Człowiek jest mistyczną świątynią Boga, cenniejszą od znanych w historii najwspanialszych i najsłynniejszych świątyń materialnych. Jest bowiem obrazem Boga, Jego mieszkaniem i jednocześnie przybranym dzieckiem
ISBN: 978-83-7502-488-3
Format: 135 x 203 mm
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 176
Rodzaj okładki: twarda
Dzieło założyciela Zgromadzenia Księży Marianów, opatrzone wprowadzeniem, uwzględniającym charakter, okoliczności powstania i znaczenie utworu oraz bibliografią i przypisami.
"Jest to tak dalece pewne, że człowiek stworzony przez Boga i przez sakrament chrztu Jemu poświęcony jest Jego mistyczną świątynią, iż nawet nie powinno się tego dowodzić. [2] Stwierdza to bowiem w bardzo jasnych słowach Apostoł z Tarsu, mówiąc w liście napisanym do Koryntian: "Nie wiecie, że świątynią Boga jesteście? (1 Kor 3, 16). Azja chlubiła się niegdyś świątynią Diany efeskiej i wśród siedmiu cudów świata stawiała ją nie na ostatnim miejscu. I słusznie. Była ona bowiem ogromna, zbudowana po mistrzowsku, okazała, wspaniała; na jej wzniesienie i upiększenie wielu królów poświęciło swe bogactwa. Była to jednak świątynia tylko pewnej sławnej niewiasty, Diany. Wy, chrześcijanie, według nauki Apostoła Narodów "jesteście świątynią Boga żywego" (por. 2 Kor 6, 16). Jak wielka jest wasza chwała! Jakaż godność!"
Aby zrozumieć, na jakim fundamencie teologicznym o. Papczyński opiera budowany przez siebie gmach Mistycznej świątyni Boga, należy wziąć pod uwagę zwłaszcza jej pierwsze rozdziały, w których wykłada on swoją koncepcję, jej podstawy i konsekwencje. Zwraca szczególną uwagę na obecność Boga i Jego miłość. Bóg ze swej istoty jest obecnością, bo wyjawiając swoje imię Mojżeszowi powiedział, że „Jest Tym, Który Jest” (por. Wj 3, 14). Jest obecny nie tylko sam w sobie, ale i w swoim stworzeniu, które w swojej dobroci powołał do bytu i podtrzymuje w istnieniu i działaniu. Jest więc obecny jako Stwórca i Opatrzność. W przypadku stworzenia człowieka zechciał ponadto być obecny jeszcze w inny sposób. Jako Trójca Święta (a zatem byt osobowy) stworzył człowieka na swój obraz, czyniąc go istotą społeczną, rozumną, wolną i obdarowaną pamięcią. W ten sposób człowiek też stał się osobą, istotą wolną i rozumną, partnerem do dialogu. Tym samym nowy, osobowy sposób przychodzenia i swojej obecności uzależnił Bóg też i od człowieka. Każdy jest więc odpowiedzialny za to, żeby nie tylko nazywać się obrazem Boga, ale żeby nim faktycznie być. O. Papczyński zwraca szczególną uwagę na różne sposoby przychodzenia Boga i Jego obecności (wyliczmy przynajmniej niektóre, i to bez odsyłaczy do jego pism): w Chrystusie (Bóg-Człowiek), w Duchu Świętym, w Kościele, w Matce Najświętszej, w świętych, w bliźnim, we wspólnocie wiernych, w modlitwie, w słowie Bożym, w sakramentach, a szczególnie w Eucharystii. Nie wystarczy jednak poprzestawać na samym uświadamianiu sobie obecności Boga i mówieniu, że się jest Jego obrazem, ale trzeba również czynami i zewnętrznymi dziełami aktualizować tę prawdę, że wewnątrz nosimy żywy i nieskalany obraz Boga. Każdy więc powinien podjąć walkę z tym, co go od Boga oddala, co szpeci i zaciera w nim Jego obraz, i czynić wysiłki w celu nabycia cnót (a szczególnie miłości) upodobniających do Boga, otwierających Mu drogę do ludzkiego serca. Alegoria świątyni ma służyć pomocą w tym zadaniu. Człowiek jest mistyczną świątynią Boga, cenniejszą od znanych w historii najwspanialszych i najsłynniejszych świątyń materialnych. Jest bowiem obrazem Boga, Jego mieszkaniem i jednocześnie przybranym dzieckiem. O. Papczyński dodaje, że świątynie materialne podlegają zniszczeniu, gdy tymczasem dusza ludzka jest nieśmiertelna. Stąd więc pochodzi niezmiernie wielka godność człowieka, jego wartość nieporównywalna z jakimkolwiek innym stworzeniem. Wokół tej wizji zbudowana jest cała symboliczna konstrukcja dziełka, z której Autor wyprowadza ascetyczne zasady.
Ojciec Papczyński nie pozostawia wątpliwości, jakiemu celowi i komu ma służyć napisane i wydane przez niego dzieło. Już na karcie tytułowej podaje informację, że jest to Dziełko bardzo pożyteczne dla ludzi każdego stanu, przydatne zwłaszcza do kazań na poświęcenie kościoła. Dopełnieniem tej informacji jest zachęta podana czytelnikowi na końcu pierwszego rozdziału: Jeśli ktoś będzie je uważniej czytał i częściej rozważał, może odnieść z naszego dziełka wielką korzyść, a mianowicie: wzrost poznania siebie i Boga, pewną drogę do zbawienia i model chrześcijańskiej doskonałości. Są to zatem wystarczające przesłanki, by można uważać, że Autor proponuje swoje dziełko jako podręcznik duchowości dla wszystkich.
opr. aś/aś