O procesie beatyfikacyjnym Sług Bożych kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszki mówi promotor sprawiedliwości o. Gabriel Bartoszewski OFMCap
O procesie beatyfikacyjnym Sług Bożych kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszki mówi promotor sprawiedliwości o. Gabriel Bartoszewski OFMCap
W Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych znajdują się sprawy dwóch sławnych Polaków: kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszki. Czy można wysnuć jakieś przypuszczenia co do terminów ukończenia tych procesów?
Nikt, kto chce być odpowiedzialny, nie może podawać żadnych terminów. Ks. Jerzy Popiełuszko żył 37 lat. Dorobek jego życia zawiera się przede wszystkim w jego męczeństwie. Kongregacja stwierdziła już ważność procesu diecezjalnego. Materiały wysłane z archidiecezji muszą być teraz opracowane według wskazań Kongregacji i wydrukowane w książce nazywanej "Positio super martyrio", w której znajdzie się dokumentacja męczeństwa. Jest to zadanie postulatora - reprezentanta archidiecezji warszawskiej w Rzymie. Od jakości jego pracy i zaangażowania jego współpracowników wiele zależy.
Badanie ważności procesu kard. Wyszyńskiego jeszcze trwa. Prymas przeżył lat 80, prowadząc wielostronną działalność, nierzadko ocenianą - w świetle ówczesnych realiów - kontrowersyjnie. Pozostawił po sobie bardzo bogatą spuściznę pisarską. To wszystko trzeba przeanalizować. Zatem nie można porównywać tych dwóch procesów, mimo że w Rzymie przechodzą tę samą procedurę. Nic nie można w tym względzie zmienić. Nawet najżyczliwszy papież, dla osiągnięcia pewności moralnej co do heroiczności cnót lub męczeństwa, nie dyspensuje od procedury.
Kanonizacja św. Maksymiliana otworzyła drogę do beatyfikacji i kanonizacji męczenników II wojny światowej. Nazizm uznano za system ateistyczny, którego zasadą działania było prześladowanie Kościoła. Czy beatyfikacja ks. Popiełuszki będzie otwarciem podobnej drogi dla męczenników komunizmu?
W procesie ks. Jerzego trzeba udowodnić, że komunizm był również systemem ateistycznym, prześladował Kościół i ludzi wierzących. W tym celu należy dokonać analizy tego ustroju z punktu widzenia filozofii, działania aparatu władzy. W przypadku ks. Popiełuszki wymaga to zgromadzenia poufnych dokumentów, ponieważ mocodawcy i wykonawcy zbrodni zawsze tłumaczyli swoje działania pobudkami politycznymi, a nie antyreligijnymi.
Współpraca:
Wiesława Dąbrowska-Macura,
ks. Roman Kempny
opr. ab/ab