Bardzo kontrowersyjna wersja edukacji seksualnej. PFROŻ przestrzega przed tzw. edukacją zdrotwotną

„Edukacja zdrowotna” proponuje „bardzo kontrowersyjną wersję edukacji seksualnej, którą można nazwać «systemową erotyzacją dzieci i młodzieży»” – ostrzega Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

Federacja apeluje o niewprowadzanie do szkół nowego przedmiotu, forsowanego przez minister edukacji Barbarę Nowacką. PFROŻ przypomina, że rodzice mają prawo do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, co gwarantuje art. 48 Konstytucji RP.

„Lektura projektu rozporządzenia prowadzi do wniosku, że «Edukacja zdrowotna» ma być wprowadzona z uwagi na dział pt. «Zdrowie seksualne», proponujący bardzo kontrowersyjną wersję edukacji seksualnej, którą można nazwać «systemową erotyzacją dzieci i młodzieży»” – piszą autorzy apelu.

„Podkreślamy także, że zgodnie z art. 48 Konstytucji RP rodzice mają prawo do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Nie do zaakceptowania jest wprowadzenie przedmiotu w tak wrażliwej dziedzinie bez uwzględniania zgody rodziców” – dodają.

Jak zaznaczają, założenia programowe nowego przedmiotu budzą zastrzeżenia:

„1. Proponowane «Zdrowie seksualne» ma profil jednoznacznie antyrodzinny. Małżeństwo w ogóle nie jest wymieniane, a rodzina występuje jedynie w aspekcie jej tzw. «różnych form».

2. Dzieci i młodzież mają omawiać problematykę «płci» w aspekcie społecznym (gender) i być zachęcane do jej wyboru, czyli także do ewentualnej zmiany płci, chociaż prowadzi to do zakłócenia rozwoju psychicznego, a z czasem do trwałego okaleczenia młodego człowieka. Omawiana ma być także akceptacja zachowań i postulatów LGBTQ+.

3. Seks jest przedstawiany wyłącznie jako źródło przyjemności, bez uwzględniania aspektów miłości, wierności, odpowiedzialności. Uczeń ma sam decydować, czy jest dojrzały do rozpoczęcia współżycia seksualnego, a jedynym wymogiem jest wyrażenie zgody.

4. Rozwój człowieka w okresie prenatalnym nie jest uwzględniony. W omawianym obszarze mówi się jedynie o poczęciu i przebiegu ciąży, tak jakby dziecko w prenatalnej fazie życia w ogóle nie istniało, a jego dynamiczny rozwój nie był istotny.

5. Niepokoi aprobata organizowania podczas zajęć w szkole spotkań z nieokreślonymi specjalistami i wolontariuszami, a także organizowanie niektórych zajęć w systemie wyjazdowym. 

6. Uzyskanie przez ucznia dobrej oceny będzie się wiązać z «dostosowaniem» do założeń programowych, bez uwzględnienia sprzeciwu sumienia zarówno wielu uczniów, jak i ich rodziców. Jest to również niezgodne z prawem do wyrażania własnej opinii i przekonań”.

Autorzy apelu opowiadają się za pozostawieniem w szkołach przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie. Zapraszają też na demonstrację, która odbędzie się 1 grudnia w Warszawie:

„Zachęcamy rodziców, wychowawców oraz wszystkich, dla których ważna jest ochrona dzieci 
i młodzieży przed szkodliwymi zmianami w systemie edukacji w polskiej szkole do udziału w manifestacji pt. «Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!» w dniu 1 grudnia o godz. 12:00 na Placu Zamkowym w Warszawie, organizowanej przez Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły oraz Krajową Sekcję Oświaty i Wychowania NSZZ «Solidarność»”.

List podpisali:

Zarząd Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia:

Jakub Bałtroszewicz prezes, Fundacja Jeden z Nas

ks. Tomasz Kancelarczyk wiceprezes, Fundacja Małych Stópek

Grzegorz Nienartowicz wiceprezes, Fundacja Ku Pełni Życia

Członkowie zarządu: 

Magdalena Bartoszewicz – Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna. 

Maria Gondek – Fundacja Fala Życia, 

Ewa Kowalewska – Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia – HLI Polska,

Rafał Szczypta – Rycerze Kolumba

Źródło: federacjazycia.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama