Papież Franciszek i jego najbliżsi współpracownicy odprawiają rekolekcje wielkopostne, co pociąga za sobą zawieszenie wszelkiej działalności publicznej. Sześciodniowy czas ćwiczeń duchowych rozpoczął się w niedzielę i, decyzją Franciszka, trzeci rok z rzędu ma charakter indywidualny.
Papież zaprosił kardynałów rezydujących w Rzymie, szefów dykasterii i przełożonych Kurii Rzymskiej do przeżycia okresu rekolekcji w sposób osobisty, zawieszając wszelkie zajęcia zawodowe i oddając się modlitwie. Kard. Gianfranco Ghirlanda, jezuita i wybitny specjalista od prawa kanonicznego, który pomagał Franciszkowi w opracowaniu konstytucji reformującej Kurię Rzymską, podkreśla, że odprawianie rekolekcji w ciszy, milczeniu i na modlitwie jest charakterystyczne dla ćwiczeń duchowych wypracowanych przez założyciela Towarzystwa Jezusowego.
„Bóg wszędzie może do nas przemówić, ale ta cisza pustyni i odcięcie od codziennych obowiązków pozwalają lepiej usłyszeć Jego głos” – podkreśla jezuita, który od 1977 roku udziela rekolekcji ignacjańskich. Wskazuje zarazem, że ten czas pustyni wydaje wielkie owoce duchowe, a metoda św. Ignacego z Loyoli uczy też rozeznawania, o którym tak często mówi papież Franciszek.
Tradycję rekolekcji dla Kurii Rzymskiej wprowadził w 1929 r. Pius XI. Do czasu Pawła VI miały one miejsce w Adwencie, a nie w Wielkim Poście, ale zawsze odbywały się w Watykanie. Na początku pontyfikatu Franciszek wyprowadził je do podrzymskiego miasteczka Ariccia, gdzie ze swymi najbliższymi współpracownikami z Kurii Rzymskiej udawał się autokarem. Zwyczaj ten trzy lata temu przerwała pandemia.