Lwów: kard. Krajewski przesłał papieżowi zdjęcia z granicy

Przebywające we Lwowie papieski jałmużnik, kard. Konrad Krajewski powiedział w środę portalowi Crux i Telewizji Polskiej, że przesłał Ojcu Świętemu zdjęcia z przejścia granicznego z Polską: „Ludzie stoją na mrozie, kobiety z małymi dziećmi stoją w długich kolejkach. To są sceny przyprawiające o dreszcze” – powiedział osobisty wysłannik papieża Paulinie Guzik.

Dziennikarka TVP cytuje także słowa arcybiskupa większego kijowsko-halickiego i zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Światosława Szewczuka, który przybył z Kijowa: „Miasto jest oblężone, jedyna droga wyjazdowa to 5 godzin korków” - powiedział. „Z Kijowa można jechać tylko do Winnicy i Chmielnickiego”. „Kijów jest głównym celem dla Rosji” – dodał abp Szewczuk. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego stwierdził, że jedynym sposobem ochrony jego ojczyzny jest ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą: „Każdej nocy zrzucane są bomby i giną ludzie. Codziennie modlimy się o przetrwanie. Modlimy się o zakończenie wojny. Niebo nad Ukrainą musi być zamknięte” – podkreślił abp Szewczuk.

Metropolita lwowski, abp Mieczysław Mokrzycki, były sekretarz osobisty św. Jana Pawła II i Benedykta XVI wyraził wdzięczność papieżowi Franciszkowi, nie tylko za modlitwę, ale za to, że przysłał na Ukrainę swojego przedstawiciela, kardynała Krajewskiego, „dzięki któremu czujemy, że Ojciec Święty pragnie być blisko nas”. Metropolita lwowski zaznaczył, że Ukraińcy są najbardziej wdzięczni Polakom za pomoc ich rodakom uciekającym przed wojną i za stałe wsparcie w walce z rosyjską agresją. „Mój sąsiad wie, że jestem Polakiem, i choć nie jest religijny i zwykle witaliśmy się na odległość, to ostatnio nie tylko uścisnął mi rękę, ale objął mnie i powiedział - «Proszę przekazać swoim rodakom – Polakom, że to jest uścisk dla nich, za wszystko, co robicie dla Ukraińców, jesteśmy bardzo wdzięczni»”.

Wszyscy biskupi mówili, że sytuacja na Ukrainie jest tragiczna. „W Irpieniu, Buczy i Hostomlu na obrzeżach Kijowa ludzie są całkowicie zablokowani, bez zapasów żywności, bez jedzenia od trzech dni. Nie jesteśmy w stanie ich ewakuować” – powiedział abp Szewczuk.

Kard. Konrad Krajewski podkreśli: „Pomoc Ojca Świętego nie jest tylko duchowa. Papież kupił benzynę do tirów wiozących pomoc humanitarną, polskie firmy dają ciężarówki, ale te baki trzeba wypełnić, to są ogromne koszty. Już jadą do Kijowa, Odessy, Żytomierza".

„Rozprzestrzenia się wiele dezinformacji” - dodał abp Mokrzycki. „Ludzie obawiają się, że Polska nie przyjmie więcej uchodźców - to nie jest prawda, musimy rozpowszechniać właściwe informacje: Polska zawsze była gotowa na przyjęcie 3-4 milionów ludzi. Ważne, aby zapewnić mieszkańców Ukrainy, że nie muszą się bać tam jechać” – podkreślił metropolita lwowski.

st (KAI) / Lwów

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama