia jest otwarta na wszelkie działania kontrolne. Zaznaczył, że uczelnia postępowała zgodnie z informacjami, które dostawała z ministerstwa. „Pod koniec grudnia była informacja, że możemy zgłaszać do szczepień wszystkich pracowników. Później ta grupa została zmodyfikowana do nauczycieli akademickich. W rozporządzeniu z 14 stycznia wskazano, że osoby, który uzyskały już e-skierowania, mogą skorzystać ze szczepienia” – podkreślił Czyżniewski.
Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski mówił w środę, że nie będzie rekomendował dalszego otwierania szkół. Poinformował, że w drugim tygodniu lutego będą powtórzone badania przesiewowe nauczycieli i po ich zakończeniu pojawią się kolejne rekomendacje resortu w sprawie szkół.
Polska w sumie zamówiła 87 mln szczepionek, na które składa się pula 62 mln dawek z pięciu firm, ujęta w Narodowym Programie Szczepień, i dodatkowe 25 mln dawek, które mają być dostarczane do Polski od II kwartału 2021 r. – wyjaśniła PAP naczelnik ds. mediów Ministerstwa Zdrowia Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska. Zaznaczyła, że Polska w sumie zamówiła 87 mln dawek szczepionek.
Szczepienia przeciw COVID-19 rozpoczęły się w naszym kraju 27 grudnia 2020 r. Najpierw szczepiony jest personel medyczny i niemedyczny placówek leczniczych, rodzice wcześniaków, a od 25 stycznia dołączyły do nich osoby powyżej 70 lat.
Zamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.