Dla jednych to nadzieja na uporządkowanie spraw w FBI, które ostatnio za terrorystów uznawało obrońców życia i tradycyjnych katolików. Dla innych ta nominacja to zapowiedź zemsty. Szefem Federalnego Biura Śledczego ma zostać Kash Patel, wierny żołnierz Donalda Trumpa.
Ta nominacja zelektryzowała świat amerykańskiej polityki.
„Urzędnicy wywiadu, którzy kłamali w sądzie, aby nielegalnie szpiegować Trumpa i Amerykanów, wpadli w panikę. Sprawiedliwość jest w drodze” – napisała w portalu X grupa polityczna CatholicVote.
„Jestem pewien, że Kash Patel nie pozwoli FBI szpiegować mojego Kościoła katolickiego” – stwierdził katolicki felietonista David Marcus z Fox News.
„Mogłem liczyć, że wykona każde zadanie, bez względu na to, jak skomplikowane lub trudne by było” – napisał z kolei Robert O’Brien były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego i były przełożony Patela.
Zupełnie inaczej reagują Demokracji oraz ci Republikanie, którzy nie chcieli poprzeć Donalda Trumpa.
„[Patel] nie ma innego celu, niż zemsta” – powiedziała CNN była urzędniczka administracji Obamy Juliette Kayyem. „Nie ma teorii egzekwowania prawa, teorii ograniczania przestępczości lub przestępstw finansowych. Jest blisko Trumpa z jednego powodu: będzie egzekutorem tego, co można by nazwać swego rodzaju drogą zemsty”.
Andrew McCabe, były zastępca dyrektora FBI, który był przesłuchiwany pod kątem składania fałszywych oświadczeń podczas śledztwa w sprawie zmowy Trumpa z Rosją, skrytykował kwalifikacje Patela.
„Kash Patel jest całkowicie niewykwalifikowany do tej pracy, to nie podlega dyskusji” – ocenił.
Ukarać winnych śledztwa
44-letni dziś Kashyap „Kash” Patel urodził się w Nowym Jorku w rodzinie Hindusów z Gudżarati. Rodzice byli praktykującymi hinduistami. Jest prawnikiem. W 2017 r. (prezydentem był wtedy Barack Obama) dostał nagrodę Departamentu Sprawiedliwości za ściganie i skazanie 12 terrorystów odpowiedzialnych za zamachy bombowe na Mistrzostwach Świata w 2010 r. Pełnił wiele funkcji w sektorze obronnym i wywiadowczym. Jako prokurator federalny był starszym doradcą dyrektora wywiadu narodowego w pierwszej kadencji Trumpa i urzędnikiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA. W listopadzie 2020 r. został mianowany szefem sztabu pełniącego obowiązki sekretarza obrony.
Bronił Trumpa w trakcie kontrowersyjnego śledztwa dotyczącego zmowy z Rosją. Szczegółowo opisał błędy popełnione przez Departament Sprawiedliwości w uzyskaniu nakazu FISA (Foreign Intelligence Surveillance Act) na szpiegowanie doradcy Trumpa, Cartera Page'a.
Patel jednoznacznie deklarował, że funkcjonariusze i urzędnicy odpowiedzialni za śledzenie Donalda Trumpa zostaną ukarani.
Król Donald
W 2022 r. Patel napisał książkę dla dzieci zatytułowaną „Spisek przeciwko królowi”. Jako tytułowego króla opisuje tak Donalda Trumpa, a siebie obsadza w roli „Kasha, wybitnego odkrywcy”.
Patel jest również autorem książki „Government Gangsters”, w której opowiadał się za zwolnieniem pracowników rządowych podważających program Trumpa. Obecność miliardera w polityce nazwał „błogosławieństwem Bożym”.
FBI, którym ma pokierować dopuszczała się w ostatnich latach ogromnych nadużyć wobec konserwatywnych aktywistów. Obrońcy życia biorący udział w legalnych protestach byli nachodzeni w domach przez funkcjonariuszy z bronią maszynową. Śledczy mający prawicowe poglądy byli usuwani. Biuro odpowiadało za przynajmniej kilka aresztów osób protestujących przeciw aborcji. FBI wymaga więc porządków. Czy Kash Patel to odpowiednia osoba, by je przeprowadzić?
Źródła: catholicnewsregister.com, foxnews.com, christianpost.com