Moc w słabości się doskonali

Fragmenty książki "Odpoczynek ze św. Pawłem"

Moc w słabości się doskonali

ks. profesor
Marek Starowieyski


ODPOCZYNEK
ZE ŚW. PAWŁEM





ISBN: 978-83-927267-5-3
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2008

Wybrane fragmenty
Lament nieczytanej Biblii
Dlaczego odpoczynek ze św. Pawłem?
Prześladowca
Nawrócenie
Charitas Christi urget nos - Miłość Chrystusa przynagla nas
Moc i słabość
Moc w słabości się doskonali
Wśród przyjaciół
Solidarny
Listy
Testament
Głosić Ewangelię
Dobry depozyt

Moc w słabości się doskonali

Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny (2 Kor 12, 10), pisał św. Paweł w drugim liście do chrześcijan w Koryncie.

Zdumiewająca autobiografia św. Pawła, podana wyżej w poprzedniej pogadance, pokazuje dwa aspekty jego działalności: moc i słabość.

Każdy, kto zna Dzieje Apostolskie i Listy św. Pawła, wie, jak nieprawdopodobne były podróże św. Pawła; każdy, kto zna historię pierwszych dni chrześcijaństwa, wie, jakie znaczenie miały one dla rodzącego się Kościoła. A na dodatek wczytując się w tę autobiografię Pawła, widzimy, że tej nieprawdopodobnej wprost działalności towarzyszyły zjawiska mistyczne — Paweł żył Bogiem. Skąd więc ta jego moc? Oczywiście, z łaski Bożej, ale jak ona działała?

Nieszczęściem każdego człowieka jest zadufanie w samego siebie. Ileż wspaniałych zamierzeń w dziejach ludzkości upadło z powodu przecenienia swoich możliwości, gdy człowiek nie bierze pod uwagę swojej ludzkiej słabości. Jest jednak i wada przeciwna: nadmierny brak zaufania w sobie, widzenie tylko i wyłącznie swoich słabości i wad oraz lęk przed samym sobą i przed podejmowaniem odpowiedzialnych decyzji. Taki człowiek także marnuje swoje życie — talenty zostają zakopane.

Paweł widział jedno i drugie. Podejmował zuchwałe decyzje, bo czym innym są jego podróże, jego stawianie czoła filozofom w Atenach czy intrygom w Koryncie. Umiał odbierać ciosy, ponosić klęski i z nich wyciągać wnioski, nie zrażając się, choć niejednokrotnie, jak widać z Listów, bywał przybity. Ale równocześnie znał swoje słabości, szczególnie zaś ów tajemniczy oścień szatana, o którego usunięcie błagał Pana, ale wiedział, że w Panu może wszystko uczynić, nawet poprzez swoje słabości. Wierzył w moc łaski i znał swoją słabość, a ponadto widział jasno cel, do którego zmierzał i który ma wykonać, i wykonał.

I taki powinien być model postępowania każdego człowieka: znając siebie, umieć określić realistycznie swój cel, który mu został postawiony i do którego zmierza, ale równocześnie znać swoje słabości. I znając siebie: swoją moc i słabość, całą ufność położyć w Panu.

 

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama