„Tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych i gremiów naukowych” – napisali członkowie NRL. Rada nie stanęła w obronie poczętych dzieci, ale jest niezadowolona z działań resortu zdrowia. Wcześniej Izabela Leszczyna odwołała krajowego konsultanta ds. położnictwa i ginekologii, prof. Krzysztofa Czajkowskiego.
Naczelna Rada Lekarska wydała stanowisko w sprawie aborcyjnych wytycznych przygotowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Prokuratora Generalnego. W stanowisku „wysoce pozytywnie” oceniono to, że władze próbują doprecyzować zasady przeprowadzania aborcji w Polsce.
Jednocześnie wskazano, że lekarze nie podlegają ministerstwu w taki sposób, jak prokuratorzy resortowi sprawiedliwości – w przypadku medyków nie ma podległości służbowej. W związku z tym, jak zaznacza Rada, minister nie powinna wydawać dokumentu nazwanego wytycznymi. „Powinien to być raczej komunikat lub wyjaśnienia Ministra Zdrowia, a nie wytyczne. Tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych i gremiów naukowych, natomiast wydanie ich przez ministra zdrowia może być odbierane jako próba wywarcia presji na środowisko lekarskie”
– tłumaczy NRL.
Lekarze z Rady nie opowiedzieli się w swoim dokumencie przeciwko zabijaniu poczętych dzieci. Chcieliby jednak, by zasady przeprowadzania aborcji regulowała precyzyjnie ustawa.
„Wytyczne wydane jednoosobowo przez Ministra czy Prokuratora Generalnego mają to do siebie, że w równie szybki sposób mogą zostać uchylone lub znacząco zmienione. Nie wiążą one także sądów w zakresie wykładni prawa i jego stosowania. Dlatego, dostrzegając, że problematyka legalnej terminacji ciąży jest niezwykle wrażliwym społecznie tematem (…), Naczelna Rada Lekarska od dawna wnioskuje, aby przyjęte w prawodawstwie rozwiązania dotyczące warunków i kryteriów przerywania ciąży zostały określone w akcie rangi ustawy, a także aby były jasne i jednoznaczne” – czytamy w stanowisku.
Samorząd lekarski krytykuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. dający ochronę prawną chorym dzieciom nienarodzonym. Rada zwraca natomiast uwagę, że wytyczne są niejasne i nie wyliczają konkretnych sytuacji, jakie należy uznać za zagrożenie życia lub zdrowia kobiety ciężarnej uzasadniające aborcję.
„Mało tego, (wytyczne) zrodziły dodatkowe poważne zastrzeżenia środowiska lekarskiego z uwagi płynącą z nich sugestię, jakoby lekarz wykonujący zabieg miał ograniczone prawa do zwołania konsylium w tej sprawie oraz analizy zaistnienia wskazań do wykonania tej procedury”
- dodaje zawodowy samorząd.
W podsumowaniu Rada jeszcze raz apeluje o uchwalenie ustawy, która dawałaby lekarzom osłonę przed „ryzykiem poniesienia odpowiedzialności karnej wynikającego tylko i wyłącznie z rozbieżności interpretacyjnych przepisów”, a pacjentkom umożliwiała „realny dostęp do świadczeń, które w świetle ustawy są legalne”, czyli do aborcji.
(dalsza część tekstu pod materiałem wideo)
Komentarz Opoki:
Przyspieszenie, którego nagle dokonują ministrowie przypomina memy z Putinem ochrzaniajacym generała „Denaturowa” za porażki na Ukrainie. Przypomina także w tym sensie, że w gruncie rzeczy nie ma się z czego śmiać.
To drugie spięcie minister zdrowia Izabeli Leszczyny ze środowiskiem lekarskim w ciągu ostatnich tygodni. Wcześniej szefowa resortu odwołała prof. Krzysztofa Czajkowskiego ze stanowiska krajowego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa. Jednym z głównych powodów były wytyczne w sprawie aborcji opracowane przez zespół kierowany przez prof. Czajkowskiego. Zalecenia te były zdaniem minister zbyt mało liberalne. Krzysztof Czajkowski opowiadał się za aborcją w niektórych sytuacjach. W kontekście tzw. pigułki po proponował z kolei, by 15-17-letnim dziewczynom prawo zezwoliło na wchodzenie do gabinetu ginekologa bez opiekuna prawnego.”To byłoby na pewno znaczne ułatwienie dla tych młodych kobiet, szczególnie w sytuacjach awaryjnych” – mówił. Prof. Czajkowski był jednak nielubiany przez aborcyjnych radykałów. Organizacja feministyczna Federa napisała atakujący go list otwarty po tym, jak stwierdził, iż zaświadczenie od psychiatry nie jest gwarancją przeprowadzenia aborcji.
Nowym krajowym konsultantem ds. ginekologii i położnictwa została prof. Ewa Wender-Ożegowska.
To kierowniczka Kliniki Rozrodczości Ginekologiczno-Położniczego szpitala Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Jest też prorektorem ds. Szkoły Doktorskiej i Kształcenia Podyplomowego poznańskiego UM. Zasłynęła tym, że w czasie proaborcyjnych „czarnych protestów” w 2016 r. udzieliła swoim studentom godzin dziekańskich.
Źródła: interia.pl, rynekzdrowia.pl, gazetaprawna.pl