Dla jednych kryzys klimatyczny jest faktem, dla innych tylko wątpliwą hipotezą. W grupie społecznej, która być może już w niedalekiej przyszłości zmierzy się z jego skutkami, czyli osób do 30 roku życia, panuje duża rozbieżność co do punktów widzenia i opinii na ten temat.
Grupa badawcza Critical Quantity przeprowadziła ostatnio badanie społeczne dla francuskiego dziennika „La Croix”, analizując przekonania ekologiczne młodych ludzi. Wykonano je na reprezentatywnej dla społeczeństwa francuskiego grupie 2000 osób w wieku od 16 do 30 lat, na podstawie panelu Kantar profiles i z wykorzystaniem metody kwotowej. Do zrealizowanego w dniach od 8 kwietnia do 3 maja 2021 roku badania użyto kwestionariusza internetowego.
Badano szczegółowo świadomość kryzysu ekologicznego i jego następstw, a rezultaty pokazały dużą niejednorodność poglądów na ten temat. Wyróżniono aż pięć zasadniczych postaw w analizowanej grupie wiekowej.
Pierwszą grupę określono jako „ekoinwestorzy”. Stanowią ją osoby najbardziej zaangażowane ekologicznie, reprezentujące 18% badanej próby. To ludzie, którzy są głęboko zaniepokojeni problemem zanieczyszczenia środowiska i związanymi z tym zmianami klimatu. Podejmują eko-działania zarówno w życiu osobistym, jak i poprzez udział w manifestacjach.
19% całości badanych stanowią „moderniści”. To również grupa nakierowana na ochronę środowiska, jednak w mniejszym stopniu. Często zmniejszają spożycie mięsa czy ilość podróży, choć w odróżnieniu od krytycznych w stosunku do postępu technicznego przedstawicieli pierwszej grupy są przekonani, że nauka i nowoczesna gospodarka kapitalistyczna zdołają uporać się z kryzysem.
Jak zauważa Yann Le Lann, wykładowca socjologii na Uniwersytecie w Lille i koordynator badań: „W obu grupach poziom świadomości jest wysoki. A jednak ich koncepcja ekologii nie jest taka sama”.
Trzecią, zaledwie 6% grupę stanowią ludzie negujący istnienie kryzysu ekologicznego, którzy bywają wręcz wrogo nastawieni wobec tej tezy. Ich pomysł na przeciwdziałanie niszczeniu przyrody dotyczy co najwyżej zamieszkiwanego regionu, a ta „terytorialna koncepcja ekologii” przejawia się ochroną pobliskiego krajobrazu, dbaniem o jego czystość i jakość gleb, choć już niekoniecznie wiąże się z popieraniem energii odnawialnej.
Jednak to dwie ostatnie grupy stanowią 57-procentową większość. W ich przypadku trudno znaleźć jeden, wspólny mianownik poza zdystansowaniem od spraw środowiska. Pomimo pewnej świadomości ekologicznej ta część badanych nie podejmuje żadnych starań w tej kwestii. Większe zaangażowanie wykazują tu „zdystansowani zwolennicy” (38%) niż „obojętni” (19%). Dla badaczy jest to wskazówka, że „ekologia niekoniecznie kształtuje świadomość i praktyki polityczne” młodych ludzi.