W Niedzielę Miłosierdzia Bożego na Jasną Górę przybyło ok. 30 tysięcy motocyklistów. Bp Tadeusz Pikus poświęcił pojazdy, a katoliccy motocykliści oficjalnie rozpoczęli kolejny sezon z Panem Bogiem. Zapytani o wrażenia, podkreślili, że chcą być miłosierni na drodze, zawozić miłosierdzie dalej. Dobrze, aby inni motocykliści też brali przykład a na drogach panowała wzajemna kultura jazdy pomiędzy motocyklistami a kierowcami aut.
Motocykliści przybyli 16 kwietnia na Jasną Górę w ramach jubileuszowego XX Motocyklowego Zlotu Gwiaździstego im. Ks. Ułana Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego. Ta Niedziela Miłosierdzia była w tym roku szczególnym wołaniem o miłosierdzie i pokój dla świata. Jednocześnie było to oficjalnie rozpoczęcie sezonu dla wszystkich katolickich motocyklistów.
„Cieszymy się, że możemy razem jeździć na Jasną Górę i budować naszą wspólnotę. Naszych motocyklistów szczególnie uderzyły słowa o tym, że św. Jan Paweł II zawierzył Polskę Bożemu miłosierdziu. To był wielki człowiek i wiele mu zawdzięczamy” – podkreśla Krzysztof, który przybył na Jasną Górę wraz z Katolickim Bractwem Motocyklowym Świętego Krzysztofa z Żor.
Archiwum prywatne Katolickiego Bractwa Motocyklowego Świętego Krzysztofa„Ks. biskup podkreślił, abyśmy byli miłosierni na drodze i zawozili Boże miłosierdzie innym. To ważne, aby być dla siebie nawzajem na drodze miłosiernym” – dodaje uczestnik spotkania.
Najważniejszą częścią pielgrzymki motocyklistów była oczywiście wspólna Eucharystia celebrowana pod przewodnictwem biskupa seniora diec. drohiczyńskiej Tadeusza Pikusa. Po Mszy św. biskup poświęcił pojazdy, jadąc na specjalnym motorze.
Nie zabrakło także konkretnego uczynku miłosierdzia w tym dniu. Motocykliści mogli bowiem podczas zjazdu oddać krew, czy też zakupić specjalne znaczki. Dochód ze sprzedaży znaczków jest przeznaczony całkowicie na pomoc Polakom, którzy mieszkają na Kresach.