Homilia / rozważanie na święto Podwyższenia Krzyża Świętego
Wracam myślami do wakacji. Oto któregoś dnia wywiązała się dyskusja o języku Kościoła - że jest niezrozumiały; że używa się obcych słów, które młodzieży nic nie mówią; w końcu, że stanowi barierę w dotarciu do dzisiejszych ludzi. W pierwszej chwili chciałoby się przytaknąć, powiedzieć, że to prawda. Trzeba jednak zapytać: czy dwadzieścia, pięćdziesiąt lub dwieście pięćdziesiąt lat temu łatwiej było zrozumieć, co mówi Ewangelia?
Każda epoka, tak jak każda dziedzina naszego życia, zwłaszcza dziedzina naukowa, ma swój język. Raz jest on bardziej, a raz mniej specjalistyczny. Swój język ma również młodzież szkolna i studenci, ludzie posługujący się komputerami i piszący sms-y. Swoim językiem przemawia także Kościół. Jest to jednak nie tylko język Biblii, nie tylko język jej współczesnego tłumaczenia lub przygotowanego w ostatnich latach Katechizmu. Najważniejszym językiem, którym dziś i zawsze mówi do nas Kościół jest język miłości: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał". Właśnie w ten sposób, dając ludziom Chrystusa, Jego Ciało i Krew, Kościół przemawia językiem, który nie traci nic na swej aktualności i jest dla każdego zrozumiały.
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego kieruje nasze oczy ku tajemnicy krzyża Jezusa i uczy nas tego niezwykłego języka, którym Bóg przemawia do człowieka, dotykając głębi ludzkiego serca zranionego grzechem.
Wspomniana na początku rozmowa dotykała oczywiście języka, którym na co dzień mówimy o wierze, o poszczególnych prawdach wiary, czy o samym Kościele. Zarazem była to jednak rozmowa z kimś, komu Kościół jest bliski właśnie poprzez spowiedź i Eucharystię, poprzez tajemnicę tej miłości, która ukazuje się nam w przebaczeniu grzechów i ofierze Ciała i Krwi Pańskiej.
To właśnie pokazuje, iż warto wciąż na nowo przypominać sobie, że jako ludzie wiary możemy przemawiać tym właśnie językiem, który nie potrzebuje żadnych słów. Patrząc na krzyż i poznając życie Pana Jezusa odkrywamy, że dobrze ten język rozumiemy. I choć nie zawsze jest to łatwe, z Bożą pomocą, tym właśnie językiem umiemy także zwracać się do innych, potrafimy przywracać im wiarę w człowieka i prowadzić do Boga.
opr. mg/mg