Młodzi Francuzi rzadko chodzą do kościoła, ale są coraz bardziej otwarci na wiarę i na proponowane im duszpasterstwo – uważa bp Denis Moutel, odpowiedzialny w tamtejszym Episkopacie za duszpasterstwo dzieci i młodzieży.
Kościół we Francji rozpoczął już przygotowania do przyszłego Synodu Biskupów, którego tematem będzie młodzież i powołania. W Paryżu spotkali się dziś przedstawiciele duszpasterstw młodzieży ze wszystkich diecezji, a także z zakonów i ruchów kościelnych. Postanowili, że ich wkład w przedsynodalną debatę ma być jak najbardziej konkretny. Każda diecezja ma się podzielić doświadczeniem dwóch duszpasterstw młodzieży, które sprawdziły się w praktyce.
Zdaniem bp. Moutela, który koordynuje przygotowania do synodu na szczeblu krajowym, Francja może się pochwalić pozytywnymi doświadczeniami w tym zakresie. Jego zdaniem zmienia się coś w samych młodych. Doświadczają braku stabilizacji i szukają czegoś, czemu mogliby zaufać. Mówi bp Moutel.
„Jeśli popatrzy się na to wyłącznie pod względem socjologicznym czy liczbowym, to oczywiście trzeba stwierdzić, że młodzi są dość dalego od Kościoła. Nie chodzą na przykład na niedzielną Eucharystię. Kiedy się jednak spojrzy uważniej, to widać, że młodzi dość chętnie odpowiadają na różne inicjatywy. Okazuje się, że chcą uczestniczyć w pielgrzymkach, w spotkaniach organizowanych przez wspólnotę z Taize czy oczywiście w ŚDM, co trzy lata. Chętnie też przyłączają się do różnych akcji organizowanych przez ruchy i wspólnoty. Włączają się też w działalność charytatywną o wyraźnie ewangelicznych charakterze. Jest duże otwarcie na wolontariat, w tym wolontariat misyjny. Poświęcają jakąś część swego życia innym. Niekiedy cały rok. A zatem z jednej strony w Kościele brakuje młodych, ale zarazem jest też prawdą, że z ich strony są pewne oczekiwania, jest w nich pragnienie i można ich spotkać w nowych miejscach” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Moutel.
kb/ rv