Masakra ludności cywilnej we Wschodniej Ghoucie

"Chrześcijanin jest 'człowiekiem pokoju', nie 'człowiekiem pogodzonym': budowanie pokoju jest jego powołaniem" - to słowa zrodzone z refleksji nad dwoma okrutnymi wojnami światowymi

Co najmniej 250 osób zostało zabitych w wyniku bombardowania przeprowadzonego przez wojsko syryjskie, tymczasem nasilają się starcia w Afrin

21 lutego 2018

Sytuacja w Syrii staje się coraz bardziej dramatyczna. We Wschodniej Ghoucie, obszarze na peryferiach Damaszku, straciło życie 250 osób, wśród nich co najmniej 60 dzieci, a 1000 zostało rannych w ciągu ostatnich 48 godzin wskutek nasilenia się bombardowań dokonywanych przez wojsko syryjskie, które usiłuje uderzyć w siły rebelianckie. „Głębokie zaniepokojenie wyraził sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres w związku z pogłębieniem się kryzysu i z powodu jego wyniszczających skutków dla ludności cywilnej, co pogarsza już dramatyczną sytuację niemal 400 tys. osób, w tym wielu kobiet i nieletnich. Guterres wezwał walczące strony do poszanowania fundamentalnych zasad prawa humanitarnego, włącznie z ochroną ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych. Sekretarz generalny przypomniał, że Wschodnia Ghouta została wskazana jako jedna ze stref dezeskalacji przez Rosję, Iran i Turcję — w czasie rozmów zorganizowanych przez te kraje w Astanie, w Kazachstanie — i wezwał wszystkie strony konfliktu do „poszanowania swoich zobowiązań w tym zakresie”. Pomimo że mówi się o tym więcej w ostatnich dniach, oblężenie Wschodniej Ghouty nie zaczęło się teraz — strefa ta jest otoczona od 2013 r. Przez długi czas rebelianci i ludność cywilna mieli możliwość wnoszenia dóbr wszelkiego rodzaju, wykorzystując do tego podziemne tunele, lecz od kiedy siły sprzymierzone prezydenta Baszara al- Asada przejęły kontrolę nad okolicznymi terenami, tego rodzaju handel został przerwany.

Obrazy i świadectwa z ostatnich dni są bardzo mocne. Bombardowania, przeprowadzane przez samoloty syryjskie i rosyjskie, uderzają także w szpitale i inne cywilne infrastruktury. Mieszkańcy Wschodniej Ghouty kryją się w podziemnych schronach, które jednak nie zawsze okazują się bezpieczne. Ale w Syrii, która nadal jest dręczona przez konflikt, trwający już siedem lat od początku starć, walki toczą się w tej fazie także na północnym zachodzie, wokół miasta w większości kurdyjskiego — Afrin i w okręgu Manbidż. Również w tej strefie dochodzi do eskalacji przemocy. W ostatnich godzinach oddziały wierne Asadowi wkroczyły do Afrin, by pomóc Kurdom, ryzykując starcie z siłami tureckimi, które od tygodni prowadzą ofensywę w tej strefie.   

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama