Nadzieja dla przesiedlonych chrześcijan. Jak można im pomóc?

W sumie 82,4 mln ludzi na całym świecie jest przymusowo przesiedlonych. Każda liczba to życie, konkretna historia, cierpienie, traumy... Tysiące chrześcijan musiało opuścić swoje domy jedynie z powodu wiary. Jak im pomóc w czasie Bożego Narodzenia?

Tysiące chrześcijan w Afryce i na Bliskim Wschodzie, prześladowanych i przesiedlonych z powodu swojej wiary, polega na pracy społecznej i duszpasterskiej Kościoła. A Kościół polega na ludziach, którzy pragną pomagać. Jak można przynieść nadzieję na Boże Narodzenie uchodźcom i przesiedlonym chrześcijanom?

Gdy wkroczyliśmy w 2021 r., liczba osób przymusowo przesiedlonych z powodu prześladowań, konfliktów, przemocy i łamania praw człowieka była najwyższa w historii (według danych UNHCR). Afryka odnotowała największy wzrost liczby uchodźców wewnętrznych, a Syria pozostaje krajem, z którego zmuszono do ucieczki najwięcej ludzi. „To właśnie stąd, z Syrii, Palestyny, Jordanii i dzisiejszego Izraela przybyli pierwsi chrześcijanie” – wyjaśnia ks. Hugo Alaniz, argentyński kapłan misjonarz Instytutu Słowa Wcielonego, od 26 lat mieszkający na Bliskim Wschodzie. „Uważam, że obowiązkiem nas, jako Kościoła, jest pomaganie chrześcijanom Bliskiego Wschodu. Nie tylko dlatego, że jest to Ziemia Święta, ale dlatego, że to dzięki nim poznaliśmy ewangeliczne przesłanie… Nasz apel do dobroczyńców ACN brzmi: „proszę nie zapominajcie o nas, nie zapominajcie o nas!”. Nasze wspólnoty tutaj wciąż potrzebują pomocy z zewnątrz… Wszystko, co możesz nadal wnosić, będzie miało wielkie znaczenie, szczególnie dla tych ludzi, którzy stracili wszystko, którzy nadal są w wielkiej potrzebie, którzy potrzebują Twojej pomocy” – apeluje kapłan.

82,4 mln ludzi na całym świecie jest przymusowo przesiedlonych. W tej liczbie mieszczą się tysiące chrześcijan, którzy musieli opuścić swój dom tylko dlatego, że wierzą w Chrystusa. Każda pojedyncza cyferka to konkretny człowiek. Konkretne życie, cierpienie, traumy z tym związane. Nie można pozostać na to wszystko obojętnym. Zwłaszcza w okresie ciepłych, pełnych miłości świąt Bożego Narodzenia. 

Za pośrednictwem lokalnych Kościołów ACN International wspiera przesiedlone rodziny, zaspokajając ich podstawowe potrzeby, zapewniając schronienie i zajmując się edukacją dzieci i młodzieży. Jednak chrześcijanie łakną także uzdrawiającej mocy sakramentów, Słowa Bożego i Jego miłości niesionej przez tych, którym powierzono kontynuowanie Jego dzieła pośród nas. Prawdziwym źródłem pociechy i nadziei jest obecność i niestrudzony wysiłek sióstr, kapłanów, katechetów i wszystkich pracujących nad budową Jego Królestwa. Zaspokajając swoje potrzeby, napełniają serca zmęczonych, straumatyzowanych, pogrążonych w żałobie i głodnych odnowioną wiarą – a także nadzieją na lepszą przyszłość.

Jak pomóc? Wystarczy wejść na stronę Pomocy Kościołowi w Potrzebie (pkwp.org) i wesprzeć którąś z prowadzonych przez nich akcji na rzecz tych, co utracili swoje domy. Można też pomóc chrześcijanom z Ziemi Świętej, kupując wykonane przez nich produkty. Można wysłać chociaż jeden SMS o treści RATUJE (numer i zasady na stronie pkwp.org).

źródło: ACN International, acninternational.org / ACN Polska, pkwp.org

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama