Trzy lata temu ks. José Antonio Molina, kapłan z San Salvadoru, został bezpośrednio przez papieża w trybie pilnym suspendowany za rzekomą pedofilię i zwolniony ze wszystkich stanowisk i funkcji.
Kapłan nie mógł wówczas sprzeciwić się tej decyzji. Teraz okazuje się, że oskarżenie było całkowicie fałszywe. Sąd cywilny w Salwadorze ustalił, że kapłan jest niewinny i oczyścił z wszelkich zarzutów.
Ówczesny prokurator Isaí Ernesto Mendoza, który oskarżał kapłana przyznał, że zarzuty były bezpodstawne i publicznie przeprosił ks. Molinę. Rzekoma ofiara, Ernesto Mendoza, twierdził, że był molestowany seksualnie przez księdza w latach 1993-1996. Sąd uznał, że było to kłamstwo.
Także dwie inne kobiety, które w międzyczasie zarzucały księdzu podobne przestępstwa, wycofały swoje oskarżenia.
Ks. Antonio poprosił sąd o przekazanie orzeczenia arcybiskupstwu San Salvadoru i nuncjaturze apostolskiej.
W rozmowie z lokalnymi mediami kapłan powiedział: „Jestem zadowolony. Prawda zawsze zwycięży nad kłamstwem. Wybaczam Cinty i Karen Gutierrez, a także Isaíowi Ernesto Mendozie Martinezowi, których nawet nie znałem”.
tom (KAI) / San Salvador