Rozwiązaniem problemu rosnącej liczyby aborcji we Francji ma być wpisanie jej do konstytucji

We Francji już co piąta ciąża kończy się aborcją. Abp Pierre d’Ornellas ostrzega, że wpisanie prawa do aborcji do ustawy zasadniczej nie rozwiąże problemu, a jedynie zamknie o nim dyskusję.

Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że do końca tego roku zamierza przedstawić projekt ustawy wpisującej aborcję do konstytucji.

Abp Pierre d’Ornellas ostrzega, że w taki sposób konstytucja zamknie dyskusję na ten tak bardzo bolesny problem. Dziś już co piąta ciąża we Francji kończy się aborcją. Jedyną dozwoloną debatę można prowadzić wyłącznie w oparciu o jedna ideę, a mianowicie prywatność i autonomię kobiet. Rzeczywistość jest jednak inna. Badania pokazują, że aborcję często wywołują przez determinizmy społeczne, takie jak ubóstwo – mówi abp d’Ornellas.

Abp d’Ornellas: dla kobiet to i tak będzie tragedia

„Tak, to poważny problem. Nie wiem, co będzie oznaczać dla społeczeństwa zapisanie prawa do aborcji w konstytucji. Bylibyśmy praktycznie jedynym krajem na świecie, który zapisałby takie prawo w swojej konstytucji. Jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie liczba aborcji rośnie każdego roku. Jest ona dwukrotnie wyższa niż w Niemczech i nie sądzę, aby zapisanie w konstytucji wolności dostępu do aborcji zlikwidowało fakt, że jest to zawsze tragedia. Co więc zrobimy z tą tragedią? Jak będziemy o tym rozmawiać? Czy zapisanie tego prawa w konstytucji gwarantuje wolność wypowiedzi na temat aborcji? Czy gwarantuje możliwość debaty na ten delikatny temat? Czy gwarantuje klauzulę sumienia dla lekarzy czy pielęgniarek, którzy odmawiają wzięcia udziału w aborcji lub którzy, słuchając kogoś, kto zastanawia się, czy dokonać aborcji, udzielają porady z wielkim szacunkiem dla jego wolności do niepoddawania się aborcji, oferując alternatywę? Czy zapisanie prawa do aborcji w konstytucji pozwoli na prawdziwą wolność słowa i umożliwi poważną debatę w naszym społeczeństwie lub w placówce służby zdrowia? Mam poważne wątpliwości, stąd moje obawy. Niepokoi mnie ryzyko naruszenia wolności słowa i wolności debaty nad tak poważną kwestią!“
 

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama