Amerykańscy biskupi przestrzegają przed niektórymi aspektami nauczania i działalności ks. Jamesa Martina. Oświadczenie w tej sprawie wydał abp Charles Chaput, metropolita Filadelfii a zarazem przewodniczący Komisji Episkopatu USA ds. Świeckich, Małżeństwa, Rodziny i Młodzieży.
Poparł go również bp Thomas Paprocki, ordynariusz diecezji Springfield.
Biskupi mają zastrzeżenia do postawy ks. Martina względem środowisk LGBT. Z jednej strony chwalą go za okazywanie im troski i przypominanie o nienaruszalnej godności osób homoseksualnych. Abp Chaput przypomina też o atakach na osobę ks. Martina. Podkreśla, że są one niechrześcijańskie i niczym nie da się ich usprawiedliwić. Zarazem jednak biskupi zauważają, że ks. Martin wprowadza zamęt wśród wiernych, sprawiając wrażenie, że niemoralne zachowania seksualne nie są grzechem i dadzą się pogodzić z Bożym prawem. Swoimi wystąpieniami budzi on też nieuzasadnioną nadzieję, że nauczanie Kościoła o ludzkiej płciowości może ulec zmianie.
Abp Chaput podkreśla, że nie wystarczą same deklaracje ks. Martina, że jako katolicki kapłan nie zamierza podważać nauczania Kościoła. Ważne jest również to, co pomija on w swoich wystąpieniach, fakt, że nie głosi on osobom homoseksualnym pełnej prawdy o ludzkiej płciowości i nie zachęca ich do życia w czystości. Metropolita Filadelfii przypomina ponadto, że z katolickiego punktu widzenia niedopuszczalne jest także wspieranie organizacji czy inicjatyw, które kwestionują nauczanie Kościoła.
Źródło: www.vaticannews.va