Czy warto ryzykować? A cóż mamy do stracenia? Jeśli nie podejmiemy wyzwania pójścia za Chrystusem, możemy stracić wszystko, a nic nie zyskamy – pisze ks. Krakowczyk w komentarzu do dzisiejszej Ewangelii.
Nagrody nie należy jednak rozumieć w sensie rzeczowym, ale raczej w osobowym. Chodzi o poznanie osoby Jezusa, który pokazuje nam, że w życiu chodzi o „coś więcej”, daje nam sens i kierunek w życiu:
Obietnica Jezusa jest niezwykle atrakcyjna, lecz nierozsądne byłoby porzucenie wszystkiego i służenie Bogu jedynie z myślą o nagrodzie. Takie życie przypominałoby niewolnictwo. Bóg pragnie, abyśmy podążali za Nim w wolności, z miłości, podejmując decyzję o zostawieniu wszystkiego i budowaniu życia na Ewangelii Chrystusowej.