Nie jesteś na misjach, czyli mężczyźni, których powinnaś unikać jak ognia
Na początku związku dziewczynie może schlebiać, że jej chłopak jest zaborczy albo zazdrosny. Może sobie myśleć: Wow. Jak miło, że on tak się interesuje wszystkim, co robię. Nie minie jednak wiele czasu, a zacznie zauważać, że jego „oddanie” jest niezdrowe. Czy właśnie tak się sprawy mają w twoim przypadku?
Oto nieco ponad dwadzieścia sygnałów ostrzegawczych, które powinny wzbudzić twój niepokój:
Mężczyźni, którch powinnaś |
Im więcej dostrzeżesz tu zdań, z którymi się identyfikujesz, tym prędzej powinnaś uciekać. Każdy punkt z wyżej wymienionych może okazać się groźny dla przyszłego małżeństwa. Jeśli kilka z nich dotyczy twojego chłopaka, nie tkwij w tym związku, myśląc, że on się zmieni. Bądź uważna! Kontroler zna wszelkiego rodzaju sztuczki, którymi będzie chciał zatrzymać cię przy sobie. Na przykład:
We wszystkich tych przypadkach Kontroler próbuje utrzymać się twoim kosztem w pozycji osoby mającej władzę.
Gdzie leży źródło wszystkich tych zachowań związanych z fiołem na punkcie kontroli? Chłopak prawdopodobnie ma niskie poczucie własnej wartości. Nawet jeśli wygląda na asertywnego chojraka, skrywa za tym brak pewności siebie. Pewny siebie mężczyzna nie jest zazdrosny o czas, jaki spędzasz z kolegami i koleżankami czy z rodziną. Wie, że w związku pełnym miłości nie ma miejsca na żądanie ukrywania prawdy przed tymi, którzy cię kochają. Mężczyzna, któremu nie brak pewności siebie, sprawi, że wciąż będziesz czuła się pewna siebie i wolna. Niepewny chłopak będzie próbował uczynić cię niepewną, aby mieć nad tobą kontrolę. Mimo że Kontrolerowi brakuje pewności siebie, to wyświadcz przysługę sobie samej i nie współczuj mu. Nie jest ofiarą i sam odpowiada za swoje zachowanie. Smutne jest to, że dziewczyny dają się jeszcze nabierać na takie sztuczki i wielokrotnie wracają do związku zdominowanego przez przemoc albo kontrolę. Być może ciągnie je do takich mężczyzn o „silnej” woli, bo brak im własnej. Jeśli dziewczyna nie wie, kim jest, będzie szukała chłopaka, który nada jej tożsamość. Jak powiedziała pewna młoda kobieta: „Kiedy już się odkochałam, co zajęło mi sporo czasu, zdałam sobie sprawę, czego tak uporczywie szukałam, zanim go poznałam: siebie”. Crystalina: Kiedy dawałam się złapać w pułapkę związku pełnego przemocy i kontroli, zawsze czułam potrzebę przepraszania za rzeczy, które nie były moją winą. Też tak masz? Jeśli tak, to powiedz: dlaczego zawsze to my przepraszamy? Czemu bierzemy wszystko na siebie, jakbyśmy musiały naprawiać całe zło tego świata? Rzucanie powierzchownego „przepraszam” niczego nie zmieni. Czy przepraszanie za wszystko naprawia cokolwiek lub odwraca twoją sytuację? Nie. Obie wiemy, że tak nie jest, ale ogłaszając wszem i wobec, że przepraszamy, równocześnie bierzemy winę na siebie i wzbudzamy w sobie fałszywe poczucie winy, która nie leży po naszej stronie. Nieustanne branie na własne barki jej ciężaru daje nam nieme przyzwolenie na bycie niepewną siebie, na niepewność w myślach i uczuciach.
|
fragment pochodzi z książki:
Jason i Crystalina Evert Jak znaleźć tego jedynego
i samej się nie zgubić ISBN: 978-83-7516-735-1 |
Jeśli o tobie tu mowa, spójrz wreszcie prawdzie w oczy niezależnie od sytuacji i bierz rzeczy takimi, jakimi są. A na przyszłość nie pozwól innym cię dołować, sprawiać, że czujesz się zła albo słaba. Odrzuć kłamstwo fałszywego poczucia winy i wyrzeknij się go. Przepraszaj tylko wtedy, kiedy naprawdę zrobisz coś złego, a nie z powodu hodowanego w sobie poczucia winy, która nie jest twoja. Nadasz twoim przeprosinom znaczenie; będą one uznaniem faktu, że zraniłaś kogoś, na kim ci zależy. To jest prawdziwe „przepraszam”; powinnaś przestać używać go jak przecinka. Jeśli ciężko ci wyjść z tej relacji, stwórz „kalendarz kontrolera”. Jak to zrobić? Weź nowy kalendarz i zapisuj w nim każdą sytuację, w której twój chłopak jest kontrolujący, zaborczy, zazdrosny albo agresywny. Kobiety często wracają do nierokujących związków, bo „zapominają”, jakimi draniami są ich mężczyźni. Udokumentowanie jego zachowania na piśmie pomoże zapobiec tego rodzaju „amnezji”. Zachowaj czystość w swoim związku. Bliskość fizyczna wzmaga przywiązanie i zaufanie do twojego chłopaka; sprawia, że stajesz się wobec niego mniej krytyczna, zaciera pamięć o negatywnych doświadczeniach z nim związanych. Zrezygnuj z seksu, aby zapewnić sobie jasny ogląd sytuacji.
Po kilku tygodniach przyjrzyj się dobrze tamtym zapiskom i posłuchaj, co podpowiada ci intuicja. Założę się, że już od dawna ją ignorujesz. Możesz bać się porzucenia i zadręczać się wątpliwościami. Każdy z nas boi się samotności. Ale być może to, czego najbardziej się boisz — życie w pojedynkę — okaże się czymś, co da ci niezależność, której potrzebujesz, żeby znaleźć prawdziwą miłość. Podobnie jak on, ty też nie jesteś ofiarą. Nie zmienisz jego zachowania, ale możesz zmienić swoje. Jeśli z nim chodzisz — uciekaj. Jeśli jeszcze się z nim nie związałaś — nawet o tym nie myśl.
opr. ab/ab