Prokurator generalny Adam Bodnar skierował do Parlamentu Europejskiego wniosek o uchylenie immunitetu europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Chodzi o próbę zatrzymania Gizeli Jagielskiej, ginekolog odpowiedzialnej za aborcję chłopca tuż przed terminem porodu.
O wniosku ministra Bodnara poinformowała rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 16 kwietnia, gdy Braun, wówczas kandydat w pierwszej turze wyborów prezydenckich, próbował w szpitalu w Oleśnicy dokonać zatrzymania obywatelskiego Gizeli Jagielskiej, ginekolog odpowiedzialnej za aborcję chłopca mającego 36 tygodni życia płodowego.
Prok. Adamiak przypomniała, że śledztwo w sprawie pozbawienia wolności Jagielskiej wszczęła Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy, a następnie – jak poinformowała – postępowanie to trafiło do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Seria zarzutów
Rzeczniczka PG dodała, że prokurator prowadzący postępowanie dotyczące zdarzeń z 16 kwietnia dołączył do niego jeszcze inne postępowania dotyczące Brauna.
„Uwzględniając te wszystkie postępowania, które znalazły swoje miejsce w jednym postępowaniu Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, prokurator referent sprawy przygotował wniosek o uchylenie immunitetu, który swoim zakresem obejmuje sześć przestępstw. Cztery z tych przestępstw odnoszą się bezpośrednio do pani dr Gizeli Jagielskiej i ona jest, jeżeli chodzi o te cztery zachowania, osobą pokrzywdzoną. Dwa czyny dotyczą innych zachowań pana europosła Grzegorza Brauna” – mówiła prok. Adamiak.
Prokuratura Adama Bodnara zarzuca Braunowi bezprawne pozbawienie wolności lekarki, naruszenie jej nietykalności cielesnej (poprzez popychanie i przytrzymywanie rękoma), znieważenie słowne podczas wykonywania przez nią obowiązków służbowych, a także pomówienie jej o działania mogące podważyć zaufanie do zawodu lekarza.
Bierność prokuratury
Grzegorz Braun w towarzystwie działaczy pro-life pojawił się w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy 16 kwietnia. Na pewien czas uniemożliwił Jagielskiej opuszczenie pokoju i wezwał policję, by ją zatrzymała. Jagielska odpowiada za aborcję chłopca nazwanego Felkiem. Maluch miał 36 tygodni życia płodowego. Wiele dzieci urodzonych na tym etapie ciąży nie potrzebuje nawet inkubatora. Felek cierpiał na wrodzoną łamliwość kości. Matka chciała pozbyć się go w szpitalu w Łodzi, ale tam lekarze odmówili aborcji.
Po kontakcie z proaborcyjną organizacją Federa kobieta zgłosiła się do Jagielskiej, a ta przeprowadziła „indukcję asystolii płodu” (wbicie igły do serca i otrucie dziecka chlorkiem potasu). Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie, ale nie wiadomo nic o tym, by wykonała jakiekolwiek czynności. Wezwana przez Brauna policja nie zatrzymała Gizeli Jagielskiej.
Tęczowe Opole
Pozostałe przyszłe zarzuty wobec Brauna dotyczą jednej z jego wypowiedzi, która została opublikowana na YouTube jeszcze w grudniu 2023 r. po tym, gdy Braun zgasił – przy użyciu gaśnicy – świece chanukowe w Sejmie.
Dodatkowy zarzut, który prokuratura chce przedstawić Braunowi, dotyczy zniszczenia 18 marca br. w Opolu 10 plakatów należących do gejowskiego Stowarzyszenia Tęczowe Opole. Miał w ten sposób wyrządzić on szkodę w wysokości ponad 5 tys. zł.
Zarzuty za niechroniony symbol
Niezależnie od tego śledztwa postępowanie karne wobec Brauna – już po uchyleniu mu immunitetu przez PE w tej sprawie – prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o śledztwo dotyczące zgaszenia świec chanukowych w grudniu 2023 r. w Sejmie. Braun miał usłyszeć zarzuty w tej sprawie jeszcze przed wyborami prezydenckimi. Prokuratura przełożyła ten termin, co rzecznik Anna Adamiak tłumaczy innymi obowiązkami, w tym związanymi z pożarem hali w Kawęczynie.
Prokuratura Adama Bodnara chce ponadto skierować do PE kolejny wniosek. Chodzi o zdjęcie flagi Ukrainy w Białej Podlaskiej, a także zarzut publicznego znieważania ludności żydowskiej z powodu jej przynależności narodowej. Wniosek ma dotyczyć także zdjęcia flagi UE w Katowicach, choć unijna flaga nie jest symbolem narodowym i w związku z tym nie podlega ochronie prawnej.(PAP)
Źródło: