S. Róża, polska zakonnica z Jerozolimy: za każdym razem zakonnicom wychodzącym na ulice towarzyszą plucie, wyzwiska i urąganie imieniu Pana Jezusa

Pracująca w Ziemi Świętej od 28 lat elżbietanka opowiedziała o atakach, które w ostatnim czasie są codziennością – od wyzwisk po rzucanie w klasztor kamieniami, szklanymi butelkami, zepsutą żywnością.

„Plucie, wyzwiska i obrażanie imienia Pana Jezusa są ostatnio codziennością” – powiedziała przełożona Domu Polskiego. Jak mówiła w rozmowie z PAP, takie ataki towarzyszą siostrom za każdym razem, gdy wychodzą poza mury klasztoru. Pokazała także ułożone w stertę kamienie, którymi napastnicy obrzucili dom elżbietanek i uszkodzili jego masywne drzwi.

Nowy Dom Polski, którego przełożoną jest s. Róża, znajduje się w jerozolimskiej dzielnicy Me'a Sze'arim, zamieszkanej głównie przez ortodoksyjnych Żydów.

W ostatnich miesiącach agresja się nasiliła. Jak opowiada siostra, na teren klasztoru przez płot, z balkonów, przez bramę wyrzucane są śmieci. Sąsiedzi rzucają w budynek kamieniami, szklanymi butelkami, zepsutymi produktami spożywczymi.

Mieszkańcy polskiej placówki obrzucani są workami z wodą. W nocy z 16 na 17 czerwca mężczyzna rzucił dużym głazem w drzwi posesji. Podobny incydent powtórzył się kolejnej nocy. Kilka dni temu dwukrotnie napastnicy wtargnęli na dziedziniec klasztoru i zdewastowali m.in. masywne drzwi antywłamaniowe.

Współpraca z lokalną policją nie jest łatwa. Kiedy w czerwcu siostra Róża udała się, by zgłosić ataki, poinformowano ją, że trzeba czekać ok. 4 godzin i spytano, czy na pewno chce złożyć doniesienie. Na miejscu policjanci pojawili się dopiero po kilku dniach. Dzielnicowy nie zainteresował się sprawą, chociaż atak został nagrany. Takie podejście, ocenia siostra, musi się zmienić, jeśli sytuacja ma się poprawić. Jak podkreśla, „chowanie głowy w piasek, sprawia, że sprawcy czują się bezkarni”.

Dzięki pomocy Żydów z Fundacji „The Religious Freedom Data Center” elżbietankom udało się nawiązać kontakt z funkcjonariuszem policji. Dzięki jego interwencji po napaści w ostatni weekend policja szybko pojawiła się w klasztorze.

O wzroście antychrześcijańskich incydentów informują także media w Izraelu. Oprócz protestów i zastraszania to także akty wandalizmu. Jak donosił Times of Israel, w Dzielnicy Ormiańskiej na budynkach wymalowano m.in. hasła „zemsta”, „śmierć chrześcijanom”, „śmierć Arabom i gojom” oraz „śmierć Ormianom”.

Źródło: PAP/Salon24

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama