Ponad 800 ton żywności rozdała w ostatnich trzech miesiącach organizacja „Lekarze bez granic” w Maiduguri, w północno-wschodniej Nigerii. Najbardziej potrzebujący to mieszkańcy nieformalnych obozów, które nie są uznawane przez rząd i dlatego nie otrzymują żadnej pomocy.
„«Lekarze bez granic» to organizacja o charakterze medycznym i zazwyczaj nie zajmuje się rozdawaniem żywności – powiedział odpowiedzialny za jej misję w tym regionie Philippe Le Vaillant. – Jednak wiele osób znajduje się w bardzo ciężkich warunkach i do tej pory nie dotarła do nich żadna inna organizacja, dlatego my zajęliśmy się tym problemem”. W regionie Maiduguri przebywa około miliona ludzi, którzy uciekli z nigeryjskiego stanu Borno, gdzie trwają walki między grupami zbrojnymi a wojskiem rządowym. „Wielu z nich przybyło tam nie mając nic. Nie mają możliwości podjęcia pracy zarobkowej, ceny żywności bardzo wzrosły, a lata przemocy i niepewności sprawiły, że wielu nie potrafi już stawić czoła istniejącej sytuacji” – podkreślił Le Vaillant.
pp/ rv